Wpisz kwotę, którą chesz przekazać na rzecz NK
Obawy o chińską broń dla Rosji. Rocznica rosyjskiego ataku na Ukrainę przebiegła pod znakiem podsumowaniem i wspomnień wydarzeń z ubiegłego roku. Rosja nie podjęła żadnych spektakularnych działań. Na horyzoncie rysuje się tymczasem kolejny problem, który może być jeszcze jednym testem nie tylko dla Ukrainy, ale także dla jednomyślności jej zachodnich sojuszników.
Amerykańskie władze oraz kierownictwo NATO informują w ostatnich tygodniach, że Chiny rozważają dostarczenie broni Rosji, czemu Pekin zdecydowanie zaprzecza
Stany Zjednoczone sondują bliskich partnerów na temat możliwości nałożenia sankcji na Chiny, jeśli Pekin przekaże broń Rosji i wesprze ją w agresji na Ukrainę. Amerykańskie władze oraz kierownictwo NATO informują w ostatnich tygodniach, że Chiny rozważają dostarczenie broni Rosji, czemu Pekin zdecydowanie zaprzecza. Żadne konkretne dowody takich rozważań nie zostały jednak podane do wiadomości publicznej. Strona amerykańska próbuje przede wszystkim uzyskać poparcie państw grupy G7. Nieoficjalnie mówi się, że Waszyngton koncentruje się na rozmowach z państwami, której najmocniej popierają sankcje przeciwko Rosji. Szczegóły nie są znane.
Jednym z wyzwań stojących przed Stanami Zjednoczonymi po ewentualnym nałożeniu sankcji na Chiny, drugą co do wielkości gospodarkę świata, jest ich głęboka integracja z głównymi gospodarkami Europy i Azji. Sojusznicy USA od Niemiec po Koreę Południową są niechętni alienacji Chin. „Waszyngton powinien skłonić Chiny do wyboru między dostępem do amerykańskiego systemu finansowego a pomocą w wojnie Rosji” stwierdził Anthony Ruggiero, Anthony Ruggiero, specjalista ds. sankcji międzynarodowychz administracji prezydenta Donalda Trumpa.Zachód obawia się, że ewentualne dostawy chińskiej broni mogą pomóc Rosji odwrócić niekorzystny bieg wydarzeń w Ukrainie, gdzie cały czas trwają zaciekłe walki. Oczekuje się, że rola Chin w wojnie rosyjsko-ukraińskiej będzie jednym z tematów spotkania prezydenta Josepha Bidena z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem w Białym Domu.
W zeszłym tygodniu Chiny ogłosiły 12-punktowy plan przewidujący kompleksowe zawieszenie broni. Koncepcja spotkała ze sceptycznymi reakcjami na Zachodzie i nie skupiła zainteresowania światowych mediów.Plan wsparł natomiast białoruski prezydent, Alaksandr Łukaszenka, który złożył w tym tygodniu wizytę w Pekinie. Chińska propozycja nie przewidywała wycofania rosyjskich wojsk z terytorium Ukrainy, gdzie te nie notują znaczących sukcesów, notując wysokie straty.
Sytuacja na froncie. Uwaga obserwatorów koncentruje się na trwających walkach o Bachmut. To najkrwawsza bitwa wchodzącej w drugi rok inwazji rosyjskiej na Ukraine. Rosja, która utraciła miasto i okolice w drugiej połowie 2022 roku, twierdzi, że jego zajęcie byłoby krokiem w kierunku przejęcia pozostałej części otaczającego go regionu przemysłowego, Donbasu. Ukraina twierdzi, że miasto ma ograniczoną wartość strategiczną, ale chce wyczerpać siły rosyjskie. Ukraińscy żołnierze odparli ataki na Bachmut i dwie osady na zachodzie – Chromowe i Iwanowskie. Natomiast w regionie zaporoskim i w obwodzie chersońskim siły rosyjskie ostrzeliwały ponad 40 miast i wsi.
