Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu?
Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika

Jak się ćpa na początku XXI wieku?

„Przerysowani” pozwalają wejść w buty narkomanów, uzmysławiają efekt domina wynikający z zażywania bardziej aprobowanych środków. Jednak nie dowiemy się z albumu, że ustawowe przykręcanie śruby prohibicji nie działa
Wesprzyj NK

Prawo narkotykowe w świecie Zachodu coraz częściej łagodnieje. W wielu państwach zachodzą procesy legalizacyjne, a nawet biznesowo-korporacyjne związane z używkami. Chociażby w Kanadzie palenie marihuany stało się powszechnie aprobowanym sposobem spędzania wolnego czasu. Kto wie – może niedługo podobne procesy zajdą i w Polsce. Konopny styl życia staje się kolejnym odnóżem późnego kapitalizmu. W tym właśnie momencie Michał Siromski – ekspert komiksowy, łączący w Toruniu popkulturę z psychoterapią – debiutuje jako redaktor i wydawca „Przerysowanych”, komiksu o wydźwięku interwencyjnym i społecznym.

Za sprawą Stowarzyszenia Gildii Superbohaterów Siromski stara się połączyć przyjemne z pożytecznym. Idąc za przykładem psychoterapeutów amerykańskich, stara się wykorzystać pasje wokół komiksów, mangi, szeroko rozumianej popkultury wśród młodych ludzi, wykorzystując to przy realizacji nowoczesnych metod terapii dla rodzin, młodzieży i dzieci. Historie dotyczące nałogów i świadectwa narkomanów stały się kanwą jego pierwszej antologii komiksowej, do której zaproszono polskich profesjonalistów sztuki komiksowej. Wszystkie przedstawione w omawianej kolekcji opowieści są oparte na faktach. To opowieści o osobach dotkniętych tematami nałogów i narkotyków, zwłaszcza w obrębie szarej strefy.

Konopny styl życia staje się kolejnym odnóżem późnego kapitalizmu

Próżno szukać w „Przerysowanych” dydaktyzmu i moralizatorstwa rodem z epilogów śniadaniowych kreskówek z lat 80. ubiegłego wieku (kłania się „He-Man”). Bliżej tym historiom do klimatów noir albo hardboiled. Doświadczamy życia osób sądzących, że wznoszą się na wyżyny swoich możliwości, że osiągają pełnię, a tak naprawdę żyją w potężnej ułudzie, staczając się na samo dno. W tle tych gorzkich spraw odbija się szarość polskich realiów, gdzie prawo jest silne wobec słabych, a słabe wobec silnych.

Polska nałogami stoi – a to wyniszcza nasz naród. Dosłownie. Doświadczeniem wielu z nas jest brak udrożnienia SOR-ów tylko dlatego, że lekarze i ratownicy zajmują się osobami cierpiącymi na przeróżnego rodzaju -holizmy. Narkotyki to druga grupa wśród najpopularniejszych używek, pomiędzy alkoholem a farmaceutykami. Choć nie jest tak promowana jak trunki (vide działalność Wojewódzkiego i Palikota) to podlega (zwłaszcza marihuana) tym samym procesom wpływu społecznego, marketingu i aprobaty. W jednym z komiksów Siromskiego mamy historię uzależnionej dziewczyny, której zamiłowanie do narkotyków zrodziło się z niskiego poczucia własnej wartości i chęci przynależenia do „fajnych ludzi”, w tym przypadku – kibolskiej elity. W skali makro marihuana jest obecnie promowana przez celebrytów, muzyków artystów ale też niektórych polityków jako coś właśnie „cool”, coś, co pozwoli nam się wybić z powszechnego marazmu.

Atrakcyjność marihuany jest wspomagana przez stopniową legalizację (dostępność leczniczej marihuany) jak i rozrost szarej strefy (coffee shopy z produktami zawierającymi tetrahydrokannabinol, znany lepiej jako THC). Pomimo surowych regulacji i przepisów jesteśmy w statystykach zażywania marihuany na szczycie wśród krajów Unii Europejskiej. Według raportu „Młodzież 2021” co piąty Polak do 25 roku życia sięga po trawkę przynajmniej raz w miesiącu. Dzieje się tak nie tylko z przyczyn socjalizacyjnych, z pragnienia relaksu, ale głównie za sprawą przyzwolenia społecznego i nikłej edukacji w tym temacie. W opowieściach komiksowych zebranych przez Siromskiego temat wiedzy porusza Daniel Chmielewski, który niedawno zrealizował adaptację „Antygony” Sofoklesa w ramach historii obrazkowej. Wielu młodych ludzi, totalnie nieświadomie, ale też w ramach reguły „zakazanego owocu”, eksperymentuje z zażywaniem narkotyków z innymi substancjami psychoaktywnymi, których pochodzenie często jest nieznane. Konsekwencje takich miksów są, jak nietrudno się domyślić, dewastujące. Kierują ofiary w stronę używkowej spirali.

