Wpisz kwotę, którą chesz przekazać na rzecz NK
Stany Zjednoczone po raz kolejny zarabiają na wojnie toczącej się w Europie. Jednak notowania Joe Bidena są słabe ze względu na duży problem społeczno-gospodarczy.
Jeszcze w 2016 roku Stany Zjednoczone nie eksportowały ani grama gazu. W roku 2027 będą największym eksporterem gazu na świecie. Nie osiągnęłyby tego tak szybko, gdyby nie polityka Władimira Putina.
Ukraina w roku 2024 potrzebuje 37 mld dol. zewnętrznego wsparcia – a to kwota minimalna. Tymczasem pieniędzy europejskich nie starcza, a Amerykanie kłócą się między sobą i przykręcają kurek.
Skończył się czas europejskiej jazdy na gapę. Stany Zjednoczone Trumpa będą sojusznikiem, ale już nie gwarantem bezpieczeństwa i rozwoju Europy. Podobne zmiany nastąpią jednak także, jeśli Trump przegra.
Odchodzi rząd odpowiedzialny za nieczytelną, naiwną politykę, opartą na idealistycznych mrzonkach. Nie udało się uzyskać wpływu na kształtowanie sytuacji w Europie Środkowo-Wschodniej. Czas na zmiany, bo dziś lepiej od nas radzi sobie Rumunia.
Nie rozumiem malkontenckich komentarzy, głoszących, że Ameryka przegrywa. Wojna na Ukrainie to ciąg amerykańskich sukcesów. Inna sprawa, że te sukcesy po części są przyczyną obecnych kłopotów z uchwaleniem kolejnej transzy amerykańskiej pomocy.
Konserwatywna prawica zabrnęła w ślepą uliczkę. Jej podejście do polityki środowiskowej przypomina kwestię robotniczą na przełomie XIX i XX wieku
Relacje z krajami Zatoki Perskiej są w tej chwili dla Rosji równie ważne, jak stosunki z Chinami. A być może już wkrótce staną się ważniejsze
Rosja radzi sobie pod ciężarem sankcji znacznie lepiej, niż oczekiwano. Autarkiczność jej gospodarki jest dla Ukrainy i Zachodu problemem trudnym do przezwyciężenia, ale nie niemożliwym
Jak to ujął generał Załużny, „najprawdopodobniej nie będzie głębokiego i pięknego przełamania”. Ukraina potrzebuje trzech zwycięstw na Zachodzie, żeby wygrać wojnę
Jeśli Ukraina będzie trzymać się nierealnego celu militarnego, jakim jest odbicie terytoriów okupowanych przez Rosję, przyczyni się to do erozji poparcia Zachodu dla Kijowa– twierdzą eksperci amerykańscy
Polska może być największym beneficjentem, ale i największym przegranym wejścia Ukrainy do Unii
Zapisz się na listę mailingową i wybierz, na jaki temat chcesz otrzymywać alerty:
Login lub e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie