Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu?
Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika

Strategia nadministra się nie klei

Mateusz Morawiecki obecną wersję kapitalizmu proponuje zastąpić pewnego rodzaju kapitalizmem państwowym, którego ideę można streścić w haśle „planowanie – tak, wypaczenia – nie”
Wesprzyj NK
Mateusz Morawiecki obecną wersję kapitalizmu proponuje zastąpić pewnego rodzaju kapitalizmem państwowym, którego ideę można streścić w haśle „planowanie – tak, wypaczenia – nie” Plan Morawieckiego powstaje w wielkich bólach. Najpierw istniał w postaci składającej się z 60 slajdów prezentacji, teraz ta prezentacja została rozpisana na liczącą 224 strony „Strategię” na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. Na, dodajmy, wersję beta, bowiem ma być ona podstawą dyskusji publicznej oraz ewaluacji – i dopiero ich wyniki mają posłużyć do pracy nad finalnym produktem. Żmudne to i uciążliwe, ale trudno: rząd Prawa i Sprawiedliwości wziął na swoje barki ogromne zadanie, w postaci przedefiniowania naszego systemu gospodarczego. W stronę bardziej interwencjonistyczną, gdzie, jak mówił minister rozwoju Mateusz Morawiecki, „państwo nie może być tylko stróżem i kontrolerem. Powinno...

Chcesz uzyskać darmowy dostęp do całości materiału?

Zaloguj się do swojego konta lub utwórz nowe konto i zapisz się do newslettera

Politolog, dziennikarz, tłumacz, współpracownik Polskiego Radia Lublin. Pisze doktorat z ekonomii i finansów w Szkole Doktorskiej Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Publikował i publikuje też m.in. w "Gościu Niedzielnym", "Do Rzeczy", "Rzeczpospolitej", "Gazecie Wyborczej", "Tygodniku Powszechnym" i "Dzienniku Gazecie Prawnej". Tłumaczył na język polski dzieła m.in. Ludwiga von Misesa i Lysandera Spoonera; autor książkek "W walce z Wujem Samem", "Żadna zmiana. O niemocy polskiej klasy politycznej po 1989 roku", "Mała degeneracja", współautor z Tomaszem Pułrólem książki "Upadła praworządność. Jak ją podnieść". Mąż, ojciec trójki dzieci. Mieszka w Lublinie.
Świat intelektualny – od uniwersytetów po media – nie nadąża dziś za gwałtownymi przemianami rzeczywistości politycznej, gospodarczej i społecznej, opisując je za pomocą kategorii z poprzednich epok. To zasadniczo obniża jakość rządzenia, które musi rozstrzygać dylematy przy użyciu wiedzy dostępnej w danej chwili. Deficyt tej ostatniej zwiększa ryzyko decyzji błędnych lub wręcz katastrofalnych, jak również – dominacji fałszywych ideologii. Polski dotyczy to w stopniu szczególnym, ze względu na trudne położenie geopolityczne i słabość intelektualną (uniwersytetów, mediów, think tanków).

Nasi Patroni wsparli nas dotąd kwotą:
9 717 / 26 000 zł (cel miesięczny)

37.37 %
Wspieraj NK Dołącz

Komentarze

3 odpowiedzi na “Strategia nadministra się nie klei”

  1. Michał Komar pisze:

    Przenikliwe.

  2. Michał Baranowski pisze:

    Oglądałem Morawieckiego w Krynicy – obawiam się, że jest to kolejna osoba z niespójną teorią i z brakiem ogólnego zrozumienia działania gospodarki. O szerszym pojęciu powiązania gospodarki na przykład ze zjawiskami takimi jak demografia czy migracje to już w ogóle ma zerowe pojęcie. Z tego planu wyjdzie dużo hałasu. I nic więcej. PiS – dużo dobrych chęci, mało fachowców. Najgorzej, że w Polce istnieje grupa thin-tanków z których doradztwa mogliby korzystać, a tego nie robią.

  3. Wszyscy analizują plan Morawieckiego. Nigdzie jednak nie spotkałem się z pytaniem i analizą, czy my, jako społeczeństwo, jesteśmy zdolni do realizacji takiego planu. Widocznie powszechnie sądzi się, że musi usiąść jakiś mądry profesor, napisać plan i reszta zrobi się sama. Niestety, to nie takie proste. Ktoś ten plan musi zrealizować. Tym kimś jesteśmy my – społeczeństwo. Najpierw musimy rozpoznać, że to jest TEN plan. Jest to etap decydujący o wszystkim! Musimy uznać tego profesora za mesjasza, albo go ukrzyżować. Specjalnie używam tu słowa „ukrzyżować”. Dzisiaj wszędzie, czy to słownie, czy to „bejsbolem” walczy się z (najczęściej wyimaginowanymi) „lewakami”. Paradoksalnie czyni się to z imieniem Chrystusa na ustach. Dlaczego paradoksalnie? Bo każdy myślący człowiek, musi po przeczytaniu Ewangelii dojść do wniosku, że największym lewakiem, jakiego ziemia nosiła był sam Chrystus! No właśnie, każdy MYŚLĄCY człowiek. Coś u nas z tym myśleniem i rozpoznawaniem mesjaszy jest nie tak…
    Musielibyśmy się także powszechnie identyfikować z takim planem. Za „komuny” wszyscy oglądaliśmy puste półki. Dzisiaj możemy oglądać pełne. Niestety, przerażająco duża część społeczeństwa może je jedynie oglądać! Ci ludzie na pewno nie będą się z żadnym planem identyfikować. Już raz obiecywano im lepsze życie. Drugi raz się na takie obietnice nie nabiorą. Poza tym, jak celnie pokazał „Raport o stanie pogardy”, ci ludzie nie są dla reszty społeczeństwa bliźnimi, których należy miłować, lecz pariasami.
    Realizacją takiego planu musi pokierować rząd. Musi się on składać z ludzi o najwyższych kwalifikacjach i pozytywnych cechach zarówno intelektualnych, jak i moralnych. Co kilka lat, na swoich przedstawicieli wybieramy kolejną bandę durniów i złodziei. Wybieramy ich sami! Nikt nam ich nie narzuca! Jakim cudem, do realizacji takiego planu będziemy umieli wybrać ludzi światłych i uczciwych?!
    Aby taki plan miał szansę powodzenia, my sami, a przynajmniej nasze elity, musimy cechować się podobnymi przymiotami, jak wybrany przez nas (światły i uczciwy) rząd. Musimy także wykazać się przedsiębiorczością. Już słyszę powszechne wołanie, że co jak co, ale przedsiębiorczy to my jesteśmy! Podaje się przy tym kilka (zawsze tych samych) przykładów, które policzyć można na palcach jednej ręki. Gdy patrzy się jednak na rzeczywistość, która nas otacza, widać wyraźnie, że ta przedsiębiorczość polega głównie na umiejętności kombinowania i oszukiwania! To właśnie ta „przedsiębiorczość” jest źródłem powszechnego braku wzajemnego zaufania. A bez niej nie powiedzie się nawet najlepszy plan!
    Czarno to widzę… Dlatego dla tych, którzy chcą się dopchać „do koryta” mam prostą radę – zapomnijcie o planach i programach! Idźcie do wyborów z hasłem: pod naszymi rządami wszyscy będą piękni, młodzi, zdrowi i bogaci! Będzie to tak samo realistyczne, jak każdy inny program. Ale za to jak brzmi!!

Dodaj komentarz

Zobacz

Zarejestruj się i zapisz się do newslettera, aby otrzymać wszystkie treści za darmo