Podstawa programowa stanowi plan pracy nauczyciela w odniesieniu do każdego nauczanego przedmiotu, na każdym etapie nauczania. Treści w niej zawarte systematyzują problemy poruszane na lekcji oraz – w teorii – mają na celu systematyczny przyrost wiedzy ucznia. Podstawa programowa jest dokumentem niezwykle szczegółowym. Znajdziemy w niej informacje typu:
| „Uczeń przedstawia oddychanie tlenowe i fermentację jako sposoby wytwarzania energii potrzebnej do życia (substraty, produkty i warunki przebiegu procesów) oraz planuje i przeprowadza doświadczenie wykazujące, że podczas fermentacji drożdże wydzielają dwutlenek węgla” (biologia – szkoła podstawowa)
„ Uczeń wyjaśnia związek budowy wnętrza Ziemi z ruchem płyt litosfery i jego wpływ na genezę procesów endogenicznych” (geografia – liceum / technikum) „Uczeń rozpoznaje funkcje tekstu (bez nazywania tych pojęć, np. informatywną, ekspresywną, impresywną, poetycką)” (język polski / szkoła branżowa I stopnia) |
Tworzenie tak szczegółowego dokumentu w założeniu miało na celu pomoc nauczycielowi w wytyczeniu azymutu dla jego pracy oraz zapewnienie uczniowi danych niezbędnych do funkcjonowania w dorosłym życiu, zarówno zawodowym, jak i społecznym.
W praktyce jednak podstawa programowa okazuje się dokumentem anachronicznym, skostniałym, w małym stopniu uwzględniającym rewolucję internetową, skupionym na nauczaniu twardych danych, co nie odpowiada potrzebom współczesnego świata, ponadto negatywnie wpływa na kształtowanie procesu nauczania.
Autorzy raportu „Między pandemią COVID-19 a edukacją przyszłości” wskazują na „przesztywnienie” podstawy programowej jako na jeden z największych problemów, jakie ujawniła pandemia:
| „Jednolitość podstaw programowych jest wartością, której warto bronić, jednak ich obecny kształt sprawia, że zakres i szczegółowy charakter treści kształcenia pozostawiają znikome pole do działań o charakterze autorskim, co niweczy główne założenia programowe[1] |
Podstawa programowa krytykowana jest także przez autorów raportu „Szkoła dla innowatora”:
| „Obowiązująca podstawa programowa wyrasta z ideologii transmisji kulturowej, w której od dziecka oczekuje się przede wszystkim podporządkowania intelektualnego (dziedzictwo pruskiego systemu edukacji, który miał kształcić posłusznych rekrutów do armii), a nie niezależności i rozmachu w poznawaniu świata. Nie wskazuje celów najistotniejszych dla podmiotowości wychowanka, takich, jak: niezależność emocjonalna, wiara we własne siły, ciekawość poznawcza, samodzielność, podejmowanie działań, kreatywność, umiejętność współpracy, komunikacji, potrzeba samodoskonalenia”[2] |
W swojej petycji do Ministra Edukacji Narodowej, dwanaście organizacji edukacyjnych i samorządowych (w tym Społeczne Towarzystwo Oświatowe, Ogólnopolskie Stowarzyszenie Kadry Kierowniczej Oświaty, Federacja Inicjatyw Oświatowych i Związek Miast Polskich) piszą:
| „Wymagania i treści zawarte w obecnie obowiązującej, stworzonej w pośpiechu podstawie programowej, wymuszają przede wszystkim pamięciowe opanowanie przez uczniów nadmiernej liczby informacji z niepowiązanych ze sobą dziedzin wiedzy. Próba realizacji tak obszernej podstawy nie pozostawia czasu na rozwijanie zainteresowań naukowych czy społecznych, nie pozwala na wprowadzanie aktywizujących metod nauczania, rozwijających współpracę, krytyczne myślenie i kreatywność”[3] |
Oczywiście dokument, który systematyzuje przyrost wiedzy uczniów, musi być podstawą pracy nauczyciela, ale nie może zastąpić elastycznego podejścia pedagogów.
W praktyce jednak podstawa programowa stała się swoistym fetyszem nauczycieli. Zanim rozpoczną oni pierwsze, wrześniowe zajęcia, muszą przygotować plany pracy oparte na zapisach podstawy programowej. Każdy nauczyciel powinien określić, ile lekcji będzie potrzebował na zrealizowanie zagadnienia z podstawy programowej w konkretnej klasie. Przez to już we wrześniu ustala się, w którym miesiącu przerabiany będzie angielski czas gramatyczny Past Simple, matematyczne procenty, Polska Jagiellonów czy fizyczne zagadnienie siły.
W polskiej szkole dobre, rzeczowe przygotowanie dokumentów wrześniowych, opartych na podstawie programowej, daje poczucie spełnienia nauczycielskiego obowiązku. Z tego samego dokumentu nauczyciele będą bowiem rozliczani w czerwcu, składając sprawozdanie z realizacji podstawy programowej. A skoro już we wrześniu założymy, że w maju na dwóch godzinach lekcyjnych uczniowie poznają i zrozumieją ustalone w podstawie programowej treści, to dzięki systematycznej pracy nauczyciela uczeń wakacje rozpocznie spokojny o stan swojej wiedzy. Niewielu jednak nauczycieli pochyli się nad konkretnym uczniem, klasą czy zagadnieniem na tyle długo, aby materiał został rzeczywiście zrozumiany i – co ważniejsze – skorelowany z realnym życiem. Taka bowiem postawa nauczyciela doprowadzi do „niezrealizowania” treści podstawy programowej – i w czerwcu będzie on musiał tłumaczyć dyrekcji, co wpłynęło na taki stan rzeczy.
Zdecydowana większość nauczycieli, rozliczana również ze swojej pracy na podstawie wymienionych dokumentów, będzie zatem ściśle trzymała się podstawy programowej, pielęgnując wspomniany fetysz jej realizacji. Prowadzi to do sytuacji, w której nauczyciel przekonany jest o skuteczności swojej pracy, co nieraz nie przekłada się na perspektywę ucznia.
Edukacja powinna także wychowywać do wartości i kształtować cnoty, jednak te kwestie są pomijane. Podstawa programowa nie zawiera wyraźnych dyrektyw wychowawczych, co utrudnia koncentrację na wartościach (aksjocentryzm). Dzisiejszy pajdocentryczny system tworzy bowiem społeczeństwo ludzi zorientowanych na siebie, niezdolnych do współpracy i rywalizujących w najgorszy, korporacyjny sposób.
[1] Czapliński P., Dynowska-Chmielewska K., Federowicz M., Giza-Poleszczuk A., Gorzeńska O., Karwińska A., Traba R., Wiśniewski J., Zwierżdżyński M., Między pandemią COVID-19 a edukacją przyszłości, Fundacja GAP, Kraków 2020, str. 39-40.
[2] Streszczenie. Szkoła dla innowatora, https://mpit.bip.gov.pl/fobjects/download/390385/summary_final_szkola-dla-innowatora_04-06-18-pdf.html, dostęp: 20.09.2020, str. 5.
[3] Kwadratowy stół – Koalicja dla edukacji. Postulaty kierowane do Ministra Edukacji Narodowej, za https://obywateledlaedukacji.org/wp-content/uploads/2019/06/Postulaty-do-MEN_19-czerwca-2019-r._ok2..pdf, dostęp: 29.09.2020.