Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu?
Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika

Przeprosiny bez zadośćuczynienia to niemiecki kapitał moralny – Kędzierski, Masztafiak

6 bilionów 220 miliardów 609 milionów zł oraz naprawa szkód - wnioskami tymi zakończono raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. Tymczasem rząd niemiecki utrzymuje swoje stanowisko: sprawa reparacji pozostaje zamknięta. Czy reparacje wojenne to realny projekt polityczny?

6 bilionów 220 miliardów 609 milionów zł oraz naprawa szkód – wnioskami tymi zakończono raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. W tym celu, 3 października 2022 roku wystosowano notę dyplomatyczną do rządu Niemiec, który w odpowiedzi podtrzymał swoje dotychczasowe stanowisko: sprawa reparacji pozostaje zamknięta. Argumenty strony niemieckiej to dokument podpisany w 1953 przez rząd PRL, w którym rzeka się on roszczeń z tytułu reparacji, jakie wypłacać miał Polsce Związek Radziecki z przysługującej puli środków pochodzących ze wschodniej strefy okupacyjnej. Z drugiej strony, w ciągu najbliższych 30 lat Niemcy przekazać mają 1,1 miliarda euro Namibii jako zadośćuczynienie za ludobójstwo dokonane w okresie kolonialnym.

Czy postawa ta stoi w zgodzie z wizerunkiem kraju chcącego rozliczyć się z własną przeszłością? Czy reparacje wojenne to realny projekt polityczny?

W rozmowie poświęconej niemieckiej polityce historycznej wziął udział:

  • dr Marcin Kędzierski – współzałożyciel i ekspert Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego, ekspert ds. relacji polsko-niemieckich, doktor nauk ekonomicznych oraz wykładowca Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie.

Rozmowę prowadzi Gabriela Masztafiak – Nowa Konfederacja

DYSKUSJA ODBYŁA SIĘ W RAMACH PROJEKTU REALIZOWANEGO PRZEZ NOWĄ KONFEDERACJĘ, FUNDACJĘ WSPÓŁPRACY POLSKO-NIEMIECKIEJ ORAZ EUROPA-UNION DEUTSCHLAND e.V.

 

 

Świat intelektualny – od uniwersytetów po media – nie nadąża dziś za gwałtownymi przemianami rzeczywistości politycznej, gospodarczej i społecznej, opisując je za pomocą kategorii z poprzednich epok. To zasadniczo obniża jakość rządzenia, które musi rozstrzygać dylematy przy użyciu wiedzy dostępnej w danej chwili. Deficyt tej ostatniej zwiększa ryzyko decyzji błędnych lub wręcz katastrofalnych, jak również – dominacji fałszywych ideologii. Polski dotyczy to w stopniu szczególnym, ze względu na trudne położenie geopolityczne i słabość intelektualną (uniwersytetów, mediów, think tanków).

Nasi Patroni wsparli nas dotąd kwotą:
9 717 / 26 000 zł (cel miesięczny)

37.37 %
Wspieraj NK Dołącz

Komentarze

Dodaj komentarz

Zobacz

Zarejestruj się i zapisz się do newslettera, aby otrzymać wszystkie treści za darmo