Wpisz kwotę, którą chesz przekazać na rzecz NK
„Nieudolności poszczególnych polityków, drobnych egoizmów, czy spowodowanych niekompetencją wyborów” – nie demonizuje „kompradorskości” lecz Pan z kolei zdaje się jej nie doceniać. Trochę to wygląda tak, jakby za konkretnymi decyzjami stały dobroduszne lecz fajtłapowate polskie elity, które „niechcący” popełniają błędy przypadkowo tylko wpasowujące się w projekty naszych sąsiadów. Spisku oczywiście nie ma kompradorskie po części elity natomiast są. Pozdrawiam!
Bardzo ciekawy artykuł. Będzie o nim dyskusja w Nowej Konfederacji 🙂 ?
Popieram pomysł, taka dyskusja między p. Bukowskim a p. Radziejewskim byłaby bardzo interesująca.
A jeszcze mamy tutaj implicite wyrażane przekonanie rodem z Fukuyamy, że Zachód w istocie znalazł ów kamień filozoficzny dla rozwiązań życia zbiorowego i teraz trzeba nam tylko pilnie naśladować mistrzów, aby „dogonić i przegonić”. Konsensus waszyngtoński i liberalizm w stylu lat 90-tych nie są najgorszym, co mogłoby nas spotkać, ale od tamtych czasów widać coraz wyraźniej, że zachodnie elity zgubiły ten złoty róg (o ile go kiedykolwiek miały) i z powodu m. in. ich niekompetencji, a do tego jeszcze zadufania w sobie, centrum może się przesunąć w całkiem inne miejsce. Pytanie praktyczne do autora brzmi: który Zachód powinniśmy naśladować? Czy ten z lat 90-tych, czy obecny, z rozregulowanymi przez niekontrolowaną migrację strukturami społecznymi (przynajmniej w Europie) i demolującą wolność debaty w mediach i w akademii dyktaturą poprawności politycznej (trzeba jednak pamiętać, że korzenie obu tych zjawisk tkwią w latach 90-tych czy nawet wcześniej i jeśli nie chcemy dojść do tych samych rezultatów, nie wystarczy proste kopiowanie rozwiązań, ale jest potrzebna również ich selekcja na podstawie oceny potencjalnych skutków, któż jednak byłby zdolny to zrobić? Dominik Tarczyński? Klaudia Jachira?)
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Artykuł z miesięcznika:
Nawet najpotężniejsze państwo nie może w sposób trwały władać każdym krytycznym punktem globu. Konieczne jest zatem priorytetyzowanie
Znika niekwestionowany lider świata Zachodu budujący sieć wielostronnych sojuszy z ich perłą w koronie, czyli NATO. W to miejsce pojawia się w całej swojej krasie Imperium Amerykańskie…
Indie i Chiny od lat rywalizują o dominację w Azji. Ich zderzenie interesów, różnice ideologiczne i historyczne napięcia zdają się wskazywać, że konflikt, choć nie zawsze otwarty, jest nieunikniony. Oto kolejny fragment książki „Indie i geopolityka Azji. Historia i teraźniejszość”
Od szybkiego wzrostu gospodarek Azji Wschodniej po wyzwania niestabilności na Zachodzie – Indie balansują między dwoma odmiennymi światami. Oto kolejny fragment książki „Indie i geopolityka Azji. Historia i teraźniejszość”
Niech małe narody nie popadają w rozpacz, jakby nie było dla nich żadnej nadziei, lecz niech równocześnie z rozwagą zastanowią się, na czym opiera się ich bezpieczeństwo!
Jak wydarzenia współczesne i historyczne kształtują indyjską politykę zagraniczną? Autor książki analizuje jej ewolucję w dynamicznym kontekście geopolitycznym Azji i świata
Zapisz się na listę mailingową i wybierz, na jaki temat chcesz otrzymywać alerty:
Login lub e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie