Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu?
Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika

PiS po gorącej środzie jak kulawa kaczka

Jarosław Kaczyński na moment odzyskał chwiejną kontrolę nad sytuacją, ale sprawa TVN wydaje się dzisiaj dla jego partii przegrana
Wesprzyj NK
Ostatnia środa była bez wątpliwości najgorętszym politycznym dniem tego roku jak dotąd. Dzień po wyrzuceniu z rządu – w sposób celowo urągliwy, a więc za pośrednictwem mediów – Jarosława Gowina odbyło się głosowanie nad nowelizacją Ustawy o radiofonii i telewizji. Nie była to zresztą jedyna ustawa, jaką wczoraj uchwalono. W cieniu zamieszania bez większego echa przeszło między innymi podwyższenie wynagrodzeń dla samorządowców i prezydenta, czyli quid pro quo za podwyższenie parlamentarnych i rządowych wynagrodzeń prezydenckim rozporządzeniem. Skupmy się jednak na tym, co najistotniejsze. Jak zwykle, jest tu kilka płaszczyzn. Pierwsza, być może najsłabiej uchwytna, to manewry Jarosława Kaczyńskiego, mające na celu przetestowanie spójności naprędce skleconej większości oraz perspektyw dla obozu władzy na kolejne miesiące – bo chyba jednak już nie...

Chcesz uzyskać darmowy dostęp do całości materiału?

Zaloguj się do swojego konta lub utwórz nowe konto i zapisz się do newslettera

Autor jest publicystą tygodnika „Do Rzeczy”

Nasi Patroni wsparli nas dotąd kwotą:
9 717 / 26 000 zł (cel miesięczny)

37.37 %
Wspieraj NK Dołącz

Komentarze

Dodaj komentarz

Zobacz

Zarejestruj się i zapisz się do newslettera, aby otrzymać wszystkie treści za darmo