Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu?
Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika

Monachium 2020 – dialog głuchych

Tegoroczna konferencja bezpieczeństwa w Monachium była symptomatyczna. Jej głównym tematem były Chiny, ale najsilniej uwidoczniło się to, jak bardzo europejscy przywódcy nie nadążają za zmianami zachodzącymi na świecie
Wesprzyj NK
Amerykańska delegacja na tegoroczną konferencję bezpieczeństwa w Monachium – od sekretarza stanu Mike’a Pompeo po przewodniczącą Izby Reprezentantów Nancy Pelosi – zademonstrowała wspólny front. Niezależnie od różnic w poglądach, wszyscy wskazywali Chiny jako główne zagrożenie i domagali się od europejskich partnerów podjęcia wspólnej walki. Sekretarz obrony Mark Esper stwierdził, ze już czas, by się obudzić i dostrzec zagrożenie ze strony Chin. Przesłanie nie zostało dobrze przyjęte ze względu na sposób jego przedstawienia. Retoryka „my przeciwko nim” i „albo jesteście z nami, albo przeciwko nam” nie trafiła na podatny grunt. Z kolei wezwania, by wykorzystać koronawirusa do obrócenia Chińczyków przeciwko rządom KPCh, zostały odebrane jako co najmniej dwuznaczne moralnie. Sekretarz Pompeo starał się przekonać słuchaczy, że „Zachód wygrywa”, ale nie sprecyzował,...

Chcesz uzyskać darmowy dostęp do całości materiału?

Zaloguj się do swojego konta lub utwórz nowe konto i zapisz się do newslettera

Stały współpracownik „Nowej Konfederacji”, doktorant na wydziale Nauk Politycznych Uniwersytetu Wiedeńskiego, publicysta, tłumacz, redaktor portalu Konflikty.pl. Związany z Instytutem Boyma, gdzie zajmuje się sprawami bezpieczeństwa, konfliktami oraz zbrojeniami.

Nasi Patroni wsparli nas dotąd kwotą:
9 717 / 26 000 zł (cel miesięczny)

37.37 %
Wspieraj NK Dołącz

Komentarze

Dodaj komentarz

Zobacz

Zarejestruj się i zapisz się do newslettera, aby otrzymać wszystkie treści za darmo