Wpisz kwotę, którą chesz przekazać na rzecz NK
Sandra Krawczyszyn: 9 marca Koreańczycy wybrali następcę obecnego prezydenta Moon Jae-ina, wywodzącego się z Partii Demokratycznej. Kim jest Yoon Suk-yeol? Jaką partię reprezentuje i co o nim wiemy?
Roman Husarski: Yoon Suk-yeol jest reprezentantem koreańskiej Partii Konserwatywnej, co w uproszczeniu oznacza profil republikański, proamerykański, umiarkowanie projapoński.
Yoon to nawrócony konserwatysta. Do 2019 roku był zaufaną osobą Moon Jae-ina. Właśnie z jego nominacji został prokuratorem generalnym Korei, był odpowiedzialny za skazanie zarówno Park Geun-hye, jak i Lee Myung-baka – dwojga prezydentów, przedstawicieli Partii Konserwatywnej. W 2019 roku miała również miejsce głośna sprawa korupcyjna ministra sprawiedliwości, w której to również Yoon Suk-yeol odegrał pierwsze skrzypce. Wtedy jego praca prokuratorska doprowadziła do skazania żony Cho Kuka (byłego ministra sprawiedliwości – przyp. red.) – Chung Kyung-sim. Dlatego, kiedy startował do wyborów, był postrzegany jako ktoś w miarę niezależny, jako reprezentant konserwatystów, który przyniesie oczyszczenie bardzo skorumpowanej polityce.
Choć to dla nich konflikt odległy, Koreańczycy raczej sympatyzują z Ukrainą. Są pewne podobieństwa. Korea to państwo w cieniu mocarstw, zagrożone inwazją, które doświadczyło kolonializmu
Partia Demokratyczna natomiast, która w zagranicznych mediach jest nagminnie przedstawiana jako liberalna, miała bardzo dużo problemów, choćby na gruncie ruchu #metoo. Z dwojga kandydatów, którzy byli typowani jako kolejni kandydaci na prezydenta, jeden popełnił samobójstwo, a drugi został skazany za trzykrotny gwałt. Lee Jae-myung wystartował więc „z doskoku”, jednak on również kilkukrotnie słyszał wyroki. Nie jest to więc osoba nieskazitelna i pod względem wizerunkowym już od początku przegrywał z Yoonem.
Yoon Suk-yeol zasłynął w ostatnim czasie przede wszystkim z dwóch powodów. Po pierwsze, z antyfeminizmu. Po sukcesach #metoo wzmocniła się w Korei Południowej siła przeciwstawna wobec feminizmu. Reprezentowana przez młodych mężczyzn grupa na tyle urosła w siłę, że dwóch kandydatów Partii Konserwatywnej, mer Seulu i mer Busan (dwóch największych miast Korei Południowej) wygrało dzięki masowemu poparciu młodych mężczyzn. Było to poparcie 72,5%, czyli bardzo wysokie.
Jakie poglądy ma Yoon Suk-yeol?
Jak wcześniej wspomniałem, był raczej osobą o nie do końca sprecyzowanych poglądach społecznych (jego żona mówiła, że z dumą nazywał siebie lewicowcem), ale zaczął szukać sympatii właśnie wśród środowisk antyfeministycznych, zapowiadając między innymi usunięcie Ministerstwa Równości Płci i Rodziny, które stoi na straży praw kobiet w Korei Południowej. Tutaj trzeba zaznaczyć, że ruch antyfeministyczny na tyle urósł w siłę, że dzisiaj żadna osoba publiczna nie nazwie siebie feministą. Oczywiście poza niektórymi politykami partii mniejszościowych i bardziej radykalnymi aktywistami. Taka osoba byłaby skreślona i od razu bezlitośnie zaatakowana w mediach społecznościowych.
Yoon Suk-yeol natomiast zyskuje swoją jastrzębią postawą w świetle inwazji Rosji na Ukrainę. Zapowiedział, że nie będzie tak spolegliwy wobec wszystkich zachowań Korei Północnej
Musimy mieć świadomość, że ruch #metoo miał bardzo duży wpływ i wiele osiągnięć. Młodzi mężczyźni poczuli, że ich status jest zagrożony, a obowiązkowe niemal dwa lata w armii już nie spłacają się społecznie.
Natomiast to, co zrobił Yoon Suk-yeol, według niektórych komentatorów, osłabiło jego potencjał. On wygrał jedynie o 0,8%, czyli bardzo niewiele. To jest marginalna różnica. W Korei Południowej zazwyczaj walki pomiędzy kandydatami jednej i drugiej strony są bardzo zaciekłe. Jednak tak małej różnicy w historii demokratycznej Korei Południowej jeszcze nie było.
