Wpisz kwotę, którą chesz przekazać na rzecz NK
Z treści artykułu wynika, iż najważniejszy problem z kredytami z punktu widzenia prawnego jest nieistotny lub pomijalny, tj. i) spready w nieustalonej wysokości, które banki w każdej chwili mogą zmienić wg. widzimisię (bo nie ma górnych limitów zysku walutowego na pseudo wymianie wpisanego w kredyt) oraz ii) nie uwzględnianie ujemnego oprocentowania jeśli takowe powstanie (gdy LIBOR będzie tak ujemny iż po powiększeniu o marże banku i tak będzie ujemny – banki i poniekąd KNF oświadczają iż pomimo jednoznacznych treści umów nie będzie to honorowane). Powyższe sprawia iż tak stworzone kredyty z punktu widzenia zasad prawa i obowiązków prawnych profesjonalisty to zwykła hucpa, bo jak inaczej nazwać umowę której treść (a więc zobowiązanie konsumenta) uzależniona jest tylko i wyłącznie od woli silniejszej strony stosunku prawnego (i furda że istnieją jakieś tam zasady, jakieś klauzule abuzywne…). To jest problemem systemu bankowego, ale przede wszystkim Polski, jako kraju gdzie odpowiednio duże podmioty mogą sobie lekce ważyć prawo i publicyści będą szukać uzasadnień aksjologicznych dla zwykłego naruszenia prawa
Stwierdził Pan, że początkiem problemu było wycofanie się państwa z budownictwa mieszkaniowego. Ludzie w każdych warunkach starają się ułożyć sobie życie. Ich winą ma być, że banki obeszły brak zdolności kredytowej w złotówkach i zaoferowały skomplikowany produkt, którego w pełni nie wyjaśniono. Gdyby banki działały rzetelnie to by powiedziały „Nie udzielimy kredytu”. Wszyscy piszą o kredytach walutowych, a przecież to nie frank szwajcarski jest denominowany lub indeksowany, tylko złotówka. Co więcej w Prawie Bankowym zapis „kredyt denominowany” i „indeksowany” pojawił się dopiero 10.12.2012 roku, a wtedy tych kredytów już nie udzielano. Kodeks Cywilny byłby stosowany, gdyby obie strony umowy były osobami fizycznymi, a przecież bank nie jest osobą fizyczną. Producent odpowiada za produkt. Dodatkowo działalność bankowa jest koncesjonowana i nadzorowana przez państwo, a w latach 2004-2012 KNF i NBP nie zwróciły uwagi, że banki oferują produkt, którego nie ma w Prawie Bankowym? Co z zabronionymi klauzulami abuzywnymi? Znowu przeplata się państwo, teoretyczne.
Wkurzają mnie takie durne probankowe artykuły. Jaka pomoc? Jakie franki? Jaki kredyt? Jest wolny rynek, więc producent który sprzedał spaprany produkt ma w ramach reklamacji zwrócić kasę. I dobrze jeżeli klient nie zażyczy sobie odszkodowania. My i tak to zrobimy. Zmusimy banki i rząd żeby stosowali się do unijnych wymogów względem konsumenta. I poszanowania prawa. Zmusimy! Raczej nie odpuścimy.
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Artykuł z miesięcznika:
Zielony Ład jest w obecnym kształcie nie do utrzymania i musi zostać głęboko zrewidowany
Może zamiast pomstować na firmy azjatyckie i demonizować ich rządy, wraz z przypisywaniem im nieczystych intencji, warto by było po prostu je naśladować
Wierzymy w świętość prywatnej własności. Przez to penetracja naszej gospodarki przez obcy kapitał sięgnęła poziomu, z jakim mieliśmy do czynienia przed II wojną światową. Czas zmienić myślenie
Rosyjskie twierdzenia, że Moskwa może wojnę prowadzić wiele lat, mają tyle wspólnego z rzeczywistością, co sowiecka propaganda sukcesu
Czy to koniec strefy Schengen? Czy będzie rozejm w Palestynie? Czy Putin zje Trumpa na lunch?
Czy rozpoczną się rozmowy pokojowe w sprawie Ukrainy? Dlaczego zwolniono ministra Kułebę? Kim jest nowy premier Francji?
Zapisz się na listę mailingową i wybierz, na jaki temat chcesz otrzymywać alerty:
Login lub e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie