Wpisz kwotę, którą chesz przekazać na rzecz NK
Czy Azja stała się drugim biegunem światowej polityki? Jakie sojusze wykształcą się w toku rywalizacji chińsko-amerykańskiej? Jaka będzie w niej rola dynamicznie rozwijających się Indii?
Debata „Przesunięcie geopolitycznej ciężkości świata do Azji i skutki dla współczesnej oraz przyszłej równowagi sił” miała miejsce 3 września 2021 roku podczas CYBERSEC Forum w Krynicy, gdzie Nowa Konfederacja była partnerem merytorycznym wydarzenia oraz organizatorem 4 paneli dyskusyjnych, w tym poniższej dyskusji.
Po więcej wiedzy o Azji zapraszamy do odwiedzenia naszej nowej inicjatywy – Działu Azjatyckiego NK
W debacie biorą udział:
Prowadzi Jarema Piekutowski – główny ekspert do spraw społecznych Nowej Konfederacji.
Poniżej streszczenie debaty:
Jarema Piekutowski (prowadzący): Czy Chiny to faktycznie drugi światowy biegun, podobny do tego jakim są Stany Zjednoczone? Czy istnieją teraz dwa centra: strefa euroatlantycka i azjatycka?
Prof. John Mearsheimer wskazał, że dla Stanów Zjednoczonych Azja stała się obecnie dużo ważniejszym obszarem od Europy. Chiny są jedynym krajem mogącym podważyć pozycję USA w świecie, z powodu swego potencjału ludnościowego i idącej za nim siły gospodarczej, mającej źródło w bogacącym się społeczeństwie. Z kolei znaczenie znajdującej się w demograficznie trudnej sytuacji Europy wyraźnie spadło, obniżając wagę relacji transatlantyckich w porównaniu z tym, jakie były one w XX wieku.
Prof. Anna Wojciuk, stwierdziła, że należy przygotować się na to, że „nowa zimna wojna” amerykańsko-chińska będzie konfliktem długotrwałym i przebiegającym na również na polu ideologicznym. Ujmując tę rywalizację w kategoriach walki demokracji z autokratyzmem, Stany Zjednoczone będą zwracać większą uwagę na stan demokracji m.in. swoich europejskich sojuszników, w tym Polski. Prof. Wojciuk powiedziała także, że o ewentualnym ograniczeniu obecności USA w Europie zadecyduje kierunek, w jakim pójdzie rywalizacja z Chińczykami.
Prof. Hugh White dostrzega szanse związane z rozwojem krajów azjatyckich. Z drugiej jednak strony stanowi on również wyzwanie w wymiarze strategicznym. Według profesora Chiny, mimo że potężniejsze z każdym rokiem, nie będą siłą dominującą globalnie – nie pozwoli na to potencjał Stanów Zjednoczonych, Rosji czy Europy. Dopuszcza on scenariusz chińskiej dominacji na półkuli wschodniej, amerykańskiej w zachodniej, natomiast o tym, kto zdobędzie przewagę w Europie, zadecyduje rywalizacja krajów zachodnioeuropejskich i Rosji. Prof. White wykluczył zarazem możliwość powrotu do sytuacji z lat 90, gdy Stany Zjednoczone były głównym regulatorem ładu międzynarodowego.
Prof. Bogdan Góralczyk podziela poglądy prof. Mearsheimera o końcu liberalnej hegemonii w świecie, a także prof. White’a, że wkraczamy w świat wielobiegunowy. Profesor scharakteryzował obecną sytuację międzynarodową jako bardzo dynamiczną, powodującą wiele obaw co do kierunku, w jakim zmierzać będzie ład światowy – za przykład posłużył przypadek Niemiec, które stojąc u progu zmiany na stanowisku kanclerza, mogą w jej wyniku przyjąć odmienną orientację polityczną od dotychczasowej. Prof. Góralczyk podkreślił również znaczenie całej grupy rynków wschodzących, szczególnie od kryzysu w 2008 r. zmieniających globalny układ sił, do którego byliśmy przez lata przyzwyczajeni. Wśród nich wymienił Chiny jako historię największego sukcesu, o czym świadczą różne wskaźniki ekonomiczne. Tak wzmocnione Państwo Środka dąży do „narodowego renesansu”, czego nieodzownym elementem jest zjednoczenie z Tajwanem.
Jarema Piekutowski (prowadzący): Jakie kraje azjatyckie poza Chinami, będą stanowiły najważniejszych partnerów lub rywali dla pozostałych światowych graczy w przyszłości? Czy wzrost Indii wpływie w szczególny sposób na dynamikę procesów politycznych na kontynencie?
Prof. Mearsheimer uważa, iż z uwagi na położenie Chin w Azji, większość krajów położonych w ich sąsiedztwie orientować się będzie na Stany Zjednoczone, wymieniając Japonię, Koreę Południową, Filipiny, Wietnam, Singapur, Australię czy Indie. Odmiennie przy tym postępować będą Korea Północna, Laos czy Pakistan. Szczególnego znaczenia profesor przydał Rosji, wyrażając pogląd, że w interesie USA jest przeciągnięcie tego kraju na swoją stronę. Z tej perspektywy błędem według niego było wspieranie przez Amerykanów procesów niekorzystnych dla Moskwy, jak rozszerzenie NATO czy Unii Europejskiej, gdyż popchnęły ją one do sojuszu z Pekinem. Niemniej, z racji na pogłębiające się zagrożenie wraz z rosnącą potęgą Państwa Środka, rosyjskie elity z czasem dokonają reorientacji na Waszyngton. Przechodząc do Europy, prof. Mearsheimer dostrzega zagrożenie dla relacji transatlantyckich. Nieposiadająca zdolności do wsparcia w militarnym powstrzymywaniu Chin, jednocześnie współpracująca z nimi na polu gospodarczym, nie będzie stanowić ona cennego sojusznika dla Stanów Zjednoczonych, co zagrozi wzajemnym stosunkom.
Prof. Wojciuk podkreśliła niepomijalność kwestii wspólnoty ideowej, która będzie wspierała współpracę państw demokratycznych przeciwko Chinom – kraju postrzeganego jako zagrożenie dla wartości wyznawanych przez Zachód. Wzmożenie ideologiczne będzie mogło również przyczynić się do wzrastającej presji na sojuszników amerykańskich do zaprzestania eksperymentów z niedemokratycznymi sposobami rządzenia.
Prof. White, zapytany o ewentualność gospodarczego decouplingu między Zachodem a Chinami, wyraził wątpliwość odnośnie takiego scenariusza, nawet w przypadku Stanów Zjednoczonych. Profesor wyraził przy tym obawę, że koszty rywalizacji o wpływy w Azji Wschodniej mogą okazać się dla USA na tyle wysokie, że będą zmuszone pozwolić Chińczykom na zdominowanie tego regionu.
Prof. Góralczyk za najgorszy scenariusz rozwoju rywalizacji amerykańsko-chińskiej postrzega pełny decoupling pomiędzy tymi krajami, gdyż konsekwencje tego będą najdotkliwsze dla wszystkich pozostałych. Profesor wymienił wspierane przez Amerykanów sojusze, które coraz bardziej zyskują na znaczeniu: zmierzający ku NATO-wskiemu modelowi działania QUAD, Five Eyes z udziałem pięciu demokracji liberalnych oraz wciąż niezbyt sformalizowana Indo-Pacific Oceans Initiative. Naznacza to koniec „jednobiegunowej chwili”, związanej z globalną hegemonią Amerykanów, a także koniec porządku międzynarodowego opartego na wartościach.
Dobra, ale zbyt ogólnikowa dyskusja, jak rozumiem z powodu dość ograniczonego czasu. O wiele bardziej owocna była dyskusja z udziałem prof. Góralczyka, Plebaniaka, Jakóbowskiego i Behrendta. Z wielką przyjemnością ją wysłuchałem. W moim przekonaniu polscy eksperci niczym nie ustępują zachodnim, a wiedza p. Plebaniaka dot. cywilizacji chińskiej to poziom światowy. Bardzo gratuluje NK powołanie Działu Azjatyckiego.
Czy jest gdzieś wersja bez tłumaczenia?
Właśnie, właśnie czy jest wersja bez tłumaczenia?
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Bartłomiej Radziejewski w rozmowie z Marcinem Lupą
Czy Indie zmieniają bieg światowej polityki? Jak wyglądają relacje międzynarodowe z perspektywy jednego z najważniejszych graczy w Azji?
Nie przegap okazji, by poznać zakulisowy świat polskiej dyplomacji i polityki oraz porozmawiać z autorami książki
Bartłomiej Radziejewski w rozmowie z dr Krzysztofem Rakiem
Bartłomiej Radziejewski w rozmowie z gen. Leonem Komornickim
Bartłomiej Radziejewski w rozmowie z gen. Bogusławem Samolem
Zapisz się na listę mailingową i wybierz, na jaki temat chcesz otrzymywać alerty:
Login lub e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie