Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu?
Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika

Nowe plany NATO i G7. Broń atomowa dla Białorusi? | Niezbędnik Zagraniczny NK 24.06-1.07.2022

Czy światu grozi głód? Co wywiad USA mówi o stanie wojsk rosyjskich? Jakie państwa chcą wstąpić do BRICS?
Wesprzyj NK
Szczyt NATO w Madrycie trwał trzy dni i zdaniem wielu komentatorów zasłużył na miano „przełomowego” i „historycznego”. Przyjęto na nim nową Koncepcję Strategiczną, czyli główny dokument planistyczny dla całego Sojuszu, wedle słów sekretarza generalnego Jensa Stoltenberga „odpowiadający na nową rzeczywistość bezpieczeństwa”. W tej rzeczywistości – Rosja straciła dotychczasowy status „partnera” i stała się „zagrożeniem”, zaś Chiny awansowały do roli „wyzwania”. NATO wraca więc, nie z własnej winy, do niemal zimnowojennych relacji z Moskwą – wyrazem tego jest m.in. skokowe zwiększenie (z ok. 40 tys. do 300 tys.) liczebności sił znajdujących się w wysokiej gotowości bojowej, rozbudowa do poziomu brygad jednostek dyslokowanych na newralgicznych obszarach oraz precyzyjny podział zadań i obowiązków pomiędzy poszczególnymi sojusznikami na wschodniej flance Sojuszu (w jego ramach...

Chcesz uzyskać darmowy dostęp do całości materiału?

Zaloguj się do swojego konta lub utwórz nowe konto i zapisz się do newslettera

Witold Sokała
Stały współpracownik „Nowej Konfederacji”, zastępca dyrektora Instytutu Stosunków Międzynarodowych i Polityk Publicznych Uniwersytetu Jana Kochanowskiego, przewodniczący Rady oraz ekspert Fundacji Po.Int. W przeszłości pracował jako dziennikarz prasowy, radiowy i telewizyjny, menedżer w sektorze prywatnym oraz urzędnik państwowy, a także jako niezależny konsultant w zakresie m.in. marketingu i wywiadu konkurencyjnego. Absolwent Wydziału Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Wydziału Zarządzania Akademii Górniczo-Hutniczej; stopień doktora w dziedzinie nauk o polityce uzyskał na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Śląskiego.

Nasi Patroni wsparli nas dotąd kwotą:
9 717 / 26 000 zł (cel miesięczny)

37.37 %
Wspieraj NK Dołącz

Komentarze

3 odpowiedzi na “Nowe plany NATO i G7. Broń atomowa dla Białorusi? | Niezbędnik Zagraniczny NK 24.06-1.07.2022”

  1. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy pisze:

