Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu?
Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika

Scholz w Japonii. Niemcy rzucają rękawicę Chinom

Angela Merkel w trakcie swoich rządów dwa razy częściej odwiedzała Chiny niż Japonię. Olaf Scholz jako pierwszy azjatycki cel wizyty wybiera Tokio. Skąd zmiana?
Wesprzyj NK
Po tym jak Ostpolitik została złożona do grobu, wygląda na to, że również w polityce Niemiec wobec Chin szykują się poważne zmiany. Celem pierwszej wizyty kanclerza Olafa Scholza w Azji był nie Pekin, lecz Tokio. Urzędnicy i przedsiębiorcy starają się studzić zbyt daleko idące komentarze, jednak coś jest na rzeczy. Jak zwrócił uwagę wpływowy „Frankfurter Allgemeine Zeitung”, przez lata kolejni szefowie niemieckich rządów „pielgrzymowali w towarzystwie menedżerów do Chin”. W podobnym tonie piszą japońskie media, wypominając wręcz Angeli Merkel, że w trakcie swoich rządów dwa razy częściej odwiedzała Chiny niż Japonię. Skąd zatem zmiana? Oficjalnie dwudniowa wizyta kanclerza Scholza w Tokio w dniach 27-28 kwietnia związana była z przewodnictwem Niemiec w G7. Rotacyjne przewodnictwo w grupie obejmie następnie Japonia, stąd...

Chcesz uzyskać darmowy dostęp do całości materiału?

Zaloguj się do swojego konta lub utwórz nowe konto i zapisz się do newslettera

Stały współpracownik „Nowej Konfederacji”, doktorant na wydziale Nauk Politycznych Uniwersytetu Wiedeńskiego, publicysta, tłumacz, redaktor portalu Konflikty.pl. Związany z Instytutem Boyma, gdzie zajmuje się sprawami bezpieczeństwa, konfliktami oraz zbrojeniami.

Nasi Patroni wsparli nas dotąd kwotą:
9 717 / 26 000 zł (cel miesięczny)

37.37 %
Wspieraj NK Dołącz

Komentarze

Dodaj komentarz

Zobacz

Zarejestruj się i zapisz się do newslettera, aby otrzymać wszystkie treści za darmo