Marcin Lupa

Wypowiedzi prezydenta Trumpa z ostatnich dni w sprawie przesiedleń Palestyńczyków do „zaprzyjaźnionych” krajów arabskich oraz budowy „Riwiery Bliskiego Wschodu” pod auspicjami Amerykanów w Gazie budzą konsternację wśród analityków i powodują niezdrową ekscytację wśród izraelskich radykałów. Czy w tym, jak by się wydawałoby, szaleńczym planie, kryje się jakaś ukryta, szersza strategia?

Już kształt porozumienia jasno wskazuje, że jego pierwsza faza może stać się także ostatnią. Tymczasem ostateczne zakończenie wojny będzie możliwe tylko w przypadku realizacji wszystkich trzech etapów ugody

Według szacunków Obrony Cywilnej w Gazie powiązanej z Hamasem, przymusowe przesiedlenia dotknęły 88% mieszkańców północnej części Gazy. Siły izraelskie doprowadziły do prawdziwej ruiny budynków w tym rejonie poprzez naloty, ostrzał artyleryjski i wysadzanie istniejących obiektów

W imponującym stylu, w zaledwie 10 dni, siły rebeliantów z północy, południa i wschodu grzecznie „zapukały w mapę”, a reżim Al-Assada rozsypał się jak domek z kart od Aleppo po Damaszek

Izrael osiągnął już zwycięstwo taktyczne oraz operacyjne nad Hamasem. Obecna faza wojny skupia się na niwelowaniu strategiczno-wojskowych możliwości organizacji. Aby to osiągnąć, konieczne jest zlikwidowanie rozległych tuneli pod Gazą

Sztab Generalny Sił Obronnych Izraela potwierdza gotowość do prewencyjnego uderzenia na Liban. Może to doprowadzić do eskalacji na niespotykaną skalę

Wciąż młody Muhammad ibn Salman przez kolejne lata swoich rządów będzie dysponował nieprzebranymi środkami finansowymi, niezbędnymi do realizacji wizjonerskich planów. Jednym z nich jest megamiasto długości 170 kilometrów

Dlaczego premier Izraela nie zdecydował się eskalować konfliktu z Iranem? Przyczyna tkwi w polityce wewnętrznej