W jednym z komiksów Siromskiego mamy historię uzależnionej dziewczyny, której zamiłowanie do narkotyków zrodziło się z niskiego poczucia własnej wartości i chęci przynależenia do „fajnych ludzi”

Marihuana jest traktowana obecnie niczym narkotykowy rodzaj piwa – jest formą konsumpcyjnego „przejedzenia” stresu, miłego spędzenia czasu ze znajomymi. Obrońcy „świętego ziela” bronią swoich nawyków, dowodząc, że palenie nie spowoduje marskości wątroby ani innych defektów mózgu. Owszem, szkodliwość marihuany w porównaniu z alkoholem jest może i mniejsza, co jednak wcale nie oznacza, że jej nie ma. Ostatnie badania w tym temacie wskazują na opóźnienie procesów mózgowych związanych z kreatywnością, co można zaobserwować zresztą w rozwoju kariery muzycznej niektórych artystów wspomagających jointem przed tworzeniem utworów. To także ma swoje odzwierciedlenie w „Przerysowanych”, gdzie jedna z opowieści dotyczy najbardziej skutecznej strategii odtrutki wobec narkotyków – odnajdywania pasji, w której wyrazi się nasz indywidualny sens życia. Gdy mamy cel do zrealizowania, trudniej myśleć o eskapizmie.

Wydźwięk antologii komiksowej Michała Siromskiego jest mocno oddolny. Opowiada ona o atmosferze wstydu i bierności typowej dla społeczeństwa polskiego, zwłaszcza tego z prowincji i z mniejszych miasteczek, odciętych od dóbr kultury i możliwości typowych dla większych aglomeracji. Brak możliwości i perspektyw powoduje wśród młodych ludzi chęć ucieczki od problemów, których i tak w dłuższej perspektywie czasowej nie uda im się rozwiązać. Próżno w tych komiksach szukać rozwiązań strukturalnych, instytucjonalnych lub też publicznych. W tej materii w Polsce od czasu rygorystycznych zasad obowiązujących w Monarze dość dużo się swoją drogą zmieniło. Między innymi na stronach Stowarzyszenia Wolne Konopie można znaleźć kilka postępowych terapii wychodzenia z uzależnienia, które dały dobre owoce w krajach zachodnich.

„Przerysowani” pozwalają wejść w buty narkomanów, uzmysławiają potencjalny efekt domina wynikający z zażywania bardziej aprobowanych środków, ale też przestrzegają przed zażywaniem substancji nieznanego pochodzenia, które wśród młodych ludzi lepiej są znane jako dopalacze. Ich zażywanie może mieć katastrofalne skutki, wobec których lekarze rozkładają ręce, gdy nierzadko nie wiedzą, z czym w danym przypadku mają do czynienia.

Brak możliwości i perspektyw powoduje wśród młodych ludzi chęć ucieczki od problemów, których i tak w dłuższej perspektywie czasowej nie uda im się rozwiązać

Nie dowiemy się jednocześnie z komiksu tego, że ustawowe przykręcanie śruby prohibicji zwyczajnie nie działa, a  krzywa spożywania wzrasta zamiast maleć. Nie znajdziemy tam też nowych, skutecznych metod radzenia sobie z problemem narkotykowym w innych krajach, jak chociażby rozdawanie heroiny heroinistom w Amsterdamie, co paradoksalnie doprowadziło do zmniejszenia zażywania ostrych narkotyków. To zbiór artystycznie przedstawionych historii, którego każdego dnia dzieją się w Polsce. Zbiór, który daje wiele powodów do refleksji.

Przerysowani. Komiksowe opowieści o narkotykach, Scen. G. Janusz, E. Bystroń, D. Chmielewski, P. Garwol, Zvyrke, P. Wojciechowski, M. Siromski, rys. R. Szłapa, E. Bystroń, D. Chmielewski, P. Garwol, Zvyrke, Ł. Godlewski, P. Wojciechowski, T. Niewiadomski, J. Wojtasiński, K. Gawronkiewicz, Stowarzyszenie Gildia Superbohaterów, Fundacja Z Wyboru 2023.

Wesprzyj NK
(ur. 1988). Krytyk komiksowy i filmowy. Prowadzi zajęcia z zakresu amerykańskiej kultury masowej – ze szczególnym uwzględnieniem komiksów – w Collegium Civitas. Pomysłodawca i redaktor prowadzący bloga „Gotham w deszczu”. Współpracował z „Polityką”, „Nową Fantastyką”, Polskim Radiem, Agencją Kreacji Filmu i Seriali Telewizji Polskiej oraz magazynem „Charaktery”. Polski korespondent ogólnoświatowego magazynu „The Comics Journal”. Współzałożyciel i członek rady nadzorczej Polskiej Fundacji Fantastyki Naukowej.

Nasi Patroni wsparli nas dotąd kwotą:
9 717 / 26 000 zł (cel miesięczny)

37.37 %
Wspieraj NK Dołącz

Komentarze

Dodaj komentarz

Zobacz

Zarejestruj się i zapisz się do newslettera, aby otrzymać wszystkie treści za darmo