Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu?
Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika

Po 101 latach nadal „widać zabory” w efektywności samorządów

Gminy, które mają więcej pracowników na mieszkańca, potrzebują także więcej czasu by wydawać prawa jazdy lub rejestrować pojazdy. To znaczy, że nie tylko wydają więcej pieniędzy na pracowników, ale potrzebują także więcej czasu na świadczenie usług
Wesprzyj NK
Stefan Sękowski: Dlaczego niemiecki ekonomista polityczny z amerykańskiego Duke University interesuje się efektywnością gmin w Polsce? Jan Vogler: Polska ma fascynującą historię. Historycznie kraj był opanowany przez trzy różne imperia, a jednym z zasadniczych pytań mojej pracy doktorskiej jest: jakie są długotrwałe skutki obcej imperialnej dominacji na administrację publiczną? Polska jest do takiego badania szczególnie odpowiednia. Trzy imperia – Prusy, względnie Niemcy, Rosja i Austria – miały trzy różne administracje. Po drugiej wojnie światowej rząd komunistyczny, który panował w Polsce, próbował usunąć różnice regionalne. To się właściwie nie udało. Przynajmniej nie w stu procentach. Nadal istnieją różnice regionalne. W niektórych obszarach są silniej, w innych słabiej widoczne. Są one zgodne z historycznymi różnicami między poszczególnymi imperiami, jednak między poszczególnymi regionami...

Chcesz uzyskać darmowy dostęp do całości materiału?

Zaloguj się do swojego konta lub utwórz nowe konto i zapisz się do newslettera

Politolog, dziennikarz, tłumacz, współpracownik Polskiego Radia Lublin. Pisze doktorat z ekonomii i finansów w Szkole Doktorskiej Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Publikował i publikuje też m.in. w "Gościu Niedzielnym", "Do Rzeczy", "Rzeczpospolitej", "Gazecie Wyborczej", "Tygodniku Powszechnym" i "Dzienniku Gazecie Prawnej". Tłumaczył na język polski dzieła m.in. Ludwiga von Misesa i Lysandera Spoonera; autor książkek "W walce z Wujem Samem", "Żadna zmiana. O niemocy polskiej klasy politycznej po 1989 roku", "Mała degeneracja", współautor z Tomaszem Pułrólem książki "Upadła praworządność. Jak ją podnieść". Mąż, ojciec trójki dzieci. Mieszka w Lublinie.
Studiował nauki o polityce i stosunki międzynarodowe na Wolnym Uniwersytecie w Berlinie University of California, Berkeley, London School of Economics and Political Science oraz Duke University. Na Duke University obronił w 2019 roku pracę doktorską. Jego dysertacja dotyczy perspektywy porównawczej administracji publicznej w różnych krajach. Jeden z rodziałów, który został niedawno opublikowany w „World Politics“, dotyczy w szczególności długotrwałego wpływu historycznej dominacji imperialnej na administrację publiczną Polski.

Nasi Patroni wsparli nas dotąd kwotą:
9 717 / 26 000 zł (cel miesięczny)

37.37 %
Wspieraj NK Dołącz

Komentarze

Jedna odpowiedź do “Po 101 latach nadal „widać zabory” w efektywności samorządów”

  1. GrzegorzLi pisze:

    Witam,
    Po trzecim pytaniu pada odpowiedź w której znajduje się fragment: „Na zachodzie i południu Polski, czyli w byłych zaborach pruskim i austriackim, gminy potrzebują przeciętnie więcej pracowników niż na wschodzie kraju do świadczenia porównywalnych usług. ” Czy nie powinno być „mniej pracowników” w miejsce „więcej”?

Dodaj komentarz

Zobacz

Zarejestruj się i zapisz się do newslettera, aby otrzymać wszystkie treści za darmo