Ukraińscy żołnierze odparli ataki na Bachmut i dwie osady na zachodzie – Chromowe i Iwanowskie
Sojusznicy Ukrainy z NATO cały czas mobilizują wsparcie wojskowe. Jego największy dostawca – Stany Zjednoczone -ogłosi nowy pakiet pomocy wojskowej o wartości około 400 milionów dolarów. Będzie się na niego składać głównie amunicja. Oczekuje się, będzie zawierał więcej kierowanych rakiet (GMLRS) do wyrzutni HIMARS oraz amunicję do wozów bojowych Bradley. Najnowszy pakiet wojskowy dla walczącej Ukrainy ma być finansowany na podstawie Presidential Drawdown Authority, czyli specjalnej prerogatywy prezydenta Stanów Zjednoczonych. W jej ramach może on zezwolić na przeniesienie towarów, urządzeń i usług z zapasów amerykańskich bez uprzedniej zgody Kongresu, działając w nadzwyczajnej sytuacji.
Amerykańskie wojsko organizuje także gry wojenne dla Ukraińców. Odbywają się one w bazie wojskowej w niemieckim Wiesbaden i mają na celu przygotowanie ukraińskiej kadry dowódczej do następnych walk z siłami rosyjskimi.
Spotkanie G20 w cieniu wojny. W czasie obrad szefów dyplomacji państw G20 w New Delhi, większość zrzeszonych w grupie państw potępiła napastniczą wojnę, którą Rosja wydała Ukrainie. Wyjątkami były – co nie budzi zdziwienia – Rosja i Chiny.
Antony Blinken i Siergiej Ławrow rozmawiali „mniej niż 10 minut, będąc w ruchu”
Indyjski szczyt był okazją do pierwszego od rosyjskiej inwazji spotkania szefów amerykańskiej i rosyjskiej dyplomacji. Antony Blinken i Siergiej Ławrow rozmawiali „mniej niż 10 minut, będąc w ruchu”. Blinken poinformował później prasę, że w czasie krótkiej konwersacji zaapelował do rosyjskiego ministra o powrót do przestrzegania traktatu o redukcji zbrojeń strategicznych START oraz do wejścia na ścieżkę dyplomatyczną.
Eksport ukraińskiego zboża zagrożony. Rosja oświadczyła w środę, że zgodzi się na przedłużenie umowy, umożliwiającej bezpieczny eksport zboża z ukraińskich portów nad Morzem Czarnem, tylko jeśli uwzględnione zostaną interesy jej własnych producentów rolnych. Rosyjski eksport produktów tego rodzaju nie jest bezpośrednim celem zachodnich sankcji, ale Moskwa twierdzi, że ograniczenia dla branż płatniczej, logistycznej i ubezpieczeniowej stanowią „barierę” w możliwościach eksportu jej własnego zboża i nawozów.
Inicjatywa Zbożowa Morza Czarnego (Black Sea Grain Initiative), w uruchomieniu której w ubiegłym roku pośredniczyły ONZ i Turcja, wygasa 18 marca i nie może zostać przedłużona, jeśli wszystkie strony nie wyrażą na to zgody. Rosja już zasygnalizowała, że jest niezadowolona z niektórych elementów porozumienia.
Unijno-brytyjska umowa. Premier Wielkiej Brytanii, Rishi Sunak, zawarł z Unią Europejską porozumienie w sprawie zasad handlu dla Irlandii Północnej. Sunak oświadczył, że utoruje ono drogę do nowego rozdziału w stosunkach Londynu z Wspólnotą. Sunak niemal natychmiast zdobył uznanie grup biznesowych, które z zadowoleniem przyjęły złagodzenie obostrzeń w handlu oraz środowisk naukowych, które liczą na włączenie się do unijnych programów badawczych.
Rishi Sunak, zawarł z Unią Europejską porozumienie w sprawie zasad handlu dla Irlandii Północnej
Umowa ma na celu rozwiązanie problemów spowodowanych tzw. protokołem północnoirlandzkim, czyli skomplikowaną umową, która określa zasady handlu dla rządzonego przez Londyn regionu. Brytyjski rząd uzgodnił ją przed opuszczeniem UE, ale teraz twierdzi, że jest niewykonalna. Ostateczny sukces porozumienia (określanego jako „Ramy windsorskie”) zależy nie tylko od poparcia Sunaka w jego własnej partii, ale także północnoirlandzkich unionistów. Obawiali się oni, że protokół rozluźnia wieź z Londynem. Teraz mogą uznać, że nowa umowa nie idzie wystarczająco daleko w tej sprawie.
Sunak zdecydował się więc na wysokie ryzyko zaledwie cztery miesiące po objęciu urzędu. Chce zapewnić sobie lepsze stosunki z Brukselą i Stanami Zjednoczonymi (które wyrażały obawy o trwałość pokoju w Irlandii Północnej) bez rozgniewania najbardziej oddanego Brexitowi skrzydła swojej partii. Jeśli umowa zostanie zaakceptowana, nowe zmiany będą wprowadzane stopniowo w ciągu najbliższych kilku lat
Tragedia u wybrzeży Włoch. Premier Włoch Giorgia Meloni wezwała w środę przywódców Unii Europejskiej do podjęcia bardziej zdecydowanych działań w celu powstrzymania nielegalnej imigracji i zapobieżenia dalszym tragediom na morzu. Stał się to po tym, jak 67 osób zginęło w katastrofie statku z imigrantami u wybrzeży Włoch.
Tragedia pobudziła debatę na temat migracji we Włoszech, gdzie niedawno wybrany prawicowy rząd wprowadził surowe przepisy dotyczące organizacji charytatywnych ratujących migrantów. Spotkało się to z krytyką ONZ i innych organizacji. Meloni apeluje o rozwiązania, w ramach których kraje powinny mieć swobodę decydowania, ilu legalnych imigrantów chcą przyjąć. Szefowa włoskiego rządu stwierdza, że UE składająca się z 27 krajów powinna nieść pomoc ofiarom wojen i katastrof zarówno poza swoimi granicami, jak i poprzez tworzenie korytarzy humanitarnych dla tych, których zdecydowała się przyjąć. Włoska premier ostrzegła przed bezprecedensową presją migracyjną na Europę.
Statek, który według włoskich władz mógł przewozić ok. 200 migrantów, wypłynął z Turcji i zatonął na wzburzonym morzu w pobliżu Steccato di Cutro, nadmorskiego kurortu na wschodnim wybrzeżu Kalabrii. Ratownicy poinformowali, że większość migrantów pochodziła z Afganistanu. Wśród pozostałych byli Pakistańczycy, Irańczycy, Somalijczycy i Syryjczycy.
Przed katastrofą popularność Erdoğana spadła w przez szalejącą inflację i załamanie kursu liry oraz – w konsekwencji – spadek poziomu życia
Wybory prezydenckie w Turcji. Prezydent Recep Tayyip Erdoğan poinformował w środę, że wybory prezydenckie odbędą się 14 maja. Od katastrofalnego trzęsienia ziemi, które dotknęło Turcję oraz sąsiednią Syrię w zeszłym miesiącu, pojawiały się sprzeczne sygnały co do prawdopodobnego terminu wyborów prezydenckich i parlamentarnych. Niektórzy sugerowali, że można je przełożyć na późniejszy rok lub odbyć zgodnie z planem 18 czerwca. Urzędujący prezydent nie chciał jednak, by głosowanie odbyło się w okresie wakacyjnym. Pojawiają się jednak obawy o możliwości przeprowadzenia wyborów na terenach zniszczonych przez trzęsienie ziemi – mieszka na nich około 14 milionów ludzi. Tureckie władze stoją przed olbrzymim wyzwaniem, jakim jest odbudowa infrastruktury i uśmierzenie gospodarczych efektów kataklizmu, który w Turcji pochłonął blisko 46 tys. ofiar.
Przed katastrofą popularność Erdoğana spadła w przez szalejącą inflację i załamanie kursu liry oraz – w konsekwencji – spadek poziomu życia. Prezydent spotkał się też z falą krytyki za sposób, w jaki jego rząd reagował na kataklizm w regionie, który tradycyjnie go wspierał. Erdoğan doszedł do władzy 20 lat temu, gdy Turcja zmagała się z poważnym kryzysem gospodarczym i wszechobecną korupcją. Ówczesna koalicja rządząca stanęła w obliczu oskarżeń o niewystarczającą reakcję na niszczycielskie trzęsienie ziemi, które nawiedziło Turcję w 1999 roku.
