Wpisz kwotę, którą chesz przekazać na rzecz NK
Teraz jest to bezsensowne; kolejna wojna i na dwa fronty?! Kto to wytrzyma?! I za co?! To kosztuje. Ta wizyta tej feministki – demokraci/lewica partolą wszystko jak zawsze i wszędzie; a J. Biden miesza, popełnia proste błędy, nie panuje nad sobą /?!/ od początku swej kadencji, a potem poprawia, stara się. Jest gorzej niż było wcześniej. Parodia. A taka Rosja czy Chiny czekają tylko na takie okazje aby robić swe geszefty wojenne, bandyckie, złodziejskie. Zgroza. I także: „Nie mnożyć bytów ponad potrzebę„ brzytwa Ockhama. Wojna na Ukrainie. Wojenny Krym jest bardzo ważny dla Ukrainy – strategicznie, ekonomicznie, finansowo, gospodarczo, wojskowo, militarnie, obronnościowo i… wizerunkowo; szczególnie teraz w stanie wojny i po 2014 roku. Rosja tak bardzo nienawidzi tego imperialistycznego, kapitalistycznego i złego Zachodu, Europy czy USA oraz ostatnio UK, że coraz bardziej /od lat zresztą/ kocha te ich zakrwawione od wojen i przemocy, wyzysku, nierówności dolary, jachty, bryki, hotele, domki, ziemie, luksusy i inne zakazane, niedostępne im na co dzień frykasy – majtasy. Ot taka jest ta ruska ciemnota, świadomość, logika (jak dla prawników) i wiedza… Niemcy rzeczywiście mają kłopot z tym gazem czy węglem, ale sami sobie są winni, chcieli oszukać ruskich, tak jak łatwowierny klient chciałby naciągnąć banki, lichwiarski – antypolskie, choć „polskie„ i niepolskie banki. „Ruski – Niemiec dwa bratanki i do wódki, i do hulanki„. „Historia nie jest nauczycielką życia /przynajmniej nie dla każdego/„. „Kiedy spłonie wreszcie m.in. mauzoleum tow. Lenina?! Bo czekamy!„ Do dzieła!
Moim zdaniem oferta Przewodniczącego Kim Jong Un’a wysłania „bratniej pomocy” Kremlowi 100 tys korpusu wojsk Korei Północnej [za żywność i energię] jest w istocie ruchem animowanym przez Pekin – bo ten instrumentalnie wykorzystuje ten reżym i traktuje go jako swojego „psa łańcuchowego” przeciw USA i Japonii [np. w kwestii atomu i rakiet strategicznych]. To z jednej strony uderzenie nie wprost w naczynia połączone obu frontów – Azji i Europy [co widzimy w soczewce Tajwanu i Ukrainy], pokazanie, kto kontroluje eskalację i nakłada ciężary na druga stronę – a z drugiej Pekin per procura i cudzym kosztem, bez narażania się na sankcje – może w ten sposób odpowiedzieć na prośby o pomoc w wojnie ukraińskiej ze strony swego Mniejszego Brata – czyli Kremla. Poniekąd jeszcze bardziej zmniejszając status Kremla we wzajemnych relacjach – wręcz pogardliwie i ostentacyjnie wg pojęć Azji [i nie tylko] – bo wysyłając swego „chłopca na posyłki”. Co zapewne będzie kosztowało Kreml kolejne wielkie koncesje [na razie zapewne ekonomiczno-finansowe] na rzecz Pekinu. Nawet jeżeli Kreml odrzuci ofertę Pekinu via Kim – to Pekin będzie miał „umyte ręce” wobec kolejnych próśb o pomoc ze strony Kremla. Czyli „tak czy tak” brak narażania się na sankcje, brak psucia sobie relacji z Zachodnią Europą, brak angażowania SWOICH zasobów koniecznych do pełnej koncentracji na Pacyfiku przeciw USA. A Kreml w tym układzie robi za klasycznego leninowskiego „pożytecznego idiotę” na rzecz interesów Chin. Myślę, że również Korea Północna będzie takim „bezpiecznym” dla Pekinu dostawcą elektroniki dla broni precyzyjnych Rosji. Oczywiście – przy pewnej kontroli poziomu tych dostaw [niezbyt zaawansowanych – i ilościowo ograniczonych]- i raczej tylko za żywność i energię. Bo złoto, diamenty, uran, tor, tytan itp. „precjoza” strategiczne – to zapewne Pekin zechce traktować jako swój wyłączny kanał dostaw z Rosji.
