Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu?
Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika

Wolski: Zepsucie polskiej armii napiętnowano dokumentem, który powinien być odtajniony dopiero w 2063 roku

Jaki wpływ na stan sił zbrojnych RP wywierały kolejne ekipy rządzące? Czy polski przemysł zbrojeniowy ma sojuszników w resorcie obrony? Jaka będzie Rosja po wojnie na Ukrainie? O tym w najnowszym odcinku "Pomówmy Realnie" z udziałem Jarosława Wolskiego
  • W obecnej burzy politycznej mowa o ujawnieniu Planu Użycia Sił Zbrojnych – jest to najważniejszy dokument strategiczny Sił Zbrojnych RP, a więc nieprawdą jest, że nie mamy strategii ani planowania, wszystko jest to jednak rozbite na szereg dokumentów doktrynalnych,
  • Nie bez przyczyny dokumenty strategiczne na Zachodzie posiadają co najmniej 50-letnią klauzulę tajności, gdyż nowsze plany wynikają z planów poprzednich,
  • Co do zasady, uważam, że niedobrze stało się, że władze polskie zdecydowały się na odtajnienie dokumentów strategicznych, choć dla wszystkich zajmujących się Siłami Zbrojnymi RP nie ma w nich żadnych zaskoczeń – już od dawna mówiono, że generalnie ogólne założenie wobec słabości polskich sił zbrojnych jest takie, że cała Polska do linii Wisły stanowi pas przesłaniania,
  • Należy pamiętać o kontekście historycznym oraz o 2011 roku. Był to rok po tym, jak zniesiono zasadniczą służbę wojskową, po wielu jednostkach wojskowych hulał wiatr, byliśmy po czterech latach potwornych cięć budżetowych z powodu kryzysu ekonomicznego, a ówczesna ekipa rządząca uważała armię za pasożyta, który nie daje nic w zamian,
  • Za czasów ministra Bogdana Klicha pogłębiono patologie, które pączkowały dalej i doprowadzono siły zbrojne do stanu zapaści. Jeśli zapytamy doświadczonych żołnierzy, kiedy w polskiej armii doszło do największej degrengolady, to będzie to właśnie okres jego rządów,
  • Czy jesteśmy w stanie zbudować sześć dywizji broniących północno-wschodniej Polski, biorąc pod uwagę demografię oraz atrakcyjność służby wojskowej? Nie jesteśmy, więc podejmujemy działania kierunkowo słuszne, ale wątpliwe pod względem wykonalności,
  • Zasadniczą służbę wojskową zlikwidowano z dwóch powodów: jest droga i niepopularna społecznie. To wpisywało się w logikę traktowania sił zbrojnych jako pasożyta, więc stwierdzono, że ścinamy przysłowiową „zetkę”,
  • W modelu, jaki mamy obecnie, czyli zachęt, może dobijemy do 200-210 tysięcy żołnierzy w perspektywie dekady, zakładając, że MON nadal będzie miał gigantyczny budżet i będzie wygrywał bitwę o pracownika,

Świat intelektualny – od uniwersytetów po media – nie nadąża dziś za gwałtownymi przemianami rzeczywistości politycznej, gospodarczej i społecznej, opisując je za pomocą kategorii z poprzednich epok. To zasadniczo obniża jakość rządzenia, które musi rozstrzygać dylematy przy użyciu wiedzy dostępnej w danej chwili. Deficyt tej ostatniej zwiększa ryzyko decyzji błędnych lub wręcz katastrofalnych, jak również – dominacji fałszywych ideologii. Polski dotyczy to w stopniu szczególnym, ze względu na trudne położenie geopolityczne i słabość intelektualną (uniwersytetów, mediów, think tanków).

Nasi Patroni wsparli nas dotąd kwotą:
9 717 / 26 000 zł (cel miesięczny)

37.37 %
Wspieraj NK Dołącz

Możliwość komentowania została wyłączona.

Zobacz

Zarejestruj się i zapisz się do newslettera, aby otrzymać wszystkie treści za darmo