Wpisz kwotę, którą chesz przekazać na rzecz NK
Koncepcja Jacka Bartosiaka i środowiska Strategy & Future robi duże wrażenie. Trudno jednak wyobrazić sobie zieloną krainę merytokratycznej służby na pustyni klientelizmu, korupcji, prywaty i miernoty
Jeśli traktować „Miejski grunt” serio, nie tylko jako kolejną szpilę wbitą wielbicielom „Kossaków” („ułan, dziewczyna i krzaki”) czy zbiór ciekawostek z życia miejskiej prowincji – to z pewnością Matyja zmusza do spojrzenia w inny sposób na 250 ostatnich lat
Sękowski pisze nie tyle jako symetrysta, bo w żaden sposób nie dba o „równy dystans”, ale raczej jako ktoś, kto broni elementarnych standardów debaty publicznej. Jego publicystyka jest też wolna od łatwych instrumentalizacji „zasad”
Zapisz się na listę mailingową i wybierz, na jaki temat chcesz otrzymywać alerty:
Login lub e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie