Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu?
Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika

Wypalanie płuc Ziemi

Jako konsumenci przykładamy rękę do tego, że w różnych miejscach na świecie, w strefie tropikalnej, powstają nowe ogniska pożarów
Wesprzyj NK
Pożary w Puszczy Amazońskiej stały się motywem przewodnim medialnych przekazów na całym świecie. Brazylijski prezydent Jair Bolsonaro zrobił wszystko, żeby wejść w buty Donalda Trumpa, i podobnie jak amerykański przywódca wykazał się zamierzoną ignorancją w kwestiach związanych z ochroną środowiska. Sęk w tym, że płonie nie tylko Brazylia, a niszczenie najcenniejszych siedmiu procent powierzchni Ziemi, które dziś porastają lasy deszczowe, trwa już od kilku dekad. Nie są to też pierwsze pożary. Zbieramy żniwo ludzkiej chciwości, a ugór, który po nim powstanie nie będzie nadawał się do uprawy. Nie dotyczy nas odległa Brazylia? Doprawdy? Ci, którzy tak sądzą są w ogromnym błędzie. Pożary w tym kraju nie powstały samoistnie. To nie był samozapłon. To nie był „ekospisek”. To nie był pierwszy...

Chcesz uzyskać darmowy dostęp do całości materiału?

Zaloguj się do swojego konta lub utwórz nowe konto i zapisz się do newslettera

Stały współpracownik „Nowej Konfederacji”, doktor nauk humanistycznych, z wykształcenia historyk, politolog i dziennikarz. Miłośnik przyrody i Wileńszczyzny. Obecnie wspiera działania Fundacji Dziedzictwo Przyrodnicze i prowadzi Magazyn Poświęcony Przyrodzie natropie.tv [1]. Zajmuje się również tematyką afrykańską i interesuje bliskowschodnią, w kontekście niemuzułmańskich społeczności Bliskiego Wschodu.

Nasi Patroni wsparli nas dotąd kwotą:
9 717 / 26 000 zł (cel miesięczny)

37.37 %
Wspieraj NK Dołącz

Komentarze

Jedna odpowiedź do “Wypalanie płuc Ziemi”

Dodaj komentarz

Zobacz

Zarejestruj się i zapisz się do newslettera, aby otrzymać wszystkie treści za darmo