Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu?
Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika

Pogoda dla niepisowskiej centroprawicy

Polska jest wciąż silnie centroprawicowa. Politycy o tej tożsamości mają dziś szansę, by wywalczyć autonomiczny byt
Wesprzyj NK
Tak dobrego momentu dla niepisowskiej centroprawicy nie było w Polsce od dawna. Widać to choćby po zachowaniach głównych liderów politycznych. Centroprawicowy elektorat, poza – oczywiście – Jarosławem Kaczyńskim i grupą przywódców Konfederacji, stara się kokietować Donald Tusk, po serii zwrotów w lewo skręcający znów w przeciwną stronę. Ale to samo robią od dłuższego czasu także Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia. Jedynie Sojusz Lewicy Demokratycznej nie próbuje sięgać po tego wyborcę, ze względów oczywistych, a zarazem zamykających tę formację w stosunkowo niewielkiej niszy politycznej. Polska jest po prostu wciąż silnie centroprawicowa. A zużycie Zjednoczonej Prawicy władzą – od czasu pandemii postępujące wręcz geometrycznie – w połączeniu z nieprzemijającą słabością (i niską wiarygodnością na prawicy) Platformy Obywatelskiej otwiera tu nowe możliwości. Kaczyński...

Chcesz uzyskać darmowy dostęp do całości materiału?

Zaloguj się do swojego konta lub utwórz nowe konto i zapisz się do newslettera

Bartłomiej Radziejewski – prezes i założyciel Nowej Konfederacji, ekspert ds. międzynarodowych zainteresowany w szczególności strukturą systemu międzynarodowego, rywalizacją mocarstw, sprawami europejskimi. Autor książki "Nowy porządek globalny", a także "Między wielkością a zanikiem", współautor "Wielkiej gry o Ukrainę", opublikował także setki artykułów, esejów i wywiadów. Pomysłodawca i współtwórca dwóch think tanków i dwóch redakcji, prowadził projekty eksperckie m.in. dla szeregu ministerstw, międzynarodowych korporacji, Komisji Europejskiej. Politolog zaangażowany, publicysta i eseista, organizator, dziennikarz. Absolwent UMCS i studiów doktoranckich na UKSW. Pierwsze doświadczenia zawodowe zdobywał w Polskim Radiu i, zwłaszcza, w "Rzeczpospolitej" Pawła Lisickiego, później był wicenaczelnym portalu Fronda.pl i redaktorem kwartalnika "Fronda". Następnie założył i w latach 2010–2013 kierował kwartalnikiem "Rzeczy Wspólne". W okresie 2015-17 współtwórca i szef think tanku Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego. W roku 2022 współtwórca i dyrektor programowy Krynica Forum. Publikował w wielu tytułach prasowych, od "Gazety Wyborczej" po "Gazetę Polską".

Nasi Patroni wsparli nas dotąd kwotą:
9 717 / 26 000 zł (cel miesięczny)

37.37 %
Wspieraj NK Dołącz

Komentarze

Jedna odpowiedź do “Pogoda dla niepisowskiej centroprawicy”

  1. RPKL pisze:

    Czy Pan dostrzega jakąkolwiek ideowość w formacji rządzącej? W mojej ocenie nie ma takiej ideowości, chyba, że kwestie materialne uznamy za jakąś formę ideowości. Niestety nie widzę również potencjału osobowego do zagospodarowania centroprawicy. Pierwszy odruch wiedzie do Konfederacji, ale na ten momenty to chyba zbytni amalgamat, żeby przyciągnąć większy krąg wyborców. Jeżeli chodzi o Kosiniaka-Kamysza, to jak dla mnie zagubił się w którymś momencie i nie może się odnaleźć. Nie pomaga mu też stanowisko w kwestii spraw – przyjmijmy dla uproszczenia narracji – pandemicznych. Co do Gowina, to uważam, że nie pomógł mu epizod z PiS, a nawet, że będzie to ciążyło. Zresztą Gowina albo sam się rozegrał albo został rozegrany. A w kwestii Hołowni, to jest tak straszliwie niemerytoryczny, że aż przykro się robi, jak się go czyta lub słucha. Podsumowując – od lat powtarzam, że trudno o sensowną alternatywę, która stanowiłaby merytoryczną przeciwwagę dla PiS. Poza tym po 6 latach władzy partia rządząca ma naturalną przewagą, dysponując kadrami, zasobami i aparatem propagandy. Opozycja zaś nie potrafi umiejętnie rozgrywać nawet spraw, które są jej podawane na tacy. Wikłają się w przegraną sprawę tzw. uchodźców, będących ewidentnym instrumentem gry, a nie grzeją np. sprawy Mejzy, działek PMM i innego typu wtop obozu władzy. Jest rozmemłanie, zamiast twardego, nawet brutalnego, nośnego medialnie i społecznie przekazu. To dowodzi słabości opozycji, ewentualnie umiejętnego jej rozgrywania przez PiS. Jeżeli zatem władza nie zostanie zmieciona przez takie czynniki jak epidemia, inflacja, kryzys ekonomiczny, brak kasy z UE, to róznie może być w kolejnych wyborach. Na tle miałkiej większości korzystnie pod wzglęem merytorycznym prezentuje się Konfederacja. Ale jak wspomniałem to amalgamat dla niektórych tożsamy z mieszanką wybuchową. Tych, których przyciąga Dziambor, odstrasza Braun i vice versa.

Dodaj komentarz

Zobacz

Zarejestruj się i zapisz się do newslettera, aby otrzymać wszystkie treści za darmo