    Wbrew pozorom ewentualne rozmieszczenie broni atomowej na Białorusi może być korzystne dla Polski – bo przechyli szalę dla NATO Nuclear Sharing dla Polski, czy nawet rozmieszczenia amerykańskich rakiet średniego zasięgu z głowicami jądrowymi. I tak Polska jest pod projekcją siły Iskanderów i Kalibrów A2/AD Obwodu Królewieckiego. Bo na dłuższą metę NATO Nuclear Sharing dla Niemiec i Holandii – dawnych państw frontowych NATO czasu zimnej wojny – jest całkowicie anachroniczny. Z punktu widzenia interesów USA NATO Nuclear Sharing Niemiec jest nawet szkodliwy – bo daje Niemcom [wraz z kryciem się za plecami Polski] nadmiarowe poczucie bezpieczeństwa [wbrew oficjalnym obawom Berlina o eskalację – w istocie będącym wymówką dla sabotowania i Ukrainy i Wschodniej Flanki NATO] – a mając to poczucie bezpieczeństwa Niemcy pozwalają sobie na „kontrowersyjną” politykę, szkodliwą dla Ukrainy i CEE – ale i dla NATO i USA. Zresztą – przyszłość Polski [i CEE] rozstrzygnie się u bram Kijowa, bo Rosja do końca dekady „zbierze się w sobie” do rozstrzygającej ofensywy – i Wojsko Polskie musi być niestety przygotowane przynajmniej na udział w tej rozstrzygającej bitwie. Inaczej alternatywą dla nas będzie obrona Warszawy… Pomijając kwestię przygotowania Wojska Polskiego do takiej pełnoskalowej wojny konwencjonalnej [w mojej ocenie, ze względu na skalę wymaganej reorganizacji i koniecznego skoku modernizacji i rewolucji sieciocentrycznej – gotowość tę Wosjko Polskie osiągnie najszybciej około 2030, a realnie 1-3 lata później] – nasz bezpośredni udział w wojnie na Ukrainie winien być wyłącznie w razie krytycznego zagrożenia bytu Ukrainy [Kijów] i wyłącznie pod twardym parasolem atomowym USA [konkretnych wydzielonych „sygnalizowanych” oficjalnie dużych zasobów dedykowanych do uderzenia jądrowego na Rosję] – i koniecznie przy polskim rozszerzonym NATO Nuclear Sharing dla wszystkich F-35A i F-16 C/D, a lepiej: z mobilnych wyrzutni lądowych HIMARS [z przyszłymi efektorami nowej generacji PrSM Block3 o zasięgu 1000 km]. Inaczej może się to skończyć dla nas katastrofą. Stąd powyższe warunki mam jako niedyskutowalne i nienegocjowalne do jakichkolwiek ustępstw w rozmowach strategicznych z Waszyngtonem, który najwyraźniej nie chce się angażować i szuka [wraz z UK] chętnego do wypełnienia twardych zobowiązań Traktatu Budapesztańskiego 1994, których przecież nie dotrzymali. A taka „usługa” słono kosztuje – i to winno być niezmienną osią naszej narracji w Waszyngtonie wobec Białego Domu i Pentagonu. Gdzie przedstawiamy rzecz od strony interesów USA – gdzie dla nich katastrofą [nie tylko wizerunkową] o skutkach globalnych jest pokonana i zajęta przez Rosję Ukraina. Bo to oznaczałoby, że skoro USA nie potrafi zapewnić bezpieczeństwa krajowi, któremu dała bezpośrednie i bezwarunkowe gwarancje – i to w starciu z Rosją, jako państwem znacznie słabszym od Chin – zajęcie Ukrainy dla sojuszników USA w basenie Indopacyfiku byłoby jasnym sygnałem, że gwarancje USA obrony przed Chinami są nic niewarte – a zatem czas obrócić się na Chiny – porzucając USA. Byłby to koniec planów Pax Americana 2.0 – i fiducjarnego przecież dolara, który istnieje i funkcjonuje w obecnej postaci tylko dzięki globalnej pozycji USA…. Dlatego rozmowy Warszawy z Waszyngtonem winny być asertywne – z wizją katastrofalnych skutków dla USA w razie braku dozbrojenia, zmodernizowania i dofinasowania Polski – w tym do powyższego scenariusza decydującego rozstrzygnięcia losu Ukrainy i Wschodniej Flanki NATO pod Kijowem. Bo Kreml nie zrezygnuje z Ukrainy, bez niej jest kulawym mocarstwem – ta rozstrzygająca bitwa o Kijów wg mnie jest nieuchronna w dłuższym planie czasowym – bo też uważam, że przez wyczerpanie obu stron dojdzie do fazy pośredniej – do wymuszonego, niewygodnego dla obu stron, ustalenia „frontu” i lokalnej wojny szarpanej, z próbami „przesuwania linii” na mała skalę. Tyle, że Rosja w końcu po latach się zbierze – i zaatakuje wielkoskalowo z Kijowem jako celem nadrzędnym. Siłą położenia geostrategicznego jesteśmy tu w Europie znacznie ważniejsi dla USA od Niemiec i Francji razem wziętych – taka jest rzeczywistość. I to trzeba – jak Katon Starszy – cały czas twardo latami niezmiennie kłaść wszystkim decydentom do głowy w Waszyngtonie. To jest nadrzędny interes USA – i to właśnie w konfrontacji z Chinami – a nie Europa i konkretnie Ukraina i Wschodnia Flanka NATO jako podrzędny do Indopacyfiku teatr działań. Ukraina to testowa konfrontacja Chiny-USA z „wydelegowanymi” uczestnikami zastępczymi w postaci Rosji i Ukrainy z NATO. Takie w miarę „bezpieczne pole” oddalone od „beczki prochu” Morza Południowochińskiego, ze znacznie lepiej i „bezpieczniej” kontrolowaną drabiną eskalacyjną… A właściwie – nie jest uczestnikiem owej proxy-war całe NATO – tylko Wschodnia Flanka NATO [z pomocnictwem UK] – a dokładnie – uczestnikiem jest Polską, bo reszta graczy w tym regionie jest za słaba i na wejście pełnoskalowe w wojnę na Ukrainę – ale i na rolę agenta interesów USA – bo Turcja, Niemcy i Francja nie mają najmniejszej ochoty na bycie agentem interesów USA. My możemy stać się takim agentem – ale to wymaga ze strony USA uwzględnienia NASZYCH interesów i potrzeb. Nie tylko do przygotowania wojennego rozstrzygnięcia pod Kijowem, bo to „tylko” [i aż] środek, a nie cel – celem jest status Polski POTEM, z nową, znacznie wyższą pozycją Polski w Europie – na bazie odpowiedniego wsparcia Polski w twardych zasobach [zwłaszcza technologicznych] – traktowanego jako zaplata „z góry”. Sama wygrana wojna o Ukrainę to dużo za mało – w zasadzie to tylko koszty – a my te koszty traktujmy jako INWESTYCJĘ w przyszłe dochody – potrzebujemy profitów tej wygranej – wielkich profitów. I na tym winna polegać wielka strategia Polski – i w ślad za nią idąca dla jej spełnienia i strategia rywalizacyjna i instrumentalnie traktowana [dla spełnienia nadrzędnego celu strategicznego państwa – czyli jako środek do celu] konkretna strategia wojskowa i odpowiednio uszyta do tej strategii wojskowej reorganizacja i modernizacja Wojska Polskiego.

