Wpisz kwotę, którą chesz przekazać na rzecz NK
Na co Pan narzeka ? Przecież dla PIS wstawanie z kolan w przypadku Żydów i Izraela nie obowiązuje. Nawet nie pozwalają protestować przeciwko oszczercom Polaków. Myślę, że premier z żydowskim pochodzeniem i prezydent z małżonką de domo Kornhauser trzymają rękę na pulsie. A przecież nie tylko oni. Brak istnienia silnej Endecji jest największym nieszczęściem kraju po 1989 roku.
Ma Pan 100% racji, właściwie trudno się nie zgodzić z każdym zdaniem tego tekstu. Problem tkwi w tym, że teraz do tego trzeba dodać czynnik stricte polityczny tzn. to, że w tej chwili wycofanie się z nowelizacji ustawy (tj. efektywnie weto prezydenta) oznaczałoby pokazanie podatności na naciski zewnętrzne. Nie jest to tylko pusta walka o prestiż ale raczej kwestia podmiotowości – z uwagi na postawę Izraela, który zamiast załatwić sprawę kanałami dyplomatycznymi postawił na uruchomienie walca/odpalenie atomówki w dwustronnych relacjach. W rezultacie, teraz wybór jest pomiędzy brnięciem w (łagodnie mówiąc) nieprzemyślaną ustawę a upokorzeniem. Trudny wybór…
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Dziś część starych tekstów „Frondy” źle się zestarzała. Jednak szkoda, że żyjemy w czasach, w których takie świeże, intelektualnie prowokujące pismo zdaje się nie do pomyślenia
Horubała dokonuje polskiego rachunku sumienia. Wypada on fatalnie. Elity po transformacji ustrojowej nie umiały stworzyć dobrze działającego państwa, ale też upadały przez przyziemne słabości: chciwość, pijaństwo, pożądanie
Kiedy wielkie instytucje rywalizują z małymi organizacjami o ograniczone fundusze, pytanie brzmi: czy polski model finansowania publicznych działań nie jest na granicy absurdu?
Polski dorobek medalowy wynika z ponadprzeciętnego wysiłku jednostek, a nie z systemowych działań i ogólnej koncepcji rozwoju sportu – bo jej nie ma. Olimpiada w Polsce nie musi być złym pomysłem, pod warunkiem, że stworzymy taką koncepcję
Prezes Mikosz nie życzy sobie, by znaczki Poczty Polskiej projektowały jakieś korkucie. I nie zawaha się w tym celu sięgnąć po flipnięte w lustrze grafiki stockowe
Laureat literackiego Nobla stara się odmalować poruszającą do głębi wizję. Udaje mu się to, mimo że używa kolorów uważanych dziś za niemodne lub wręcz zapomnianych. I ani myśli flirtować z ideologiami.
Zapisz się na listę mailingową i wybierz, na jaki temat chcesz otrzymywać alerty:
Login lub e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie