Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu?
Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika

Dyktatura przegiętych wyrazistości

Polityczna niepoprawność nie jest równoznaczna z PiS. Jeśli ktoś odsunie od władzy partię Kaczyńskiego, to może się okazać, iż będzie dla warszawki jeszcze bardziej niestrawny niż „dobra zmiana”
Wesprzyj NK
Za każdym razem, kiedy Prawo i Sprawiedliwość podejmuje jakieś działania, które lewicowo-liberalna część opozycji odbiera jako kolejne brutalne upokorzenie, można przeczytać lub usłyszeć, że przyjdzie czas zmiany władzy i wtedy PiS zostanie upokorzony jeszcze bardziej. Ten argument pojawiał się w odniesieniu zarówno do zmian w Trybunale Konstytucyjnym, jak i do prób przeforsowania projektów zaostrzenia przepisów antyaborcyjnych. Śledząc media, można odnieść wrażenie, że mamy obecnie do czynienia z trwałą obsadą sceny politycznej. Dziś rządzi PiS. W parlamencie atakują go Platforma Obywatelska i Nowoczesna, a na ulicy – Partia Razem, Komitet Obrony Demokracji, Obywatele RP oraz ruchy feministyczne i gejowskie. Kukiz’15 i PSL zachowują się obrotowo, ale raczej nie są skore do eskalacji konfliktu z obozem władzy. Ruchliwa scena polityczna Przyjdą jednak...

Chcesz uzyskać darmowy dostęp do całości materiału?

Zaloguj się do swojego konta lub utwórz nowe konto i zapisz się do newslettera

Dziennikarz Polskiego Radia 24. W latach 2012-2017 publicysta i redaktor magazynu „Plus Minus”

Nasi Patroni wsparli nas dotąd kwotą:
13 001 / 26 000 zł (cel miesięczny)

50.00 %
Wspieraj NK Dołącz

Komentarze

Dodaj komentarz

Zobacz

Zarejestruj się i zapisz się do newslettera, aby otrzymać wszystkie treści za darmo