Druga kwestia natomiast to silny kurs antypółnocnokoreański, z którym nie mieliśmy do czynienia nawet przy rządach Park Geun-hye. Była prezydent, która nawet odwiedziła w 2002 roku Pjongjang, próbowała budować swoją politykę pod hasłem zaufania. W założeniach polityka ta nie miała się różnić właściwie w założeniach niczym od „słonecznej polityki” Kim Dae-junga, czyli miała być nastawiona raczej na kooperację, wymianę ekonomiczną i wsparcie finansowe Korei Północnej, a ostatecznie zjednoczenie. To się nie udało, jednak nie dlatego, że Park Geun-hye nie chciała takiej polityki prowadzić, ale dlatego, że Korea Północna kontynuowała swój rozwój nuklearny. W jej wyniku Korea Południowa nie miała wyboru, musiała nałożyć sankcje na Koreę Północną.
Po sukcesach #metoo wzmocniła się w Korei Południowej siła przeciwstawna wobec feminizmu
Yoon Suk-yeol natomiast zyskuje swoją jastrzębią postawą w świetle inwazji Rosji na Ukrainę. Zapowiedział, że nie będzie tak spolegliwy wobec wszystkich zachowań Korei Północnej. Będzie dużo bardziej nastawiony na odstraszanie Korei Północnej i rozbudowę arsenału militarnego Korei Południowej. To będzie znacząca zmiana w polityce Korei Południowej, zwłaszcza że nie wiemy, kto wygra kolejne wybory w Stanach Zjednoczonych, a Trump potwierdził, że jest zainteresowany całkowitym wycofaniem wojsk amerykańskich z półwyspu.
Jak w ogóle wygląda specyfika koreańskiej sceny politycznej. Jak przebiega proces wyborów? Chciałabym, żebyśmy przedstawili różnice między nazewnictwem koreańskim i zachodnim.
To jest bardzo dobre pytanie. Różnica pomiędzy lewicą i prawicą w Korei Południowej opiera się na odmiennym podejściu do polityki historycznej i polityki międzynarodowej. Zasadniczo obie strony do pewnego stopnia zgadzają się z tym, że pod względem ekonomicznym państwo powinno być opiekuńcze. Przyjęło się przedstawiać stronę konserwatywną jako tę bardziej republikańską, liberalną gospodarczo. W tej partii są takie głosy, jednak gdy w Korei Południowej przychodzi do rządzenia, zazwyczaj również konserwatyści rozbudowują zaplecze socjalne. Nawet za Lee Myung-baka, który był przedstawiany jako ultraliberał, ostatecznie wprowadzono wiele socjalnych rozwiązań. Podejrzewam, że w przypadku Yoon Suk-yeola będzie podobnie.
Mimo że zagraniczne media anglojęzyczne przedstawiają Partię Demokratyczną jako liberalną, to nie ma ona za wiele z liberalizmem wspólnego. Na pewno nie z liberalizmem obyczajowym, ponieważ nie walczy ani o prawa mniejszości narodowych, ani seksualnych. Wręcz przeciwnie, ma bardzo nacjonalistyczny rys. Za rządów prezydentów tej partii zawsze zaostrzała się polityka wizowa dla obcokrajowców, traciły międzynarodowe organizacje pozarządowe. Etnonacjonalizm przekłada się na politykę nastawioną na braterstwo względem Korei Północnej. Jest jednak wróg. To właśnie za Moon Jae-ina mieliśmy do czynienia z największymi antyjapońskimi protestami od lat 1974, kiedy to Park Chung-hee próbował obarczyć Japonię odpowiedzialnością za morderstwa swojej żony, przez pro-północnokoreańskiego fanatyka. Polityk, który doprowadził do rekoncyliacji, omal nie zerwał ponownie kontaktów z Japonią.
Gdy w Korei Południowej przychodzi do rządzenia, zazwyczaj również konserwatyści rozbudowują zaplecze socjalne
Dziś będzie to polityka mniej nacjonalistyczna. Ten antyfeminizm Yoona jest dość przerażający. Uważam, że każda antagonizująca polityka to przegrana moralna. Natomiast pod względem polityki międzynarodowej, dla obcokrajowców to może być dobra zmiana, zwłaszcza że Lee Jae-myung, konkurent obecnego elekta, był znany z wypowiedzi o bardzo nacjonalistycznym rysie. To on zarządził, będąc gubernatorem prowincji Gyeonggi, żeby wszyscy obcokrajowcy, którzy są w jego prowincji, zrobili test na COVID-19. Tak jakby obcokrajowiec mógł być nosicielem wirusa bardziej niż Koreańczyk. Typowo ksenofobiczna polityka została ubrana w słowa o bezpieczeństwie narodowym.
Wracając do nowo wybranego prezydenta elekta, jakie jeszcze ważniejsze postulaty wymieniał podczas kampanii? Wspominaliśmy już o Korei Północnej i Stanach Zjednoczonych, ale może warto byłoby dodać coś o Chinach?