  2. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy pisze:

    To ci winniśmy przedstawiać w Białym Domu i w Pentagonie: pokonanie Rosji pod Kijowem i wypchnięcie z Ukrainy to koniec projektu KONKURENCYJNEO supermocarstwa Lizbona-Władywostok, a w takim układzie z jednej strony siła rzeczy osłabiona i zagrożona przez apetyt smoka Rosja – stanie się, chcąc nie chcąc [zdecyduje jej położenie geopolityczne i bezpośrednia granica z Chinami- zwłaszcza gdy bufor Mongolii wejdzie we władanie Pekinu, a Kazachstan obróci się na Pekin] – „wystawionym” na „wysuniętą rubież” REALNYM uczestnikiem koalicji powstrzymywania Chin. Nie z chęci, ani „dobrej woli” ani za bonusy [jak w „resecie” 2009-2013] – tylko aby PRZETRWAĆ – z musu. Z drugiej strony – koniec projektu Lizbona-Władywostok będzie oznaczał dla Niemiec i Francji albo poddanie się prymatowi USA – albo „otorbienie” w ramach jądra karolińskiego – zapewne z doczepionym Beneluxem. Ale i wtedy to jądro karolińskie będzie musiało się liczyć i z siłą US Navy [i Royal Navy i NORDEFCO] i z siłą kontynentalną Wschodniej Flanki NATO – co wymusi ich akceptowalną dla USA spolegliwość. Nie z chęci ani „dobrej woli” – z musu. Z punktu widzenia Polski – chodzi o realizację przełamania dualizmu na Łabie i otwarcia wolnego pola dla rozwoju bez strukturalnego podporządkowania Niemcom – i złamanie rosyjskiej polityki dominacyjnej wobec Polski i CEE – opartej o przewagę militarną. Zatem nadrzędnym celem wielkiej strategii państwa [tak do końca wieku – a na pewno na okres Wielkiego Chaosu pułapki Kindlebergera i Wielkiej Konfrontacji pułapki Tukidydesa] winien być awans cywilizacyjny w Eurazji i zbudowanie konfederacji międzynarodowej w regionie – która ten awans utrwali.

  3. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy pisze:

    Errata: nie „To ci winniśmy przedstawiać” a winno być „To, co winniśmy przedstawiać”

Dodaj komentarz

Zobacz

Zarejestruj się i zapisz się do newslettera, aby otrzymać wszystkie treści za darmo