Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu?
Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika

Europa wciąż bez pomysłu na kryzys

Kryzys w strefie euro trwa już czwarty rok i nic nie wskazuje na to, aby miał się zakończyć. Trudno nie uznać, że winę za to ponoszą europejskie elity polityczne
Wesprzyj NK
Kryzys w strefie euro trwa już przynajmniej czwarty rok i nic nie wskazuje na to, aby miał się zakończyć prędko. Trudno nie uznać, że winę za taki stan rzeczy ponoszą europejskie elity polityczne. Ostatnia projekcja prognoz gospodarczych przedstawiona przez Komisję Europejską jesienią 2013 r. rozczarowała większość analityków. Okazało się, że strefa euro wychodzi z recesji znacznie wolniej, niż się spodziewano, a kryzys może potrwać dłużej, niż wcześniej zakładano. Tempo wzrostu w eurolandzie jest nadal ujemne (zakłada się, że w 2013 r. wyniesie 0,4 proc. PKB). Rośnie bezrobocie (przewyższa już 12 proc. w strefie euro), a inflacja spada, grożąc wejściem w tzw. spiralę deflacyjną. Oznaczałoby to pułapkę dla Europy, która w dłuższym okresie miałaby trudności poprawy tempa rozwoju. Przypadek Włoch Ciekawą...

Chcesz uzyskać darmowy dostęp do całości materiału?

Zaloguj się do swojego konta lub utwórz nowe konto i zapisz się do newslettera

Współpracownik „Nowej Konfederacji”, socjolog, politolog i historyk. Jest profesorem na Uniwersytecie Warszawskim. Ekspertem Instytutu Sobieskiego i Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego. Specjalizuje się w analizie polityk gospodarczych w UE i w państwach członkowskich, a także w zarządzaniu publicznym. Ostatnio opublikował „W objęciach europeizacji” (ISP PAN, Warszawa 2012) oraz zredagował książkę „Między polityką a rynkiem. Kryzys Unii Europejskiej w analizie ekonomistów i politologów” (Uczelnia Łazarskiego, Warszawa 2013).

Nasi Patroni wsparli nas dotąd kwotą:
9 717 / 26 000 zł (cel miesięczny)

37.37 %
Wspieraj NK Dołącz

Komentarze

Dodaj komentarz

Zobacz

Zarejestruj się i zapisz się do newslettera, aby otrzymać wszystkie treści za darmo