Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu?
Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika

Jordan Peterson głęboko myli się co do Rosji i Ukrainy

Nawet jeśli jednak uznać, że pseudokonserwatywny przekaz Putina budzi jakiś oddźwięk w rosyjskim społeczeństwie, to na litość Boską, co ma on wspólnego z inwazją na Ukrainę?
Wesprzyj NK
Pierwsza teza Jordana Petersona: wojna Rosji z Ukrainą to tak naprawdę wojna domowa Zachodu. To nie tylko wojna o strefy wpływów i o zasoby naturalne, ale także walka konserwatyzmu przeciw degeneracji Zachodu, przesiąkniętego lewackimi ideami rewolucji woke. W te konserwatywne wartości i w tę degenerację Putin – jak sądzi Peterson – faktycznie wierzy. Druga teza: zamiast twardo sprzeciwiać się Putinowi, izolować się od niego, Zachód powinien pomyśleć, jakie ustępstwa mogą pomóc zakończyć tę wojnę. „Być może uznanie Ukrainy za państwo neutralne na co najmniej dwadzieścia lat. Być może nowe wybory na Ukrainie podlegające ratyfikacji przez wspólnych rosyjsko-zachodnich obserwatorów. Być może zobowiązanie się Zachodu do nieoferowania Ukrainie członkostwa w NATO lub UE, które nie jest jednocześnie oferowane Rosji lub nie posuwa...

Chcesz uzyskać darmowy dostęp do całości materiału?

Zaloguj się do swojego konta lub utwórz nowe konto i zapisz się do newslettera

główny ekspert do spraw społecznych Nowej Konfederacji, socjolog, publicysta (m.in. "Więź", "Rzeczpospolita", "Dziennik Gazeta Prawna"), współwłaściciel Centrum Rozwoju Społeczno-Gospodarczego, współpracownik Centrum Wyzwań Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego i Ośrodka Ewaluacji. Główne obszary jego zainteresowań to rozwój lokalny i regionalny, kultura, społeczeństwo obywatelskie i rynek pracy. Autor zbioru esejów "Od foliowych czapeczek do seksualnej recesji" (Wydawnictwo Nowej Konfederacji 2020) oraz dwóch wywiadów rzek; z Ludwikiem Dornem oraz prof. Wojciechem Maksymowiczem. Wydał też powieść biograficzną "G.K.Chesterton"(eSPe 2013).

Nasi Patroni wsparli nas dotąd kwotą:
9 717 / 26 000 zł (cel miesięczny)

37.37 %
Wspieraj NK Dołącz

Komentarze

5 odpowiedzi na “Jordan Peterson głęboko myli się co do Rosji i Ukrainy”

  1. PI Grembowicz pisze:

    A może to wariat?! I dlatego skończy, wycofa Can z tej wojny.

  2. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy pisze:

    Problem z tym psychologiem jest taki, że on traktuje deklaracje Rosji za realność. Oraz wypiera brutalność i skrajny imperializm bandyckiej agresji Rosji wobec Ukrainy. A te deklaracje Rosji i cały misterny PR to tylko maskirowka dla zmylenia naiwnych – jak Peterson. I to działa – skoro zawodowy psycholog dał się nabrać – co mówić o przeciętnym „zjadaczu chleba” na Zachodzie. I dla lewicy i dla prawicy Putin jest idolem na Zachodzie. Gdyby byli nieco bardziej przytomni i rozejrzeli się wokół siebie – już sam fakt, że dwa przeciwne obozy na Zachodzie popierają Putina, byłby dla nich ostrym dzwonkiem alarmowym do obudzenia się i przynajmniej do bliższego przyjrzenia się Putinowi, stafce Kremla, mafijno-oligarchicznemu systemowi władzy opartej o specsłużby i generalnie o resorty siłowe – a przede wszystkim realnemu codziennemu życiu Rosjan i innych narodowości na prowincji – a nie w pokazowych miastach-wystawkach jak Moskwa czy Petersburg. Przypadek Petersona pokazuje, jak głęboko Zachód został poddany sowieckiej i post-sowieckiej agenturze wpływu na niemal wszystkich poziomach. Wyrwanie z tego opium dla mas i pokazanie realu Zachodowi jest jednym z głównych zadań dla Polski, CEE, generalnie państw zagrożonych przez Rosję. Tylko wtedy głos tych zagrożonych państw będzie miał zrozumienie i przełożenie polityczne na Starym Zachodzie i w USA, Kanadzie, Australii – ale także np. w części Azji czy Ameryce Łacińskiej. To jest zadanie na lata, właściwie dekady – ale moim zdaniem konieczne, jeżeli chcemy prawdziwej trwałej i skutecznej zmiany polityki międzynarodowej wobec Rosji. Trzeba obnażyć z całą ostrością nędzę wiosek potiomkinowskich Kremla i skonfrontować słodkie bajki Kremla z gorzkim realem jego brutalnego, skrajnie imperialistycznego działania. Tak, aby i lewica i prawica na Zachodzie i w świecie miała Rosję za skrajne i odrażające przeciwieństwo swoich wartości. Nie mogę się nadziwić, jak nieśmiało i z wewnętrznym oporem przechodzimy do krytykowania wszelkich „guru” na Zachodzie – od Mearsheimer’a, ubóstwianego jako rzekomego lidera realizmu politycznego – po takiego Petersona. Należy zasadniczo wyzbyć się poczucia intelektualnej niższości – przeciwnie – to my możemy [i to z pewnym politowaniem] prowadzić owych „guru” za rękę, niczym zagubione dzieci we mgle.

  3. Kalimera pisze:

    Jordan Peterson odleciał. Może nadmiar benzodiazepin mózg mu uszkodził. Szkoda, bo go bardzo ceniłem.

  4. Gall Anonim pisze:

    Bardzo dziwny wywód w ykonaniu Petersona. Pewnie nie myślał nad tym za długo.

Dodaj komentarz

Zobacz

Zarejestruj się i zapisz się do newslettera, aby otrzymać wszystkie treści za darmo