Możliwe śledztwo w sprawie ingerencji w wybory w Kanadzie. Rząd w Ottawie znajduje się pod coraz większą presją ze strony partii opozycyjnych, które wzywają do wszczęcia szeroko zakrojonego publicznego dochodzenia w sprawie domniemanej, zagranicznej ingerencji w wybory. Chodzi przede wszystkim o podejrzenia wobec Chin. Premier Justin Trudeau nie poparł jeszcze tych propozycji. „Chcemy dokładnie wiedzieć, co zrobił chiński autorytarny rząd i czy partie polityczne były świadome tych działań” – powiedział dziennikarzom w Ottawie liderPartii Konserwatywnej, Pierre Poilievre.
Wcześniej premier zaprzeczył informacjom prasowym o ostrzeżeniu, jakiego miały mu udzielić kanadyjskie służby specjalne. Chodziło o polityka chińskiego pochodzenia z jego partii, Hana Donga, który – według kontrwywiadu – powinien zostać wycofany ze startu w wyborach. Trudeau bronił jednak swojego partyjnego kolegi, który ostatecznie odniósł wybroczy sukces. Premier przyznał, że Chiny próbowały ingerować w wybory, ale oparł się wezwaniom do przeprowadzenia dochodzenia publicznego, twierdząc, że wyniki głosowania zarówno w 2019, jak i 2021 roku nie zostały zmienione. Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego, Jody Thomas, powiedziała natomiast komisji parlamentarnej, że Chiny są „największym zagrożeniem” jeśli chodzi o potencjalną ingerencję w procesy wyborcze.Ostrzegła jednak, że publiczne dochodzenie niekoniecznie przyniesie więcej informacji w tej sprawie.
FBI o źródłach epidemii SARS-CoV-2. Amerykańskie Federalne Biuro Śledcze ocenia, że wyciek z laboratorium w mieście Wuhan w środkowych Chinach prawdopodobnie spowodował pandemię. Informacje przekazał dyrektor Biura, Christopher Wray. „Chiny nie mają żadnej wiarygodności” – dodał szef FBI.
Jego komentarze są echem niedzielnego artykułu w „Wall StreetJournal”. Tekst opisywał raport amerykańskiego Departamentu Energii, który zmienił swoje wnioski w sprawie źródeł pandemii, oceniając (z niską pewnością, lowconfidence), że był to wyciek z chińskiej placówki. Konkluzje wcześniejszych analiz Departamentu odrzucały tę wersję. Przedstawiciele instytucji podkreślili także, że wyciek nie równa się stwierdzeniu, że SARS-CoV-2 został stworzony przez człowieka. Departament Energii jest jedyną amerykańską instytucją, która zmieniła zdanie w tej sprawie. Cztery inne wchodzące w skład amerykańskiej Wspólnoty Wywiadowczej – agencje, nadal oceniają, że pandemia była prawdopodobnie wynikiem naturalnej transmisji patogenu, który przełamał barierę międzygatunkową. Dwie inn, w tym Centralna Agencja Wywiadowcza, pozostają niezdecydowane. Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego, John Kirby powiedział w poniedziałek, że rząd Stanów Zjednoczonych nie osiągnął konsensusu w sprawie źródeł pandemii i nie jest w stanie przedstawić konkluzji w tej sprawie.
Wirus został po raz pierwszy zidentyfikowany w Wuhan w grudniu 2019 r.. Po rozprzestrzenieniu się na cały świat zabił prawie 7 milionów ludzi.
Amerykańskie uzbrojenie dla Tajwanu. Stany Zjednoczone wstępnie zatwierdziły sprzedaż Tajwanowi broni o wartości 619 milionów dolarów, w tym pocisków dla myśliwców F-16 (m. in. 200 pocisków Advanced Medium Range Air-to-Air Missiles, AMRAAM i 100 pocisków AGM-88B HARM, służących do niszczenia instalacji radarowych). Ministerstwo obrony Tajwanu stwierdziło, że pociski pomogą „skutecznie bronić przestrzeni powietrznej i radzić sobie z groźbami i prowokacjami ze strony komunistycznej armii”.
Plany sprzedaży broni prawdopodobnie pogorszą i tak już napięte stosunki między Waszyngtonem a Pekinem, który wielokrotnie domagał się wstrzymania transferu uzbrojenia. Chiny kontynuują agresywne działania w rejonie Cieśniny Tajwańskiej, konsekwentnie nazywając je uzasadnionymi. W mijającym tygodniu tajwańskie wojsko odnotowało kolejne wtargnięcia chińskich myśliwców do strefy identyfikacji obrony przeciwlotniczej. Nie doszło do poważnych incydentów. Lotnictwo ChRL nie przekroczyło tzw. linii mediany, która jest umownym rozgraniczeniem obszarów działania wojsk obu państw.
Nowy przedstawiciel Stanów Zjednoczonych na Tajwanie. Amerykański Instytut na Tajwanie będzie miał nowe kierownictwo. Była urzędniczka administracji prezydenta Josepha Bidena, Laura Rosenberger obejmie szefostwo Instytutu 20 marca. Wcześniej zajmowała się polityką wobec Chin w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego. Rosenberger zmieni odchodzącego na emeryturę Jamesa Moariarty’ego, który pełnił tę funkcję od 2016 roku.
Źródła mające dobra orientację w kulisach polityki administracji Bidena, powiedziały agencji Reuters, że nowa szefowa Instytut przyjmie „bardziej praktyczne” podejście do formalnie nieoficjalnych relacji z Tajwanem niż jej poprzednicy. Ocenia się, że głównym celem jej pracy będzie utrzymywanie kanałów komunikacji z kandydatami w wyborach prezydenckich na Tajwanie, które odbędą się na początku 2024 roku. Prawdopodobnie będzie to napięty okres w relacjach między Tajpej a Pekinem.Równie istotnym celem nowej szefowej Instytutu będzie koordynacja transferu amerykańskiego sprzętu wojskowego dla Tajwanu oraz próby skłonienia tajwańskich wojskowych do wzmocnienia „asymetrycznej” strategii działania wobec możliwego ataku ze strony Chin. Amerykanie próbują odwieść władze w Tajpej od masowych inwestycji w broń ciężką.
Amerykański Instytut na Tajwanie został utworzony po tym, jak Stany Zjednoczone przeniosły uznanie dyplomatyczne z Tajpej na Pekin w 1979 r. Od tej pory funkcjonuje de facto jako ambasada Stanów Zjednoczonych.
Wietnam z nowym prezydentem. Zgromadzenie Narodowe wybrało podczas nadzwyczajnej sesji Võ Văn Thưởngana nowego prezydenta kraju. W styczniu niespodziewanie z urzędu zrezygnował Nguyễn Xuân Phúc, obwiniany przez Partię Komunistyczną za korupcję podległych mu urzędników. Nowego prezydenta uznaje się go za stronnika sekretarza generalnego partii, Nguyễna Phú Trọnga, najważniejszej politycznej postaci w Wietnamie.
Sekretarz generalny jest głównym architektem kampanii walki z korupcją, nazywanej „płonącym piecem” (wiet. đốt lò)
Sekretarz generalny jest głównym architektem kampanii walki z korupcją, nazywanej „płonącym piecem” (wiet. đốtlò). Jej najbardziej rażące przypadki dotyczyły zawyżania cen testów na COVID-19 oraz handlu licencjami dla firm zajmujących się repatriacją wietnamskich obywateli. Wybór Thưởnga odczytuje się jako rezultat przetasowań na najwyższych szczeblach władzy, związanych z tą kampanią. Nowy prezydent jest najmłodszym członkiem Biura Politycznego partii. W swoim pierwszym przemówieniu przed parlamentem, obiecał kontynuacje walki z korupcją.
Analitycy i postrzegają wybór Thưởnga jako przejaw ciągłości polityki zagranicznej i gospodarczej kraju. Zadowolenie wyrazili także zagraniczni inwestorzy, których cieszy koniec okresu niepewności po nagłej dymisji poprzedniego prezydenta.
