3. Monitoring wolności obywatelskich

3.5. Prawo do sprawiedliwości

3.5.1. Stopień niezależności władzy sądowniczej

Raporty Freedom In The World i Nations In Transit jako kryterium wolności przyjęły niezależność władzy sądowniczej od władz politycznych (ustawodawczej, wykonawczej).

Ocena dla rządów PO:Freedom In The World:

Wskaźnik F1 – niezależne sądownictwo: 3/4 pkt.

Wskaźnik F2 – prawo do sprawiedliwego procesu cywilnego lub karnego – 3/4 pkt.

Nations In Transit: wskaźnik „Judicial Framework And Independence” – 2,50/7 (im niższa wartość, tym więcej demokracji)

Niezależność sądownictwa w 2014 r. jako taka nie budziła wątpliwości autorów raportów – tym mniej zrozumiałe jest, dlaczego oceniona została jedynie na 3 pkt./4. Wskazywano co prawda na bardzo powolne prowadzenie spraw (sugerowano nawet, że przeciąganie śledztw przez prokuratorów może być spowodowane naciskiem politycznym), a także na wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie przetrzymywania i tortur dwóch osób w tajnym więzieniu CIA w Starych Kiejkutach, dotyczyło to jednak lat 2013 i 2014. Niższej niż optymalna ocenie brak jednak wystarczającego uzasadnienia.

 

Ocena dla rządów PiS:Freedom In The World:

Wskaźnik F1 – niezależne sądownictwo: 1/4 pkt. – OBNIŻENIE OCENY WZGLĘDEM 2014 O 2 PKT.

Wskaźnik F2 – prawo do sprawiedliwego procesu cywilnego lub karnego – 3/4 pkt.

Nations In Transit: wskaźnik „Civil Society” – 3,25/7 (im niższa wartość, tym więcej demokracji) – OBNIŻENIE OCENY WZGLĘDEM 2014

W raporcie FTW za 2017 r. (i wcześniej – za 2016 r.) zaszły drastyczne zmiany. Raport niezwykle nisko (1/4) ocenia niezależność władzy sądowniczej, wskazując na:

  • zmiany w Trybunale Konstytucyjnym, których efektem jest jego zdominowanie przez sędziów prorządowych;
  • zwiększenie wpływu ministra sprawiedliwości na sądownictwo (powoływanie i odwoływanie prezesów sądów);
  • wybór większości członków KRS przez Sejm.

Podobną krytykę podnosi raport Nations in Transit, którego ocena funkcjonowania i struktury sądownictwa drastycznie spadła w porównaniu do roku 2014, a jeszcze bardziej – w porównaniu do roku 2009 (vide poniższy wykres).

Wykres 2. Ocena struktury i niezależności sądownictwa w Polsce wg raportu Nations in Transit

Źródło: https://freedomhouse.org/report/nations-transit/2018/poland

Poza wskazanymi wcześniej kwestiami, raport krytykuje:

  • ustawę o Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury, która ma zwiększać władzę asesorów i uzależnić ich od ministra sprawiedliwości;
  • kampanię („nagonkę” – ang. smear campaign) rządu przeciwko sędziom, organizowaną w 2017 r. przez Polską Fundację Narodową;
  • przypadek politycznego nacisku na sędziego Igora Tuleyę przez wiceprezesa Sądu Okręgowego w Warszawie Dariusza Drajewicza.

Wolność systemu sądownictwa jest oceniana bardzo nisko także w zbiorczym Human Freedom Index (dane za 2015). Najniżej oceniono bezstronność sądów (3,7/10) i niezależność władzy sądowniczej (4,6/10), a stosunkowo najwyżej w tym obszarze – spójność systemu prawnego (7,5/10).

W zakresie sprawiedliwości procesu krytykowane były:

  • podpisana w lutym 2016 r. „ustawa inwigilacyjna” (Ustawa z dnia 15 stycznia 2016 r. o zmianie ustawy o Policji oraz niektórych innych ustaw), która zdaniem autorów FTW dała organom ścigania szerokie uprawnienia do monitorowania działalności komunikacyjnej obywateli (np. dostęp do metadanych bez nakazu sądowego);
  • ustawa antyterrorystyczna podpisana w czerwcu 2017 r., która zawierała zdaniem autorów wiele niejednoznaczności, m.in. upoważniła władze do monitorowania przemieszczania się cudzoziemców bez uprzedniej zgody sądu.

Raport Human Freedom Index (ostatnie dane za 2015 r.) ocenia sprawiedliwość na 7.1 pkt./10 – najwyżej prawo formalne (7,7 pkt.), a najniżej – prawo karne (6,6 pkt.).

Podsumowanie: W Polsce w latach 2015-2017 dokonano szeregu reform sądownictwa, które w istocie zagrażają jego niezawisłości, a w dłuższym terminie mogą także zagrozić wolnościom obywatelskim. Choć problemy ze znalezieniem chętnych do nowej KRS czy na prezesów sądów wskazują na wątpliwe zdolności PiS-u do realnego podporządkowania sędziów, to reformy te tworzą generalne ryzyko systemowe (jednak brak w badanych raportach takiej analizy).Słusznie natomiast krytykowana była „ustawa inwigilacyjna” i ustawa antyterrorystyczna z 2017 r. – o ile kwestie sprawiedliwości postępowania karnego lub cywilnego w 2014 r. wydają się ocenione zbyt nisko, o tyle ocena 3/4 za 2017 r. jest silniej uargumentowana.

Należy przy tym zwrócić uwagę, że niektóre podnoszone kwestie nie są ewidentne, istnieją np. spory co do legalności uchwał powołujących poprzednich sędziów TK w czasach rządów Platformy Obywatelskiej. Niezależność sądownictwa oceniano niżej niż optymalnie już w 2014 r., choć już w tamtym raporcie trudno dopatrzyć się silnych argumentów za tą zaniżoną oceną – obszar niezależności sądownictwa wymaga więc dużo bardziej pogłębionych analiz.