Wpisz kwotę, którą chesz przekazać na rzecz NK
Chciałbym jednak bronić tezy, że „kapitalizm potrzebuje chrześcijaństwa”. Bez chrześcijańskiego systemu wartości kapitalizm zamienia się w oligarchię, czyli własną antytezę ( w oligarchii sojusz elit politycznych i biznesowych reguluje rynek w stronę własnych interesów). Ów bogacz, który się wybił w grze rynkowej nie będzie używał swoich wpływów i pieniędzy w sposób „nierynkowy” ( np. lobbując w ciele ustawodawczym na szkodę konkurencji, albo wygrywając wątpliwe etycznie procesy dzięki suto opłacanej armii prawników i dziennikarzy) jedynie wówczas, gdy będzie się samoograniczał przez swój system etyczny wypływający z religii chrześcijańskiej. Proszę zauważyć, że amerykański kapitalizm stworzyli ortodoksyjni protestanci z Europy i przez pewien czas tak to właśnie funkcjonowało.
Amerykański system liberalizmu i kapitalizmu nie był stworzony przez konserwatywnych protestantów. Większość ojców-założycieli i większość mieszkańców tego kraju to byli i są nadal deistami bądź ateistami. Ideologią amerykański opiera się o angielską Oświeceniową ideologia prawa natury. Owszem, Konstytucja USA gwarantuje wolność, własność i niezawisłość – ale interpretacja tych pojęć sformułowana przez Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych interpretuje je na sposób wręcz ateistyczny – i nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem, zgodnie z wiodącą zasadą amerykańskiego rozdziału religii od państwa. Ameryka owszem jest bardziej religijna niż na ogół Europa – jednak nikt tam nie podważy zasadę negatywnego laicyzmu.
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Artykuł z miesięcznika:
Dziś część starych tekstów „Frondy” źle się zestarzała. Jednak szkoda, że żyjemy w czasach, w których takie świeże, intelektualnie prowokujące pismo zdaje się nie do pomyślenia
Horubała dokonuje polskiego rachunku sumienia. Wypada on fatalnie. Elity po transformacji ustrojowej nie umiały stworzyć dobrze działającego państwa, ale też upadały przez przyziemne słabości: chciwość, pijaństwo, pożądanie
Kiedy wielkie instytucje rywalizują z małymi organizacjami o ograniczone fundusze, pytanie brzmi: czy polski model finansowania publicznych działań nie jest na granicy absurdu?
Polski dorobek medalowy wynika z ponadprzeciętnego wysiłku jednostek, a nie z systemowych działań i ogólnej koncepcji rozwoju sportu – bo jej nie ma. Olimpiada w Polsce nie musi być złym pomysłem, pod warunkiem, że stworzymy taką koncepcję
Prezes Mikosz nie życzy sobie, by znaczki Poczty Polskiej projektowały jakieś korkucie. I nie zawaha się w tym celu sięgnąć po flipnięte w lustrze grafiki stockowe
Laureat literackiego Nobla stara się odmalować poruszającą do głębi wizję. Udaje mu się to, mimo że używa kolorów uważanych dziś za niemodne lub wręcz zapomnianych. I ani myśli flirtować z ideologiami.
Zapisz się na listę mailingową i wybierz, na jaki temat chcesz otrzymywać alerty:
Login lub e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie