Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu?
Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika

Koniec balu w Wielkiej Brytanii?

Brytyjczycy poszli po rozum do głowy i naprędce zaczęli wprowadzać środki społecznego dystansu, wchodząc tym samym na trajektorię większości państw europejskich, w tym również Polski. Takie postawienie sprawy, chociaż gwarantuje pewien komfort myślenia, wydaje się jednak sporym uproszczeniem
Wesprzyj NK
Sytuacja jest dynamiczna. Dopiero co pisaliśmy na łamach „Nowej Konfederacji” o brytyjskiej strategii walki z koronawirusem, zakładającej nabycie przez populację „odporności stadnej”, aby tego samego dnia dowiedzieć się, że ta strategia została zmieniona. Brytyjczycy poszli po rozum do głowy i naprędce zaczęli wprowadzać środki społecznego dystansu, wchodząc tym samym na trajektorię większości państw europejskich, w tym również Polski. Takie postawienie sprawy, chociaż gwarantuje pewien komfort myślenia – że to my podjęliśmy w tej walce słuszne działania, a przede wszystkim przyjęliśmy właściwy timing ­­– wydaje się jednak sporym uproszczeniem. Brytyjski rząd utrzymuje swoje podstawowe założenie, że wirusem docelowo zarazi się większość społeczeństwa, a procent osób zarażonych ze skutkiem śmiertelnym zależeć będzie od wydolności systemu opieki zdrowotnej na poszczególnych etapach epidemii (hospitalizacji...

Chcesz uzyskać darmowy dostęp do całości materiału?

Zaloguj się do swojego konta lub utwórz nowe konto i zapisz się do newslettera

współpracownik „Nowej Konfederacji". Dyrektor Biura Obsługi Pełnomocnika Rządu do spraw polsko-ukraińskiej współpracy rozwojowej. W okresie I 2022–VI 2023 Prezes zarządu Instytutu Nowej Europy. Absolwent studiów doktoranckich nauk o polityce na Uniwersytecie Wrocławskim i badacz integracji europejskiej.

Nasi Patroni wsparli nas dotąd kwotą:
9 717 / 26 000 zł (cel miesięczny)

37.37 %
Wspieraj NK Dołącz

Komentarze

Dodaj komentarz

Zobacz

Zarejestruj się i zapisz się do newslettera, aby otrzymać wszystkie treści za darmo