Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu?
Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika

Szkoła 2.0

Przejście edukacji w tryb online pokazało, że mamy wielu profesjonalnych nauczycieli z pasją. Niestety, duża część pedagogów zmieniła się w „rozsyłaczy materiału” do samodzielnego przerobienia. Ponadto okazało się, że szerokopasmowy, powszechny internet w Polsce to mrzonka
Wesprzyj NK
Wiosna w polskiej szkole zaczyna być znaczona ponurą tradycją. Tradycją pustych, smutnych korytarzy bez uczniów. W poprzednim roku edukacją targnął strajk nauczycieli, a tegoroczna wiosna przyniosła ciszę korytarzy jeszcze bardziej przejmującą. COVID-19 sprawił, że codzienność szkolna zmieniła się diametralnie.  Z oczywistych jednak powodów polscy nauczyciele i uczniowie musieli przenieść swoje spotkanie do rzeczywistości zdalnej. Jak sobie z tym poradzili? Rożnie. Wielu nauczycieli, pomimo widocznych na pierwszy rzut oka braków w opanowaniu technologii IT, bardzo chciało nauczyć się nowej rzeczywistości, aby nie zostawić swoich uczniów w okresie kwarantanny Dość szybko zaznaczyły się dwie, skrajnie różne postawy pedagogów. W pierwszej – co należy podkreślić, licznej – wielu nauczycieli zaczęło błyskawicznie szukać możliwości kontynuowania zajęć e-learningowych. Okazało się również, że w Internecie można...

Chcesz uzyskać darmowy dostęp do całości materiału?

Zaloguj się do swojego konta lub utwórz nowe konto i zapisz się do newslettera

Absolwent filologii angielskiej oraz socjologii, nauczyciel z 17-letnim stażem. Od 15 lat właściciel oraz metodyk sieci szkół językowych z oddziałami w Koszalinie, Sianowie oraz Darłowie. Jednocześnie pracuje jako nauczyciel w publicznym V LO w Koszalinie.

Nasi Patroni wsparli nas dotąd kwotą:
9 717 / 26 000 zł (cel miesięczny)

37.37 %
Wspieraj NK Dołącz

Komentarze

Dodaj komentarz

Zobacz

Zarejestruj się i zapisz się do newslettera, aby otrzymać wszystkie treści za darmo