Moim zdaniem oferta Przewodniczącego Kim Jong Un’a – wysłania „bratniej pomocy” Kremlowi 100 tys korpusu wojsk Korei Północnej [za żywność i energię] jest w istocie ruchem animowanym przez Pekin – bo ten instrumentalnie wykorzystuje ten reżym i traktuje go jako swojego „psa łańcuchowego” przeciw USA i Japonii [np. w kwestii atomu i rakiet strategicznych]. To z jednej strony uderzenie nie wprost w naczynia połączone obu frontów – Azji i Europy [co widzimy w soczewce Tajwanu i Ukrainy], pokazanie, kto kontroluje eskalację i nakłada ciężary na druga stronę – a z drugiej Pekin per procura i cudzym kosztem, bez narażania się na sankcje – może w ten sposób odpowiedzieć na prośby o pomoc w wojnie ukraińskiej ze strony swego Mniejszego Brata – czyli Kremla. Poniekąd jeszcze bardziej zmniejszając status Kremla we wzajemnych relacjach – wręcz pogardliwie i ostentacyjnie wg pojęć Azji [i nie tylko] – bo wysyłając swego „chłopca na posyłki”. Co zapewne będzie kosztowało Kreml kolejne wielkie koncesje [na razie zapewne ekonomiczno-finansowe] na rzecz Pekinu. Nawet jeżeli Kreml odrzuci ofertę Pekinu via Kim – to Pekin będzie miał „umyte ręce” wobec kolejnych próśb o pomoc ze strony Kremla. Czyli „tak czy tak” brak narażania się na sankcje, brak psucia sobie relacji z Zachodnią Europą, brak angażowania SWOICH zasobów koniecznych do pełnej koncentracji na Pacyfiku przeciw USA. A Kreml w tym układzie robi za klasycznego leninowskiego „pożytecznego idiotę” na rzecz interesów Chin. Myślę, że również Korea Północna będzie takim „bezpiecznym” dla Pekinu dostawcą elektroniki dla broni precyzyjnych Rosji. Oczywiście – przy pewnej kontroli poziomu tych dostaw [niezbyt zaawansowanych – i ilościowo ograniczonych]- i raczej tylko za żywność i energię. Bo złoto, diamenty, uran, tor, tytan itp. „precjoza” strategiczne – to zapewne Pekin zechce traktować jako swój wyłączny kanał dostaw z Rosji.
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Partia nowego prezydenta, Laia Ching-te, stawia na niepodległość. Jednak w najbliższym roku sytuacja na Tajwanie może ukształtować się korzystnie dla Chin.
Umarł „drogi, stary przyjaciel narodu chińskiego”. Czy Ameryka pozostanie znaczącym partnerem dla gospodarek Azji? Co chce wywalczyć Putin na Bliskim Wschodzie?
Jak zmienił się przez dekadę chiński projekt Nowego Jedwabnego Szlaku? Co wydarzyło się w Strefie Gazy? Czy Rosja dostarcza Korei Północnej technologie satelitarne? Czemu ośmiu byłym indyjskim wojskowym grozi śmierć w Katarze?
W Nowym Delhi powstało G20+1. Nowy korytarz ekonomiczny ma połączyć Indie i Europę. Zabójstwo lidera sikhów poddało testowi stosunki Nowego Delhi z Ottawą i Waszyngtonem
Stany Zjednoczone konsekwentnie przędą sieć sojuszy na Indo-Pacyfiku. Chinom udało się poszerzyć grupę BRICS, która ma być głosem globalnego Południa
Koncepcja „wschodniej despotii” była prawie od samego początku krytykowana, jednak pokutuje na Zachodzie do dzisiaj. Odkrycia ostatnich dekad obaliły jej założenia. Dopiero dziś pierwsi sekretarze KPCh mają władzę, o jakiej dawni cesarze nie mogli nawet marzyć
Zapisz się na listę mailingową i wybierz, na jaki temat chcesz otrzymywać alerty:
Login lub e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie