Wpisz kwotę, którą chesz przekazać na rzecz NK
Utwierdził mnie pan w tym, że dobrze zrobiłem anulując subskrypcje NK. Pański bełkot na początku artykułu i punkt widzenia nie jest dla mnie. Smutne jest również je jestem jedyny który coś u pana komentuje.
Krytyka odc. 2 serialu „Reset” faktycznie potrzebna, ale nie dlatego, że „prymitywizuje przekaz” w debacie publicznej (bo to przecież można wybaczyć rozumiejąc cele stawiane mediom oraz średni poziom dojrzałości merytorycznej i moralnej społeczeństwa, na które mają one oddziaływać), ale zasadnicza krytyka należy się za to, że w serialu (jak i w większości przekazu publicznego) główny wysiłek skupia się na krytyce. Krytyka dosięga niemal wszystkich obszarów aktywności każdej z grup politycznych i światopoglądowych i poświęcona jest temu, by wywołać efekt negatywnej oceny omawianego obszaru, zagadnienia. Przewaga takiego sposobu funkcjonowania skazuje nas na stałą obecność tego typu zjawiska w naszej przestrzeni publicznej, ponieważ główny wysiłek myślowy czynników intelektualnych, jak i obserwatorów poświęcany jest temu, jak dane zjawisko NIE powinno wyglądać. Ciągle zatem jako społeczeństwo nie słyszymy tego, jak dane zjawisko powinno wyglądać. Jako stały czytelnik NK życzyłbym sobie więcej artykułów, które poświęcone są takiemu podejściu do omawiania zjawisk, które nas dotykają, ponieważ w końcu może uda cię wypracować obraz tego, kim chcemy być i jakie cele osiągać jako grupa ludzi żyjąca w tym miejscu na ziemi. Bez tej zmiany marnujemy posiadane zasoby.
Racja! Bełkot. A może Autor ogląda inny „Reset” Rachonia i Cenckiewicza? Już kiedyś tak było, że w Gdańsku i okolicach TVP mówiła w 1970 roku o rozruchach i ofiarach, a cała Polska oglądała zupełnie inny sygnał i program. W „Resecie” pokazane są dokumenty odtajnione przez administrację USA z czasów, kiedy tam bywali Tusk, Sikorski i Komorowski (o tym ostatnim jeszcze nie było, ale tylko czekać w następnych odcinkach). Nikt tam nie mówi, że Tusk i Sikorski są źli. Są tylko pokazane FAKTY, z których nie można wyciągnąć żadnych innych wniosków, jak te, że obaj są agentami obcych mocarstw, że wykonują potulnie rozkazy Putina, że są małymi głupimi chłoptasiami, niegodnymi sprawować swoje funkcje. Jedno na razie mnie dziwi: że jeszcze nikt nie złożył wniosku o postawienie obu chłopców przed Trybunałem Stanu za zdradę główną? Mnie powalił na tym portalu artykuł o upadku ruchu narodowego … To jakby znak firmowy ludzi tworzących tę stronę. Z polskością nie mają nic wspólnego.
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Artykuł z miesięcznika:
Czy narody i państwa są śmiertelne jak ludzie? Wiemy, że mogą umrzeć – ale czy muszą umrzeć? Czy narody mają jakąś określoną siłę życiową i wyznaczoną długość życia, po której upływie zostają wymazane z powierzchni Ziemi, a ich państwa wraz z nimi?
Walka o to, kto ma być na wystawie głównej i w jakim charakterze jest sporem o symbole. Odgórny nakaz nie rozwiąże problemu. Jeżeli dojdzie do kompromisu, to żadna ze stron nie będzie w pełni usatysfakcjonowana, czekając okazji do przeciągnięcia sznura
Monarchia jest gąsienicą, prymitywną formą pełzającą po ziemi, konstytucjonalizm jest poczwarką, ale dopiero republika to ostateczne narodziny i zakończenie rozwoju, jakby motyl woli ludu dojrzał do ucieczki na własnych skrzydłach!
Zdominowana przez Niemców Unia Europejska skazana jest na kolizję ze Stanami Zjednoczonymi, lub na powolną śmierć pod rządami słabnącego amerykańskiego hegemona
Europa jako jednostka geograficzna jest anachronizmem, a jako jednostka polityczna – przewidywaniem, które nie jest tylko blefem
Parareligijna krucjata Zachodu, do dziś szczególnie silna zwłaszcza u Amerykanów, ma nieść ludom peryferyjnym humanitaryzm, demokrację i prawa człowieka jako substytut wartości religijnych
Zapisz się na listę mailingową i wybierz, na jaki temat chcesz otrzymywać alerty:
Login lub e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie