Dr Jacek Bartosiak o swojej nowej książce „Rzeczpospolita między lądem a morzem. O wojnie i pokoju”

28 kwietnia w Olsztynie odbyło się spotkanie z dr Jackiem Bartosiakiem podczas którego opowiadał o swej najnowszej książce. Tradycyjnie w drugiej części spotkania, Autor odpowiadał na pytania osób zgromadzonych w sali.

„Po 1989 r. żyliśmy w iluzji, że skończyła się historia imperiów lądowych, obszarów rdzeniowych i buforów. Żyliśmy w niej ze względu na to, że na świecie istniał Atlas- Stany Zjednoczone, którzy trzymał na swych barkach sklepienie świata”

„Jeśli spojrzymy na przestrzeń, która jest nam dana po 1945 r. to stwierdzimy, że sa to dobre granice strategiczne.Sowieci instrumentalnie zadecydowali o tym, że nasze granice zachodnie wyglądają tak a nie inaczej, zaś wschodnie obszary buforowe tracimy, kończąc tym samym projekt imperialny RP. Po rozpadzie ZSRR, pozostaliśmy w tych samych granicach, zarazem budząc się w innej rzeczywistości. Okazuje się, że nasze granice nadal są wspaniałe, a gwarantem ich istnienia nie jest już wschodni sąsiad. To pokazuje, że w Polsce, która nadal leży „przeciągu historycznym”, refleksja geopolityczna musi istnieć codziennie”

„Naturalnym konstruktem dla dawnego państwa polskiego był pomost bałtycko-czarnomorski. Z perspektywy Rosji tenże pomost jest śmiertelnym wrogiem. Nieusuwalna jest na tej przestrzeni lądowej o długości 1200 km między zatoką ryską a zatoką odeską gra o wpływy między Rosją a Polską.Mieliśmy o to ponad 20 wojen z Rosją”

Poniżej film ze spotkania: