Wpisz kwotę, którą chesz przekazać na rzecz NK
Od początku rządów Prawa i Sprawiedliwości ma miejsce wzrost liczby tymczasowo aresztowanych. Doskonale wpisuje się w politykę PiS wobec wymiaru sprawiedliwości
Jak informuje „Dziennik Gazeta Prawna” lawinowo wzrosła liczba osób wobec których zastosowano środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. W ostatnich latach przeciętnie liczba aresztowanych w Polsce oscylowała w okolicy 4,5 tys. jednak już w kwietniu 2017 roku wyniosła ona 6154 osoby, co oznacza wzrost o prawie 1/3 w stosunku do sytuacji ze schyłkowego okresu poprzedniego rządu.
Najprostszym wyjaśnieniem tego stanu rzeczy jest oczywiście nowelizacja przepisów Kodeksu Postępowania Karnego, która weszła w życie w marcu 2015 roku. Przywróciła ona jako przesłankę umożliwiającą zastosowanie tymczasowego aresztowania samą wysokość kary, w przypadku gdy górna granica zagrożenia karą pozbawienia wolności wynosi minimum 8 lat. Rozszerzono więc znacząco zamknięty katalog przypadków w których sąd lub prokurator może orzec o zastosowaniu aresztu. Jednak takie wytłumaczenie musi być niepełne – przez ponad rok, gdy przesłanki tej w kodeksie nie było, sądy często uznawały przypadki, w której górna granica wynosiła np. 25 lat więzienia za przypadki w których zachodzi ryzyko matactwa lub też ucieczki. Sama nowelizacja nie zmieniła w sposób diametralny stanu prawnego podejrzanych.
Dlatego należy spojrzeć na problem szerzej. Wzrost liczby tymczasowo aresztowanych ma miejsce od początku rządów PiS. Doskonale wpisuje się w politykę Prawa i Sprawiedliwości wobec wymiaru sprawiedliwości, która opiera się na dwubiegunowym postrzeganiu rzeczywistości: prawi i dobrzy ludzie versus zepsuci przestępcy. W reformach wprowadzanych stopniowo przez Ministerstwo Sprawiedliwości widać tendencje do omijania gwarancji procesowych, na rzecz szybkości i efektywności postępowania. A przecież tymczasowe aresztowanie to tylko czubek góry lodowej: rozszerzona konfiskata mienia, pozwalająca na zajęcie przedsiębiorstwa, umożliwienie używania podsłuchów w przypadku podejrzeń wyłudzeń VAT- u, czy ulubiony art. 168b, który zezwala na używanie dowodów z kontroli operacyjnej wobec osób trzecich, które nie były wcześniej objęte śledztwem. Każda z tych zmian indywidualnie nie wprowadza rewolucji, jednak łącznie wyjątkowo pogarszają one stan prawny podejrzanych na rzecz uprawnień państwa.
Reforma postępowania karnego wraz z wzmacnianiem uprawnień kolejnych służb, takich jak CBA czy Krajowa Administracja Skarbowa oraz częste medialne interwencje Prokuratora Generalnego w indywidualne przypadki udowadniają, że cel takiej polityki jest jasny – wprowadzenie państwa bezpiecznego, nawet kosztem ograniczenia swobód obywatelskich
Reforma postępowania karnego wraz z wzmacnianiem uprawnień kolejnych służb, takich jak CBA czy Krajowa Administracja Skarbowa oraz częste medialne interwencje Prokuratora Generalnego w indywidualne przypadki udowadniają, że cel takiej polityki jest jasny – wprowadzenie państwa bezpiecznego, nawet kosztem ograniczenia swobód obywatelskich. A pamiętać należy, że już przed reformą prokuratura chwaliła się wynikami na poziomie 97% prawomocnych skazań, co wynikało z założenia, że liczy się „skuteczność”, a nie dojście do prawdy, czemu służy gwarancja podstawowych praw oskarżonemu. A kolejne reformy wzmacniają inkwizycyjny model procesu, który w szczególności na etapie postępowania przygotowawczego nie gwarantuje zbyt wiele podejrzanym, mimo że działania przez nich podjęte w tamtym okresie mają największy wpływ na wynik rozprawy.
Niestety, jakkolwiek oceniać by reformy aktualnego rządu, to miejscami odchodzimy od największych osiągnięć prawnych cywilizacji europejskich, które wyrażały się w gwarancjach procesowych – zasady równości stron, zasady owoców zatrutego drzewa czy prawa do obrony przed sądem. Wzrost liczby aresztowanych to tylko pokłosie polityki ministra Ziobry, która miała uderzać w mafie i układy, jednak uderzy także w przeciętnych obywateli o niskiej świadomości prawnej, których na dobrych pełnomocników zwyczajnie nie stać. Tego typu zmiany często spotykają się z dużym poparciem przeciętnego Kowalskiego. Zwykle do czasu, w którym poprzez nieszczęśliwy zbieg okoliczności to on zostanie oskarżony o przerabianie faktur w swojej jednoosobowej działalności gospodarczej i decyzją prokuratora i sądu spędzi najbliższy kwartał w areszcie. A wtedy często już może być za późno na dowodzenie swojej niewinności.
Jest jeszcze casus Mateusza Piskorskiego przypominający być może przygotowania partii „katolicko-narodowej” (swego czasu czasu Macierewicz był przecież szefem Ruchu Katolicko-Narodowego, a rozgłośnie Radia Maryja na Uralu już przecież Prezesowi od dawna nie przeszkadzają) do powstania na początek nowego Brześcia, a może i Berezy. Akcja przeciwko Lepperowi (afera gruntowa) była wszak już ćwiczona. Wobec czego przeciętny Kowalski raczej zupełnie się nie liczy.
Wnioski autora nie uwzględniają semantyki przestępstw. Za poprzedniej władzy wielkim przestępstwem była kradzież batonika w sklepie, a takie „pomyłki w fakturach” lekceważone w tym artykule, a doprowadzające naszą gospodarkę do zapaści, umykały prawu.
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Czy Indie zmieniają bieg światowej polityki? Jak wyglądają relacje międzynarodowe z perspektywy jednego z najważniejszych graczy w Azji?
Jaką rolę odgrywają Indie w dynamicznie zmieniającym się ładzie światowym? Dlaczego ich pozycja w geopolityce Azji jest kluczowa dla przyszłości globalnych relacji międzynarodowych? Odpowiedzi na te pytania znajdziesz w najnowszej książce Shivshankara Menona byłego Sekretarza Spraw Zagranicznych Indii.
„Ostatni Etap” to nie tylko analiza polityczna – to także historia współczesnej Polski i jej miejsca na mapie świata.
Poszukujemy osoby na stanowisko ASYSTENT ZESPOŁU w wymiarze 8 godzin dziennie. Oczekujemy znajomości pakietu Office, dobrych zdolności organizacyjnych, samodyscypliny i zaangażowania
Dołącz do nas w debacie dotyczącej przyszłości Unii Europejskiej i roli, jaką może odegrać Polska. Wspólnie zastanowimy się nad kluczowymi wyzwaniami i możliwościami, które stoją przed naszą wspólnotą w nadchodzącej kadencji.
Zatrudniamy na stanowisko Specjalista ds. wydawniczo-promocyjnych
Zapisz się na listę mailingową i wybierz, na jaki temat chcesz otrzymywać alerty:
Login lub e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie