Wpisz kwotę, którą chesz przekazać na rzecz NK
Wesprzyj wydanie książki Paraga Khanny „Connectography”
Wkrótce po wybuchu pandemii koronawirusa, podstawowym wyzwaniem dla decydentów na świecie stało się opanowanie przemieszczania się ludzi i rozprzestrzeniania zarazy, przy zachowaniu ciągłości działania łańcuchów dostaw. Quad, format współpracy Australii, Indii, Japonii i Stanów Zjednoczonych, wcześniej uważany za zaczątek ewentualnego sojuszu wojskowego, równoważącego rosnącą potęgę Chin, skupił się na dystrybucji materiałów medycznych, szczepionek oraz zabezpieczaniu kluczowych światowych łańcuchów dostaw. Wedle planów całej czwórki miały one stać się mniej zależne od Państwa Środka.
Jednocześnie Unia Europejska podpisała w ostatnich latach szereg porozumień, na przykład z Japonią (EU Japan Connectivity Partnership) czy Indiami (EU-India Strategic Partnership: A Roadmap to 2025), w których budowa wielowymiarowych połączeń (ang. connectivity) na świecie jest jednym z najważniejszych celów. Także europejska strategia dla Indo-Pacyfiku z 2021 r. opiera się na tej idei. Powstała między innymi w odpowiedzi na chińską Inicjatywę Pasa i Szlaku, której esencją jest lepsze podłączenie do globalnej gospodarki tych regionów Azji, Afryki i Ameryki Południowej, dotychczas będących na jej uboczu. W tym samym czasie budowa podmorskiego gazociągu Nord Stream 2, mającego połączyć Rosję z Niemcami, stała się jednym z głównych punktów spornych w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Połączenia, przepływy i śluzy
Jak wytłumaczyć te ważne, ale z pozoru niepowiązane ze sobą wydarzenia?
Z pomocą przychodzi nam tutaj koncepcja opisana w „Connectography…” indyjsko-amerykańskiego politologa, Paraga Khanny. Jest to ważna pozycja, która pozwala przekonująco łączyć ważne fenomeny obecnego świata, dostarczając języka do ich analizy. Te pojęcia są i koncepcje stały się na tyle wpływowe, iż bez nich trudno zrozumieć współczesną politologię. Jak twierdzi Khanna, w obecnych stosunkach międzynarodowych właśnie wielowymiarowe połączenia, jak i szlaki handlowe, łańcuchy dostaw, ropo- i gazociągi czy światłowody odgrywają najważniejszą rolę strategiczną. Wzdłuż tych połączeń mamy do czynienia z „przepływami” (ang. flows) strategicznymi ludzi, pieniędzy, towarów, usług i informacji. Przepływy są zaś ograniczane przez „śluzy” (ang. frictions, dosłownie „tarcie”), a więc wszelkie instytucje i zjawiska takie jak granice między państwami, regulacje handlowe czy też zasady przechowywania danych.
Khanna żartobliwie przekonuje pokolenia wychowane już w świecie mediów społecznościowych: „Jeśli planeta Ziemia miałaby konto na Facebooku, jej status brzmiałby: to skomplikowane (It’s complex)”
We współczesnym świecie infrastruktura łączy w największym stopniu wielkie miasta, które stają się punktami węzłowymi globalizacji. Z jednej strony ma to pozytywny efekt dla ich rozwoju i globalnego wzrostu gospodarczego. Z drugiej jednak upośledza te spośród ośrodków bardziej prowincjonalnych, które nie mają surowców kluczowych dla metropolii.
Te wielowymiarowe połączenia są dla Khanny zarówno źródłem rozwoju i wzrostu, jak i wyzwań czy zagrożeń. Nie jest więc – jak zarzucają mu niesłusznie niektórzy krytycy – bezkrytycznym apologetą globalizacji. Przypomina na przykład, że szlaki migracyjne, wzdłuż których poruszają się ludzie budujący pomyślność swoich nowych ojczyzn (sztandarowym przykładem są programiści z całego świata zasilający amerykańską Dolinę Krzemową), są wykorzystywane również przez grupy terrorystyczne. Pieniądze, wysyłane przez migrantów z krajów bogatszych do rodzin w uboższych państwach pochodzenia, mogą służyć zarówno do zaspokojenia podstawowych potrzeb, zdobycia edukacji czy kapitału na rozwój biznesu, jak i do finansowania organizacji terrorystycznych i separatystycznych.
Khanna nie jest też bezkrytycznym liberałem. Nie ma nadziei na zapewnienie pokoju poprzez mechanizmy globalnego wolnego rynku. Przekonuje za to, że „rozwijająca się globalna ekonomia staje się coraz bardziej strategicznym polem bitwy”.
Pochylając się nad wielowymiarową mapą współczesnego świata z zaznaczonymi granicami państw i liniami komunikacyjnymi, autor przewiduje, że przyszłe konflikty będą toczone „w mniejszym stopniu o linie, które nas dzielą, a w większym o (kontrolę) nad liniami, które nas łączą”. Dlatego konflikty przyszłości, zwane przez autora „przeciąganiem liny” (ang. tug-of-war), to konkurencja o „kontrolę nad połączeniami”. Będą się toczyć nie między różnymi systemami (jak to miało miejsce w czasach „zimnej wojny”), ale w ramach jednego systemu. Kluczową dla zwycięstwa rolę odegrają „alianse infrastrukturalne”, skupione na coraz sprawniejszym włączaniu poszczególnych części świata w globalny obieg.
Klasyczna geopolityka i technologie
W ten sposób Parag Khanna stara się połączyć klasyczną geopolitykę, opartą na czytaniu map fizycznych i politycznych, z analizą współczesnych trendów technologicznych, dla których przestrzeń i geografia są tylko jednymi ze zmiennych. Nie unieważnia więc klasycznych dylematów geopolitycznych, lecz stara się je przemyśleć w świecie, w którym coraz istotniejszą rolę odgrywają połączenia, a państwa narodowe spotykają się z konkurencją korporacji, miast i organizacji międzynarodowych w próbach zarządzania światowym porządkiem. Tworzą system, który Khanna za innymi autorami nazywa „nowym średniowieczem”.
Szlaki migracyjne, wzdłuż których poruszają się ludzie budujący pomyślność swoich nowych ojczyzn, są wykorzystywane również przez grupy terrorystyczne
„Connectography…” jest jedną z tych książek, w czasie których czytania czasami głęboko nie zgadzamy się z poszczególnymi teoriami autora, albo potrafimy sfalsyfikować jego tezy dzięki znajomości materiału empirycznego lub którejś z wielu dziedzin gospodarki, opisywanych lekkim piórem przez autora. Dla przykładu, jego argument o względnej nieważności granic wybrzmiał w książce przygotowywanej w czasie, kiedy Rosja przejęła kontrolę nad Krymem i częścią wschodniej Ukrainy. Parę lat po jej wydaniu Azerbejdżan stoczył kolejną wojnę o Górski Karabach z Ormianami. W rozdziale poświęconym gospodarce cyfrowej, specjaliści bez trudu odnajdą zapewne techniczne nieścisłości. Autor trafnie podkreśla znaczenie poszczególnych fenomenów technicznych, lecz warto byłoby się zastanowić nad ich akuratnością we wstępie bądź w przypisach do polskiego wydania.
Czytelników może też razić łatwość stosowania analogii między naukami społecznymi a ścisłymi, gdzie przyrównuje klasyczną myśl geopolityczną do teorii Newtona, a proponowane przez siebie ujęcie – do fizyki przekształconej dzięki teorii względności Einsteina. Zdanie „czas, by geopolityka miała swoją własną rewolucję złożoności” brzmi jak fragment manifestu teoretyka i zarazem zamierzona prowokacja.
Jednak efekt tej czytelniczej niezgody jest zaskakujący: zaczynamy często nadawać znaczenie wydarzeniom i fenomenom spotykanym choćby w wieczornych serwisach informacyjnych w języku zaproponowanym przez Khannę. Dzięki jego kategoriom czytelnicy zauważają połączenia między fenomenami postrzeganymi dotychczas osobno.
Książkę za wartościową i ciekawą uznają zarówno zwolennicy globalizacji, jak i ci, którzy zwracają raczej uwagę na płynące z niej zagrożenia. Jak Khanna żartobliwie przekonuje pokolenia wychowane już w świecie mediów społecznościowych: „Jeśli planeta Ziemia miałaby konto na Facebooku, jej status brzmiałby: to skomplikowane (It’s complex)”.
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Jak wydarzenia współczesne i historyczne kształtują indyjską politykę zagraniczną? Autor książki analizuje jej ewolucję w dynamicznym kontekście geopolitycznym Azji i świata
Zielony Ład jest w obecnym kształcie nie do utrzymania i musi zostać głęboko zrewidowany
Czy zakończenie konfliktu między Izraelem a libańskim Hezbollahem faktycznie się dokonało? Jak Morze Bałtyckie zostanie zabezpieczone przed Rosją? Co sprawiło, że notowania dolara kanadyjskiego i meksykańskiego peso gwałtownie spadły?
Donald Trump zrobił wiele, aby uniknąć chaosu znanego z pierwszej jego kadencji. Nie mam jednak przekonania, że oznacza to, że teraz uda mu się zupełnie uniknąć oporu materii. Dojdzie natomiast, moim zdaniem, do tego, co określiłbym mianem instytucjonalizacji w USA sporu pomiędzy globalizmem a lokalizmem.
Czy wykorzystanie pocisków balistycznych ziemia-ziemia zmienia sytuację Ukrainy? Jak podziałało ono na Rosję? Jakie tematy podjęto podczas szczytu grupy G20 w Rio de Janeiro?
Może zamiast pomstować na firmy azjatyckie i demonizować ich rządy, wraz z przypisywaniem im nieczystych intencji, warto by było po prostu je naśladować
Zapisz się na listę mailingową i wybierz, na jaki temat chcesz otrzymywać alerty:
Login lub e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie