przyszłość

Dziś nie ma już ani Facebooka, ani Google’a. Globalny system finansowy padł. Zniknęły oszczędności, zniknął kredyt, padły giełdy, a wraz z nimi – większość korporacji.

Tak, minęło dwadzieścia lat i jesteśmy zupełnie gdzie indziej. W świecie internetowych neoplemion, rosnącej polaryzacji, szalejącej pandemii i kryzysu liberalnego ładu wraz z jego rozumowymi podstawami

Odwrotnie niż zakładają polskie elity, scenariuszem bazowym jest amerykańska przegrana, nie amerykańskie zwycięstwo, które nie jest niemożliwe, ale bardzo mało prawdopodobne. To zaś dla Rzeczypospolitej zmienia bardzo wiele

Jeśli nic się nie zmieni, to pokolenie moich dzieci będzie już żyło w takim Kościele, jaki jest teraz w Irlandii, jeszcze potężnym, jeśli chodzi o tradycję, ale kompletnie pozbawionym autorytetu i znaczenia w wymiarze ludzkim

Czy „przyszłość należy do Azji”, jak mówi w najnowszej książce popularny również na Zachodzie indyjski z pochodzenia autor Parag Khanna? Wiele na to wskazuje, choć poczekajmy jeszcze, jak ostatecznie świat poradzi sobie z niebywałym, bezprecedensowym – przynajmniej w czasach nowoczesnych – wirusem