Globalny system rządów jest w rozsypce. Grupa G7 przejmuje ster

Na froncie Rosjanie prowadzą agresywną wojnę na wyniszczenie. Powtarzające się ataki piechoty, masowe użycie potężnych bomb szybujących i barbarzyńskie niszczenie infrastruktury krytycznej mają złamać ukraińskiego ducha walki i praktycznie uniemożliwić dalszy opór. Nawet za cenę niewyobrażalnych dla człowieka Zachodu ofiar po stronie rosyjskiego społeczeństwa. Putin coraz silniej stawia na jedna kartę, uzależniając swoją polityczną, a nawet egzystencjalną przyszłość od wyniku wojny nad Dnieprem. Liczy na to, że opór ukraiński w pewnym momencie pęknie, bo Ukrainie zabraknie ludzkich zasobów zdolnych do walki. Ma również nadzieję, że w pewnym momencie wola wsparcia dla Kijowa po stronie Zachodu osłabnie, a bez zasobów militarnych i finansowych ze strony sojuszników obrona ukraińska również ustąpi. Osłabienie tej woli mogliśmy zaobserwować wiosną tego roku, kiedy to Amerykanie...