Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu?
Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika

Przesiedlenia zamiast relokacji: teoretyczna dobrowolność

Koniec unijnej relokacji uchodźców nie oznacza, że problem zniknął. Instytucje unijne forsują w jej miejsce dobrowolny program przesiedleń
Wesprzyj NK
Dwa lata temu, w związku z falą niekontrolowanej imigracji, Unia Europejska postanowiła działać. W dużej mierze naciskana była przez kraje frontowe: Grecję i Włochy, które same nie były w stanie poradzić sobie ze szturmem imigrantów. Bruksela uznała, że najlepszy będzie w tym przypadku model odpowiedzialności zbiorowej, czyli rozdzielenia 120 tysięcy uchodźców między wszystkie kraje unijne. Kraje członkowskie na szczeblu ministrów spraw wewnętrznych zgodziły się na to rozwiązanie poza Węgrami i Słowacją, które zawetowały rozwiązanie i złożyły skargę na Komisję Europejską w Trybunale Sprawiedliwości UE. Rząd premier Ewy Kopacz poparł program relokacji. W maju tego roku Trybunał w Luksemburgu oddalił skargę Bratysławy i Budapesztu. Teraz Trybunał rozpatruje skargę KE przeciwko Polsce, Czechom i Węgrom, które nie przyjęły uchodźców i nie chcą...

Chcesz uzyskać darmowy dostęp do całości materiału?

Zaloguj się do swojego konta lub utwórz nowe konto i zapisz się do newslettera

Dominika Ćosić
korespondentka TVP w Brukseli. Wcześniej korespondentka m.in. Wprost (wcześniej na Bałkanach, a od 2005 w Brukseli), Dziennika Gazety Prawnej i tygodnika Do Rzeczy. Absolwentka slawistyki na UJ. Autorka kilku książek, m.in. o polskiej drodze do UE "Od Horyzontu do przewodnictwa".

Nasi Patroni wsparli nas dotąd kwotą:
11 075 / 40 200 zł (cel miesięczny)

27.55 %
Wspieraj NK Dołącz

Komentarze

Dodaj komentarz

Zobacz

Zarejestruj się i zapisz się do newslettera, aby otrzymać wszystkie treści za darmo