Problemy z żywnością w Korei Północnej. Przywódca Korei Północnej, Kim Dzong Un nakazał ulepszyć infrastrukturę irygacyjną, rozbudować park maszyn rolniczych i zwiększyć areał gruntów rolnych. Wszystko po to, by zwiększyć produkcję żywności. Instrukcje były podsumowaniem siódmego rozszerzonego posiedzenia plenarnego Komitetu Centralnego, które rozpoczęło się w niedzielę i dotyczyło „pilnego zadania poprawy sektora rolnego”. Kim przedstawił plany i konkretne zadania, by zbudować „bogate i wysoce cywilizowane socjalistyczne społeczności wiejskie z zaawansowaną technologią” – podała rządowa agencja informacyjna KCNA. Eksperci zauważają jednak,żę komunikaty ze spotkania nie zawierają zapowiedzi nowych przedsięwzięć. Wszystkie działania, o których mówią doniesienia były już podejmowane – z różnymi, najczęściej bardzo ograniczonymi efektami.
Tymczasem Korea Południowa, która bacznie przygląda się sytuacji na Północy, po raz kolejny ostrzegła przed narastającym kryzysem żywnościowym w odizolowanym, komunistycznym kraju. Szacuje się, że Korei Północnej brakuje około 1 miliona ton zbóż, czyli około 20 proc. rocznego zapotrzebowania. Według obserwatorów, „nieoficjalny” import zboża z Chin został zakłócony przez pandemię. Południowokoreańskie władze oceniają jednak, że sytuacją – choć poważna – nie może być porównywana do głodu z połowy lat 90. ubiegłego stulecia i wynika przede wszystkim z problemów z dystrybucją. Północnokoreańskie problemy pogłębiły się, kiedy władze zaostrzyły kontrolę nad prywatnym handlem zbożami na targowiskach i zmusiły rolników do oddawania zbiorów organom państwowym.
Ptasia grypa w Kambodży. Rząd w Phnom Penh potwierdził śmierć 11-letniej dziewczynki, spowodowaną przez wirusa grypy typu H5N1. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) i kambodżańskie władze pracują nad odtworzeniem szczegółów jej ostatnich kontaktów. Potwierdzono już, że zakażony jest jej ojciec.Nie ma jeszcze precyzyjnych informacji na temat ścieżki transmisji wirusa. Przedstawiciele WHO badają, czy ofiara została zarażona przez innego człowieka, czy zostało to spowodowane bliskim kontaktem z ptakami lub innymi zwierzętami.
Nowy szczep – H5N12.3.4.4b – pojawił się w 2020 roku i powoduje w ostatnich miesiącach rekordową liczbę zgonów wśród dzikiego ptactwa i drobiu domowego. Zainfekował także ssaki, budząc poważne obawy na świecie.Jak dotąd do WHO zgłoszono jednak tylko kilka przypadków u osób, które miały bliski kontakt z zakażonymi ptakami. Większość z nich miała łagodny przebieg.
Przemoc na Bliskim Wschodzie. „Pogrom” – tak atak izraelskich osadników na palestyńską wioskę Huwara określił szef Dowództwa Centralnego izraelskiej armii, gen. Jehuda Fuchs. W ataku, który był zemstą za zastrzelenie dwóch Izraelczyków na Zachodnim Brzegu Jordanu, zginął jeden Palestyńczyk. Generał był zaskoczony „intensywnością przemocy”, której dopuścili się osadnicy. Izraelska policja aresztowała już 6 podejrzanych w sprawie wydarzeń w Huwarze. „To nie jest »wzięcie prawa w swoje ręce«, ponieważ praworządni ludzie nie sieją terroru wśród cywilnej ludności” – stwierdził gen. Fuchs. „Kara zbiorowa nie pomaga w walce z terroryzmem, wręcz przeciwnie” – dodał izraelskie oficer.
Eskalująca przemoc jest przedmiotem rosnącego zaniepokojenia na świecie. Izraelska koalicja rządowa, w skład której wchodzą radykalne ugrupowania, nie potrafi złagodzić napięć. Minister finansów, ultranacjonalista – Bezazel Smotrich – zapytany o wydarzenia w Huwarze stwierdził, że „Huwara musi zostać wymazana”. Dodał, że „państwo musi to zrobić, a broń Boże, nie pojedyncze osoby”. Wypowiedź jednoznacznie uznano za podżeganie do przemocy. Amerykański Departament Stanu wezwał już premiera Benjamina Netanjahu do publicznego potępienia słów ministra, określając jego słowa jako „nieodpowiedzialne, odrażające i obrzydliwe”.
