Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu?
Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika

Ostatnie polskie powstanie

„Solidarność Walcząca” była inną opozycją niż ta, której obraz znamy z propagandowego lukru uświetniającego rocznice takie jak 4 czerwca. Tu chodziło nie o „porozumienie”, lecz o „niepodległość”
Wesprzyj NK
„Solidarność Walcząca” była inną opozycją niż ta, której obraz znamy z propagandowego lukru uświetniającego rocznice takie jak 4 czerwca. Tu chodziło nie o „porozumienie”, lecz o „niepodległość”. „Twierdza” Igora Jankego opowiada historię ostatniego czy też może najnowszego, prawdziwego polskiego powstania. Powstania jak poprzednie „za wolność waszą i naszą” (część oficjalnej przysięgi „Solidarności Walczącej”) i niestety jak poprzednie przegranego. Nie dla finlandyzacji „Solidarność Walcząca” była inną opozycją niż ta, której obraz znamy z propagandowego lukru uświetniającego rocznice takie jak 4 czerwca. Inną niż ta, o której czytamy w wywiadach przeprowadzanych przez dziennikarzy mainstreamowych mediów z Lechem Wałęsą i Henryką Krzywonos. Motyw, który powtarza się wciąż w wypowiedziach wszystkich rozmówców Igora Jankego, to nie „porozumienie”, lecz słowo „niepodległość”. Doskonale ujmuje tę różnicę...

Chcesz uzyskać darmowy dostęp do całości materiału?

Zaloguj się do swojego konta lub utwórz nowe konto i zapisz się do newslettera

Współpracownik Nowej Konfederacji. Doktor nauk politycznych. Pracownik Uczelni Łazarskiego. Absolwent Louisiana State University, Ośrodka Studiów Amerykańskich UW oraz Instytutu Filologii Angielskiej UAM. Stypendysta Fundacji Fulbrighta, a także członek Philadelphia Society. Autor tekstów publicystycznych i naukowych z zakresu filozofii polityki oraz politologii porównawczej.

Nasi Patroni wsparli nas dotąd kwotą:
9 717 / 26 000 zł (cel miesięczny)

37.37 %
Wspieraj NK Dołącz

Komentarze

2 odpowiedzi na “Ostatnie polskie powstanie”

  1. Wojciech Tomaszewski pisze:

    Interesujący tekst, tylko gdzie tu jest powstanie ?

  2. ms pisze:

    Wszystko pięknie, ale mi się wydaje, że od doktora nauk politycznych o ambicjach opiniotwórczych można chyba wymagać wyższego poziomu refleksji nt. omawianej książki. Na przykład odniesienia się do już postawionych jej zarzutów – chociażby tu: http://konfederat.pl/viewtopic.php?f=1&t=70. Bez tego kolejne zachwytem wypełnione recenzje uniemożliwiają rzeczową debatę. W ten sposób powstaje realna groźba, że p. Janke uwierzy w swoją wielkość, a powiedzmy sobie szczerze – przymiotnik wybitny w odniesieniu do pisarstwa tego autora więcej mówi o poziomie erudycji określającego, niż jakości określanego produktu.

Dodaj komentarz

Zobacz

Zarejestruj się i zapisz się do newslettera, aby otrzymać wszystkie treści za darmo