Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu?
Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika

Marciniak: zemsta najlepiej smakuje na deser, lecz martwy Prigożyn osłabia Putina

Czy pucz Prigożyna mógł wydarzyć się w Rosji bez wiedzy służb specjalnych? Kto zyskał na śmierci szefa grupy Wagnera? Dlaczego Zachód boi się rosyjskiej smuty? O tym w najnowszym odcinku "Pomówmy Realnie" z udziałem prof. Włodzimierza Marciniaka
  • Grupa Wagnera zawsze była pod nadzorem i kontrolą dwóch struktur: po pierwsze był to Zarząd GRU, gdzie istnieje komórka odpowiadająca za prywatne kompanie wojskowe oraz jest stale zabezpieczana kontrowywiadowczo przez FSB. Niemożliwe więc, aby oni nie znali szczegółów przygotowań do puczu,
  • Proszę zwrócić uwagę, jak lekceważące wobec Putina były wypowiedzi Bidena, czy Blinkena podczas konferencji aspeńskiej. Nigdy wcześniej nie wypowiadali się w ten sposób – oznacza to, że z puczu wyciągnęli wniosek o słabości Putina,
  • Czy pies z kulawą nogą wyszedł w Rosji, aby protestować przeciwko buntowi Prigożyna? Jedyną reakcją było to, że ludzie kupowali sobie popcorn i piwo, aby obserwować to, co jeszcze się wydarzy,
  • Jak to możliwe, że w milionowym mieście w Rosji pojawili się ludzie bez żadnych znaków rozpoznawczych, którzy powiedzieli mieszkańcom, że od teraz będą tam rządzić, czemu miejscowi podporządkowują się z radością? To jest widowisko podważające poparcie społeczne dla Putina,
  • Po śmierci Prigożyna, Putin wchodzi w ostry konflikt z całym swoim środowiskiem jastrzębi, dla których Prigożyn był bohaterem,
  • Wielu dowódców znajdujących się w konflikcie z Szojgu i Gierasimowem zostało odsuniętych ze swoich stanowisk. Zemsta najlepiej smakuje jako deser – po co zatem wykonywać ją od razu?
  • Każda duża zmiana w Rosji oznacza obawę o swoje majątki, a to są gigantyczne kwoty nagromadzone przez lata, których Putin był gwarantem. Gdy tylko groził on odejściem, kończyło się to wyperswadowaniem mu tego pomysłu.

Świat intelektualny – od uniwersytetów po media – nie nadąża dziś za gwałtownymi przemianami rzeczywistości politycznej, gospodarczej i społecznej, opisując je za pomocą kategorii z poprzednich epok. To zasadniczo obniża jakość rządzenia, które musi rozstrzygać dylematy przy użyciu wiedzy dostępnej w danej chwili. Deficyt tej ostatniej zwiększa ryzyko decyzji błędnych lub wręcz katastrofalnych, jak również – dominacji fałszywych ideologii. Polski dotyczy to w stopniu szczególnym, ze względu na trudne położenie geopolityczne i słabość intelektualną (uniwersytetów, mediów, think tanków).

Nasi Patroni wsparli nas dotąd kwotą:
9 717 / 26 000 zł (cel miesięczny)

37.37 %
Wspieraj NK Dołącz

Komentarze

Dodaj komentarz

Zobacz

Zarejestruj się i zapisz się do newslettera, aby otrzymać wszystkie treści za darmo