Końca spirali przemocy w Izraelu i na Zachodnim Brzegu jednak nie widać – w środę izraelskie siły bezpieczeństwa zabiły jednego Palestyńczyka i aresztowały sześciu innych podejrzanych o udział w zabiciu Amerykanina izraelskiego pochodzenia. Spodziewane są kolejne akty zemsty. Rząd Netanjahu nie jest w stanie złagodzić rosnącego napięcia. Dodatkowo, zmaga się ze społecznymi niepokojami i masowymi protestami przeciwko firmowanymi przez premiera Benjamina Netanjahu reformami sądownictwa.
Nigeria z nowym prezydentem. Bola Tinubu został zwycięzcą wyborów prezydenckich w najludniejszym kraju Afryki. Reprezentujący rządzącą partię Kongres Wszystkich Postępowców polityk. otrzymał prawie 37 proc. poparcia, wyprzedzając kandydata opozycyjnej Partii Ludowo-Demokratycznej, Atiku Abubakara (29 proc. głosów). Trzecie miejsce zajął Peter Obi z Partii Pracy, notując poparcie 25 proc. wyborców. Frekwencja wyniosła zaledwie 29 proc. (zgłosowało 25 z 87 mln uprawnionych obywateli Nigerii).
Wyborczy przegrani zapowiedzieli już zaskarżenie wyników wyborów, wysuwając oskarżenia o fałszerstwa i liczne przypadki przemocy. Obaj kandydaci zakwestionowali dane wskazujące na niską frekwencję przy rekordowej liczbie zarejestrowanych wyborców. Krytyka spadła także na samą Niezależną Państwową Komisję Wyborczą (Independent National Electoral Commissiom, INEC), która nie była w stanie zapewnić przejrzystości głosowania. Chodzi przede wszystkim o awarie nowego sprzętu, służącego do weryfikacji tożsamości wyborców i przesyłania wyników.
Tinubu został oficjalnie ogłoszony zwycięzcą (gratulacje zdążył już wysłać brytyjski premier Rishi Sunak), ale wynik głosowania będzie kontestowany – Nigeria ma długą historię kwestionowania rezultatów wyborów oraz przemocy politycznej. Prezydencki wyścig przebiegał w napiętej atmosferze, związanej z niestabilną sytuacją w kraju. Rebelia fundamentalistów islamskich z Boko Haram, fala porwań dla okupu, napięcia między rolnikami a pasterzami, problemy z dostępem do żywności, szalejąca inflacja i brak gotówki, to najważniejsze, choć nie jedyne problemy Nigerii. Mierzyć się z nimi będzie prezydent dysponujący bardzo słabym mandatem społecznym.
Pomoc dla Sudanu Południowego. Międzynarodowy Fundusz Walutowy zatwierdził prawie 115 milionów dolarów nadzwyczajnego wsparcia finansowego dla pogrążonego w kryzysie żywnościowym afrykańskiego państwa. Środki finansowe będą pochodzić z programu Food Shock Window. Mają pomóc Sudanowi Południowemu poprawić sytuację żywnościową i utrzymać wydatki socjalne.
Powodzie, które nawiedzały kraj w ostatnich latach, pandemia wirusa SARS-CoV-2 oraz wojna w Ukrainie i będące jej konsekwencją zakłócenia w dostawach zbóż, doprowadziły do katastrofy humanitarnej. Problemy te nałożyły się na cały czas trwający – mimo podpisanego w 2018 roku formalnego porozumienia pokojowego – konflikt wewnętrzny. W jego wyniku, od 2013 roku zginęło blisko 400 tys. ludzi.