Zapowiada się próba kontynuacji współpracy gospodarczej z Chinami. Natomiast kurs będzie dużo ostrzejszy niż za Moon Jae-ina. Yoon otwarcie stawia na współpracę z USA. Planuje rozbudowę systemu antyrakietowego THAAD. Raczej nie będzie milczał, jak Moon, w kwestiach Hongkongu czy Sinciangu. Scena polityczna będzie dużo bardziej proczłowiecza w swojej retoryce. Możemy się spodziewać pewnego poluzowania obostrzeń narzuconych na uciekinierów z Korei Północnej, którym rząd Moon Jae-ina pod wpływem nacisków Pjongjangu zakneblował usta, wprowadzając bardzo duże ograniczenia w kwestii tego, co mogą robić. Nie chodzi tylko o balony z propagandą (wysyłane także z Korei Północnej), ale także o jakiekolwiek kontaktowanie się z drugą stroną. To był istotny szlak komunikacyjny, który jest teraz bardzo ograniczony. Yoon jednak przez swój brak doświadczenia politycznego może powiedzieć o jedno słowo za dużo. Konflikt z Chinami jest bardzo prawdopodobny.
Lee Jae-myung, czyli konkurent Yoon Suk-yeola, popełnił gafę podczas debaty prezydenckiej, mówiąc, że atak na Ukrainę był spowodowany tym, że Zełenski był niedoświadczonym politykiem
W polityce wewnętrznej u Yoona ujawnia się również pewien rys sympatii lewicowej, niecharakterystycznej dla typowego przedstawiciela prawicy koreańskiej. Jest to kwestia Gwangju. Yoon Suk-yeol swego czasu niefortunnie wypowiedział się na temat Gwangju i rządu Chun Doo-hwana, dyktatora, który doprowadził do masakry mieszkańców tego miasta w maju 1980 roku. W zamian przeprosin obiecał wprowadzić do konstytucji preambułę, która mówi, że mieszkańcy Gwangju ze swoim protestem przyspieszyli prodemokratyczny zryw w Korei Południowej. Dla niektórych twardych konserwatystów jest to zdrada. Z jednej strony, była to z jego strony próba kupienia głosów wątpiących, bardziej na lewicy. Z drugiej, w dzisiejszej Korei wygrywa narracja o dominującej roli ruchów prodemokratycznych w kształtowaniu polityki kraju.
Jakie jest i jakie będzie podejście nowego prezydenta do napaści Rosji na Ukrainę? Jakie Korea miała dotychczas stosunki z Rosją i czy ta postawa zostanie utrzymana?
Jest tu kilka bardzo ważnych wątków. Po pierwsze Lee Jae-myung, czyli konkurent Yoon Suk-yeola, popełnił gafę podczas debaty prezydenckiej, mówiąc, że atak na Ukrainę był spowodowany tym, że Zełenski był niedoświadczonym politykiem. Próbował ośmieszyć brak doświadczenia swojego konkurenta, skazał się jednak na bardzo ostrą krytykę w Korei Południowej. Jego słowa wydostały się także do mediów zagranicznych.
Choć to dla nich konflikt odległy, Koreańczycy raczej sympatyzują z Ukrainą. Są pewne podobieństwa. Korea to państwo w cieniu mocarstw, zagrożone inwazją, które doświadczyło kolonializmu. To było ważne i również w pewnym małym stopniu zwiększyło sympatie Koreańczyków do polityka konserwatystów, podkreślającego wagę militarnej samoobrony kraju. Musimy pamiętać, że Korea Północna jako jedno z pięciu państw odrzuciła rezolucję ONZ, by potępić rosyjską inwazję, czyli murem stanęła po stronie imperialisty. To zostało również źle odebrane w Korei Południowej, przez niektórych komentatorów wręcz jako kolejna pogróżka. Jeśli chodzi o Rosję, nie jest ona w dobrym położeniu. Koreańczycy za Amerykanami będą nakładać sankcje.
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Partia nowego prezydenta, Laia Ching-te, stawia na niepodległość. Jednak w najbliższym roku sytuacja na Tajwanie może ukształtować się korzystnie dla Chin.
Umarł „drogi, stary przyjaciel narodu chińskiego”. Czy Ameryka pozostanie znaczącym partnerem dla gospodarek Azji? Co chce wywalczyć Putin na Bliskim Wschodzie?
Jak zmienił się przez dekadę chiński projekt Nowego Jedwabnego Szlaku? Co wydarzyło się w Strefie Gazy? Czy Rosja dostarcza Korei Północnej technologie satelitarne? Czemu ośmiu byłym indyjskim wojskowym grozi śmierć w Katarze?
W Nowym Delhi powstało G20+1. Nowy korytarz ekonomiczny ma połączyć Indie i Europę. Zabójstwo lidera sikhów poddało testowi stosunki Nowego Delhi z Ottawą i Waszyngtonem
Stany Zjednoczone konsekwentnie przędą sieć sojuszy na Indo-Pacyfiku. Chinom udało się poszerzyć grupę BRICS, która ma być głosem globalnego Południa
Koncepcja „wschodniej despotii” była prawie od samego początku krytykowana, jednak pokutuje na Zachodzie do dzisiaj. Odkrycia ostatnich dekad obaliły jej założenia. Dopiero dziś pierwsi sekretarze KPCh mają władzę, o jakiej dawni cesarze nie mogli nawet marzyć
Zapisz się na listę mailingową i wybierz, na jaki temat chcesz otrzymywać alerty:
Login lub e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie