Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu?
Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika

Protesty w Iranie najpotężniejsze od dziesiątek lat

Młode pokolenia Irańczyków, są coraz bardziej liberalne, wiedzą, jak się żyje za granicą i nie poddają się łatwo propagandzie. Fala niezadowolenia będzie narastać
Wesprzyj NK

Protesty, do których doszło w ostatnich tygodniach, są być może największe od czasu powstania Islamskiej Republiki Iranu. Tym razem protestujący nie domagają się walki z „wypaczeniami”, lecz oczekują zmiany całego reżimu – wprost nazywają Najwyższego Przywódcę,  Chameneia, dyktatorem i życzą mu śmierci. Z tego względu rządzący Iranem wykorzystali przeciwko młodym ludziom uzbrojone jednostki szkolone specjalnie w celu walki z kontrrewolucją – Basidż, czego skutkiem jest rozlew krwi i dziesiątki zabitych.  Już teraz władze irańskie ogłosiły, że demonstracje są kierowane – a jakże – przez Amerykanów i „reżim syjonistyczny”, dlatego należy spodziewać się eskalacji i brutalnego tłumienia protestów.  Nawiasem mówiąc ani Stany Zjednoczone, ani Izrael nie są popularne wśród protestujących – wręcz odwrotnie, ale „oznakowanie” protestujących tymi flagami ma posłużyć władzom jako usprawiedliwienie dla brutalnego stłumienia protestów.

Przypomnijmy, że protesty w całym Iranie wybuchły w związku ze śmiercią Mahsy Amini, młodej Iranki kurdyjskiej pochodzenia zatrzymanej przez policję obyczajową za niewłaściwie nałożony hidżab.  Miała ona umrzeć w wyniku pobicia (wersji tej naturalnie zaprzeczają władze twierdząc, że Amini doznała ataku serca), po nieudanej próbie uratowania jej życia w szpitalu. W tym miejscu warto zauważyć, że od paru miesięcy Iranki coraz śmielej protestowały przeciwko obowiązkowi noszenia hidżabu, demonstracyjnie zdejmując go np. w metrze czy na ulicy, a pozycja społeczna kobiet w Iranie, zwłaszcza w miastach, jest silniejsza niż w konserwatywnych państwach arabskich. Internet obiegły nagrania, na których Iranki ściągają hidżaby, palą je, a także – na znak protestu – obcinają sobie włosy.  Te obrazki stały się symbolem protestów, do których przyłączyło się tysiące osób w całym kraju.

Protestom sprzyja również fatalna sytuacja gospodarcza (bezrobocie, inflacja, stagnacja) i brak perspektyw, w wyniku którego wielu Irańczyków emigruje

Protesty nie trafiłyby na tak podatny grunt, gdyby nie kryzys gospodarczy w Iranie wywołany przez wieloletnią izolację (sankcje) oraz COVID-19. 60% populacji Iranu to ludzie poniżej 30. roku życia. Jednocześnie kolejne pokolenia Irańczyków, szczególnie tych z ośrodków miejskich, są coraz bardziej liberalne (polecam poczytać na temat… imprez organizowanych przez irańską młodzież), korzystają ze smartfonów, mediów społecznościowych, wiedzą, jak żyje się za granicą, w Internecie czują się jak ryba w wodzie, a ich umysłów nie da się opanować za pomocą reżimowej propagandy. Z łatwością obchodzą blokadę stron internetowych.

Irańczycy identyfikują się ze starożytną Persją i uważają jej historię za część swojej tożsamości, nie darząc takim sentymentem islamskiej republiki, która istnieje od nieco ponad 40 lat. Młodzież nie chce żyć według zasad ustalonych przez pokolenie swoich dziadków, a jednocześnie protestom sprzyja również fatalna sytuacja gospodarcza (bezrobocie, inflacja, stagnacja) i brak perspektyw, w wyniku którego wielu Irańczyków emigruje. Oczywiście nie znaczy to, że władze irańskie nie mają swoich zwolenników – popierają je osoby religijne o konserwatywnych poglądach, często zamieszkujące mniejsze ośrodki.

Protestującym trudno znaleźć będzie odpowiedź na argument brutalnej siły w postaci antyrewolucyjnych milicji, czy nawet – w ostateczności – armii. Korpus Strażników Rewolucji to państwo w państwie i wykorzysta on wszelkie środki, aby utrzymać swoją pozycję, w tym liczne przywileje. Jednocześnie jednak trzeba pamiętać, że szach Pahlawi też krwawo tłumił protesty – ale tylko do momentu, gdy było już dla niego za późno. Z każdym kolejnym wybuchem protestów w Iranie zaobserwować można, że ludzie, którzy wychodzą na ulicę, coraz mniej boją się śmierci. Drugim problemem protestujących jest brak liderów i reprezentacji politycznej. Trudno oczekiwać, aby nawet reformistyczne skrzydło polityków islamskiej republiki, optujące za częściową liberalizacją – znajdujące się zresztą w głębokiej defensywie – mogło poprzeć postulaty sprzeciwiające się szariatowi oraz domagające się końca islamskiej republiki samej w sobie. Do tego dochodzą oczywiste ruchy rządzących w postaci odcięcia kanałów komunikacji (Internet), co skutkować będzie tym, że protesty będą miały charakter rozproszony.  Nie widać oznak pękania reżimu od środka (ale też przy takiej blokadzie informacyjnej z zewnątrz jest to nie do dostrzeżenia), co skłania do poglądu, że nawet przy ogromnej determinacji protestujących nie zdołają oni doprowadzić do zmian.

Tyle tylko, że fala niezadowolenia będzie dalej narastać, a nawet najbrutalniejsze stłumienie protestów nie spowoduje, że domagający się zmian zmienią swoje poglądy i oczekiwania.  Najwyższy Przywódca nie będzie żył wiecznie, a walka o sukcesję po nim może być bardzo ciekawa, jeżeli politycy zdecydują się wykorzystać w tej rozgrywce aspiracje milionów młodych Irańczyków.

 

Wesprzyj NK
Stały współpracownik „Nowej Konfederacji”, prawnik z doświadczeniem managerskim w branży nieruchomości, ekspert w zakresie prawa oraz polityki międzynarodowej, ze szczególnym uwzględnieniem polskiej polityki zagranicznej i Bliskiego Wschodu. Współautor książki "Młoda myśl wschodnia", wydanej przez Kolegium Europy Wschodniej. Pisał w portalach PolitykaGlobalna.pl, portalu BiznesAlert i Defence24 (autor raport specjalnego pt. "Rozgrywka wokół programu atomowego Islamskiej Republiki Iranu").  Miłośnik piłki nożnej i polskiego owczarka podhalańskiego. Na Twitterze@PatrykGorgol

Nasi Patroni wsparli nas dotąd kwotą:
9 717 / 26 000 zł (cel miesięczny)

37.37 %
Wspieraj NK Dołącz

Komentarze

Jedna odpowiedź do “Protesty w Iranie najpotężniejsze od dziesiątek lat”

  1. PI Grembovitz pisze:

    Iran teraz dostarcza broń obecnej, czerwonej, leninowskiej i bolszewickiej Rosji tow. Putina z kgb, fsb, gru.
    Do piekła z nimi!
    „Hell awaits„/Slayer
    Unforgiven.

Dodaj komentarz

Zobacz

Zarejestruj się i zapisz się do newslettera, aby otrzymać wszystkie treści za darmo