Problemy z prądem w Argentynie. Część stołecznego Buenos Aires oraz centralne regiony kraju doświadczyły przerw w dostawach energii elektrycznej. Przyczyną był pożar elementów sieci energetycznych na zachód od stolicy. W konsekwencji, wyłączono reaktor w położonym w miejscowości Lima na prawym brzegu Parany kompleksie jądrowym Atucha (drugi reaktor jest nieczynny od zeszłego roku z powodu praw konserwacyjnych). Z powodu awarii, z argentyńskiego systemu energetycznego zniknęło 10 tys. megawatów. Władze zażądały od operatora siłowni – firmy Nucleoeléctrica – przeprowadzenia wnikliwego śledztwa.
Od stycznia, w Argentynie wystąpiło kilka przerw w dostawie prądu z powodu wysokiego zapotrzebowania na energię elektryczną – cały kraj zmaga się z falą upałów. W środę – w dniu awarii – temperatury sięgnęły 35 stopni Celsjusza. Według argentyńskiej służby meteorologicznej (Servicio Meteorológico Nacional), samo wielomilionowe Buenos Aires odnotowało najgorętsze lato od czasu rozpoczęcia pomiarów w 1906 roku, ze średnią temperaturą 25,6 stopnia.
Falcon 9 w drodze na Międzynarodową Stację Kosmiczną. SpaceX, technologiczny gigant Elona Muska, wystrzelił w przestrzeń kosmiczną dowodzony przez amerykańskiego astronautę międzynarodowy zespół, który przez sześć miesięcy będzie pracował na orbicie. Misja oznaczona jako Crew 6 jest szóstym zespołem, który został wysłany na Stację przez SpaceX. Załoga przeprowadzi na niej około 200 eksperymentów różnego typu (od wzrostu ludzkich komórek w kosmosie po kontrolę zachowania się łatwopalnych materiałów w warunkach mikrograwitacji).
Chwilę po tym, jak kapsuła dotarła na orbitę, kierownik kontroli misji przekazał załodze żartobliwy komunikat: „Jeśli podobała ci się jazda, nie zapomnij dać nam pięciu gwiazdek”
Chwilę po tym, jak kapsuła dotarła na orbitę, kierownik kontroli misji przekazał załodze żartobliwy komunikat: „Jeśli podobała ci się jazda, nie zapomnij dać nam pięciu gwiazdek”. Podróż na krążące około 400 km nad Ziemią kosmiczne laboratorium zajęła około 25 godzin. W momencie przygotowywania tego wydania Niezbędnika do publikacji rozpoczynało się dokowanie.
Międzynarodowa Stacja Kosmiczna to obiekt rozciągający się na około 50 metrów (jeśli zsumować rozmiary tworzących ją kilkunastu modułów, mierzy ona ponad 100 metrów) i mający ponad 400 ton. Stacja jest nieprzerwanie obsługiwana od 1998 roku przez liczące 16 krajów międzynarodowe konsorcjum.
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Artykuł z miesięcznika:
Jak wydarzenia współczesne i historyczne kształtują indyjską politykę zagraniczną? Autor książki analizuje jej ewolucję w dynamicznym kontekście geopolitycznym Azji i świata
Zielony Ład jest w obecnym kształcie nie do utrzymania i musi zostać głęboko zrewidowany
Czy zakończenie konfliktu między Izraelem a libańskim Hezbollahem faktycznie się dokonało? Jak Morze Bałtyckie zostanie zabezpieczone przed Rosją? Co sprawiło, że notowania dolara kanadyjskiego i meksykańskiego peso gwałtownie spadły?
Donald Trump zrobił wiele, aby uniknąć chaosu znanego z pierwszej jego kadencji. Nie mam jednak przekonania, że oznacza to, że teraz uda mu się zupełnie uniknąć oporu materii. Dojdzie natomiast, moim zdaniem, do tego, co określiłbym mianem instytucjonalizacji w USA sporu pomiędzy globalizmem a lokalizmem.
Czy wykorzystanie pocisków balistycznych ziemia-ziemia zmienia sytuację Ukrainy? Jak podziałało ono na Rosję? Jakie tematy podjęto podczas szczytu grupy G20 w Rio de Janeiro?
Może zamiast pomstować na firmy azjatyckie i demonizować ich rządy, wraz z przypisywaniem im nieczystych intencji, warto by było po prostu je naśladować
Zapisz się na listę mailingową i wybierz, na jaki temat chcesz otrzymywać alerty:
Login lub e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie