Krzysztof Bosak stałym współpracownikiem „NK”

W związku z decyzją Ruchu Narodowego o starcie w wyborach do Parlamentu Europejskiego dalsza praca byłego posła w „Nowej Konfederacji” w charakterze członka redakcji stała się niemożliwa.

Decyzja została podjęta obopólnie. Obecność Bosaka w redakcji była uzgodniona przy założeniu braku czynnego udziału w rywalizacji politycznej. Start RN w wyborach wykracza poza tę granicę. – Moja decyzja o pełnym zaangażowaniu w wybory z pewnością nie pozostanie bez konsekwencji – mówi Bosak. – Nie chcę przenosić na redakcję napięć, z którymi będziemy musieli się zmierzyć, ani tworzyć skojarzeń politycznego uwikłania tygodnika, dlatego złożyłem rezygnację. Uczestnictwo w pracach „NK” jest świetną intelektualną przygodą, ale obecnie widzę swoją rolę na innym polu – dodaje.

Bosak pozostanie jednak w gronie stałych współpracowników „NK”. – Współpracujemy i przyjaźnimy się od lat, nie ma powodu do palenia mostów – mówi redaktor naczelny tygodnika Bartłomiej Radziejewski. – Krzysiek ma ogromny potencjał analityczny i publicystyczny, bardzo byśmy w „NK” nie chcieli, żeby go zmarnował, oddając się wyłącznie politycznej grze – śmieje się.